Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xsugx

Zerwałam internetową znajomość

Polecane posty

Po dwóch latach i kilku miesiącach zerwałam internetową przyjaźń. Od kilku miesięcy coś zaczęło się psuć. W styczniu znalazłam druga osobę, z która miałam jakieś tam kontakty jeśli chodzi o pisanie. Moja internetowa przyjaciółka zaczęła być o mnie zazdrosna. Wmówiła sobie, że jej nie potrzebuje, bo mam kogoś innego. Potrafiła rzucić do mnie tekstem, że byłam aktywna 20 minut na chacie a jej nie odpisywalam. Czułam się w pewnym monecie bardzo kontrolowana. Przez większość czasu, kiedy próbowałam rozmawiać i kleić rozmowy, dostawałam odpowiedzi „ta”, „no”, „ok”, a co jakiś czas miałam zarzucane, że mówię tylko o sobie. Wcale tak nie było, bo ja po prostu szukałam tematów do rozmów. Czasami już bałam się z nią w ogóle rozmawiać, żeby zaraz znowu nie było afery. Często były kłótnie. Sytuacje dochodziły już tego, że była zazdrosna i obrażała się na mnie, że poszłam spędzić czas ze znajomymi po szkole, albo ogólnie się z kimś spotkać. Ma problemy w psychice, za miesiąc idzie do psychiatry, ale ja nie chciałam już z nią kontynuować znajomosci. Nie dogadywałyśmy się, nie było już wspólnych tematów, a swoje zachowanie chciała wynagradzać mi drogimi prezentami + w międzyczasie musiałam słuchać tekstów typu „no to mnie zostaw, przecież masz inne koleżanki”. Ona chciała, żebym ja była dla niej 24/7. To było naprawdę męczące. Postanowiłam zerwać kontakt w delikatny sposób, ale ona cały czas mówi, ze sobie coś zrobi, bo nigdy nie będzie dobrze. Wolałam pożegnać się z nasza przyjaźnią teraz niż później jakby zaczęła terapie, poczuła się lepiej, a ja wyskoczyłabym z takim tekstem. Byłam już zdecydowana, żeby to zakończyć. Nie czułam się dobrze w tej relacji, ale bardzo się boje, że zrobiłam źle i dopadnie mnie za to karma. Obydwie jesteśmy już pełnoletnie. Proszę napiszcie mi co o tym sądzicie. Ja już tak bardzo się pogubiłam i nie wiem, czy zrobiłam dobrze. Martwię się, ze ona sobie coś naprawdę, zrobi, ale ja nie mogę już dłużej być w tej relacji. Ona nigdy nie zaakceptuje moich innych koleżanek internetowych, czy nie. Po drugie myśle, ze ciągnęłabym ja w dół podczas terapii. Nie słuchałaby psychiatry i cały czas nasza relacja tak by wyglądała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×