jak wyjsc z tego bez szwanku

jestem z kobieta w zwiazku od 3 miesiecy, z tym ze ja chce zerwac, od razu nie chcialem zwiazku chcialem ja tylko przeleciec, ale nie byla latwa wiec udalem zwiazek, z tym ze ona sie zakochala, dzis zaprosila mnei na wigilie, jest zakochna, troszczy sie, kocha mnie, robi ciagle cos dla mnie, jak kazde jej przestac to ona robi tego wiecej, zastanawiam sie jak zerwac... ona powiedziala ze miala 2 zawody milosne, jest wrazliwa, powiedziala ze nastepnego nie przezyje, boje sie jej ojca, bo moze byc niebezpieczny, nie wiem jak z tego wyjsc z twarza? ostatnio wymyslilem pare rzeczy zeby obwinic ja o rozpad zwiazku ale nie wiem czy to przejdzie jakies rady?

no tak,zawodowa milosna...

nie idz na wigilie, stopniowo zmiejszaj wiez, niech ona przestanie Cie lubic i sama rzuci

Ale z ciebie dupek. 

Tyle, ze jak tak robie to ona wtedy szaleje za mna jeszcze bardziej, przyjezdza do mnie, jak udawalem chorobe to przyjechala sie mna opiekowac, na wigilie musze isc... nie ma mowy

4 godziny temu, Gość klopot napisał:

jestem z kobieta w zwiazku od 3 miesiecy, z tym ze ja chce zerwac, od razu nie chcialem zwiazku chcialem ja tylko przeleciec, ale nie byla latwa wiec udalem zwiazek, z tym ze ona sie zakochala, dzis zaprosila mnei na wigilie, jest zakochna, troszczy sie, kocha mnie, robi ciagle cos dla mnie, jak kazde jej przestac to ona robi tego wiecej, zastanawiam sie jak zerwac... ona powiedziala ze miala 2 zawody milosne, jest wrazliwa, powiedziala ze nastepnego nie przezyje, boje sie jej ojca, bo moze byc niebezpieczny, nie wiem jak z tego wyjsc z twarza? ostatnio wymyslilem pare rzeczy zeby obwinic ja o rozpad zwiazku ale nie wiem czy to przejdzie jakies rady?

Trololololo?

Powiedz szczerze, że twoim zdaniem idzie to w złym kierunku, bo chciałeś ja tylko zerżnąć i tylko w tym celu zacząłeś udawać związek i weź całą winę oraz jej rozczarowanie na klatę.

Tak niby dbasz o jej wrażliwość, że chcesz  obarczyć ją winą za zerwanie. Może i masz fujarkę ale jaj do kompletu ci już zabrakło, nieprawdaż cipko?

Ja robilem tak samo, tyle ze nie mialem takich problemow