Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Jestem najgorsza w rodzinie

Polecane posty

Gość Gosc

Mam 30 lat, spędzam swieta z mamą, bratem, babcią i babci synem. Tak mi się życie ułożyło, że zakończyłam niedawno kilkuletni zwiazek. Okazało się że jestem najgorsza. Skończyłam studia jako jedyna w rodzinie - powód do dumy? Ależ skąd. Na tych studiach nauczyli mnie tylko się wymądrzać. Pracuję od kilku lat w szkole, wcześniej w prywatnej, teraz w panstwowej. Ale co to za praca, nic nie jest warta. Znowu najmadrzejsza pani. Wcześniej zarabiałam za mało, teraz mi się nie należy. Moj samochod to wrak - mam jaki mam, na taki mnie stać. Do pracy dojadę. Kup sobie lepszy. Wtedy by mnie może szanował. Zwrócić uwagę, że coś do jedzenia jest szkodliwe bo pełno w tym syfu? Wymadrzasz się. Prosić o segregowane śmieci? Wymadrzasz się. Teraz jak jest nakaz to dramat bo cieżko się przyzwyczaić. Kupię coś do domu to źle. Kupię coś sobie to źle. Pojde na siłownię to po co mi to. I tak nie widać. Kupić psu czy kotu lepszą karmę to wydawanie zbędne pieniędzy. Generalnie szanuje się tu tylko pracę fizyczną. Jak się nie styrasz, że ledwo chodzisz to znaczy, że nie wiesz co to praca. Boli mnie ten brak szacunku i lekceważenie. Już o wsparciu nie wspomnę... musiałam się wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość resigne

Absolutnie nie możesz tak o sobie myśleć, nie wiem czy to co napisałaś to to co Ty o sobie myślisz czy Twoja rodzina, nie wiem z jakiej perspektywy. Masz wykształcenie, zawód, to że związek nie wyszedł to nie koniec świata, lepiej być dłużej sama niż z kimś z kim byłabyś nieszczęśliwa. Z mojej perspektywy - rób swoje, tak jak Ty chcesz, tak jak czujesz i w ogóle nie zwracaj uwagi na to co mówią Ci inni. Wiem, łatwo się mówi ale spróbuj, choćby w jeden sprawie, a potem może w drugiej. Spróbuj im pokazać, że nie będą Tobą rządzić i mówić Ci jak powinnaś żyć. Chociaż ich wkurzysz swoją determinacją i pewnością siebie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka

Wiem, że to przykre, ale Twoja rodzina, która ciagle Cię krytykuje jest toksyczna bo nie potrafi zaakceptowac Twoich wyborów, w dodatku macie inne poglądy na życie.

Wg mnie nie warto, więc wdawać się z nimi w jakieś głębsze dyskusje odnośnie Twoich poglądów, albo planów na przyszłość. 

Unikaj takich tematów i uzewnętrzniania się, badź miła, ale rozmawiaj z nimi o przysłowiowej pogodzie i wtedy powinno byc ok.

Wigilię jakoś przetrwasz, ale to, że jest to Twoja rodzina, to wcale nie oznacza, ze musisz się z nimi przyjaźnić. Możesz utrzymywać poprawne relacje jeśli się oczywiście da i to wystaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
43 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mam 30 lat, spędzam swieta z mamą, bratem, babcią i babci synem. Tak mi się życie ułożyło, że zakończyłam niedawno kilkuletni zwiazek. Okazało się że jestem najgorsza. Skończyłam studia jako jedyna w rodzinie - powód do dumy? Ależ skąd. Na tych studiach nauczyli mnie tylko się wymądrzać. Pracuję od kilku lat w szkole, wcześniej w prywatnej, teraz w panstwowej. Ale co to za praca, nic nie jest warta. Znowu najmadrzejsza pani. Wcześniej zarabiałam za mało, teraz mi się nie należy. Moj samochod to wrak - mam jaki mam, na taki mnie stać. Do pracy dojadę. Kup sobie lepszy. Wtedy by mnie może szanował. Zwrócić uwagę, że coś do jedzenia jest szkodliwe bo pełno w tym syfu? Wymadrzasz się. Prosić o segregowane śmieci? Wymadrzasz się. Teraz jak jest nakaz to dramat bo cieżko się przyzwyczaić. Kupię coś do domu to źle. Kupię coś sobie to źle. Pojde na siłownię to po co mi to. I tak nie widać. Kupić psu czy kotu lepszą karmę to wydawanie zbędne pieniędzy. Generalnie szanuje się tu tylko pracę fizyczną. Jak się nie styrasz, że ledwo chodzisz to znaczy, że nie wiesz co to praca. Boli mnie ten brak szacunku i lekceważenie. Już o wsparciu nie wspomnę... musiałam się wyżalić.

Właśnie, że jesteś najlepsza w rodzinie, bo jesteś jedyną dziewicą w rodzinie i na kafeterii też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia

A jeśli pojawi sie jakaś krytyka z ich strony odnośnie np. Twojego samochodu, powiedz, że Tobie taki odpowiada i nie ciągnij tamatu dalej.

A najlepiej to nie mów za wiele o sobie skoro czujesz brak akceptacji z ich strony, ale skup się na tym co mówią inni o sobie, ewentualnie, rozmawiaj o neutralnych sprawach, po prostu unikaj zwierzania się i opowiadania o sobie bo to najlepiej robić kiedy czujesz sie akceptowana, a jeśli i tak wiesz, ze spotka sie to z krytyka to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na codzień dobrze się dogadujemy. Problem jest wtedy gdy pojawia się różnica zdań. Od razu są argumenty przytoczone powyżej- czyli praca i wykształcenie. Wszyscy wiedzą co się mówi o nauczycielach. Ale gdy słyszysz coś takiego od rodziny... I uwagi o wykształceniu- czuje się przez to zwyczajnie gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka

A jeśli nawet wg Ciebie mówią głupoty, albo się z nimi nie zgadzasz w kwestii np. odżywiania się, to nie komentuj tego co powiedzieli, ani tez nie przytakuj, po prostu to przemilcz i tyle, a myśl dalej swoje. Pogódź się z tym, że macie inne poglądy i pewnie tak będzie juz zawsze, rodziny się nie wybiera i nie zawsze trzeba ją lubić czy się z nią zgadzać. Bądź miła, ale powściągliwa w okazywaniu tego co myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka

Niepotrzebnie czujesz się gorsza bo jesli robisz to co lubisz, to już jest duży sukces. Kiedy pojawią się takie komentarze, powiedz, że jest Ci przykro, że to słyszysz bo zawsze marzyłaś o pracy nauczyciela i daje Ci ona satysfakcję, po czym nie kontynuuj tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mam podobnie ja też jestem najgorsza w rodzinie z tą różnicą że ja mogę sobie pozwolić na komfort izolacji od rodziny nie widuję się z nimi i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaman warszawski

zobacz to - https://youtu.be/2lde5vpyo_k - jesteś super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×