Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ansea

Powiedzcie mi, czy to moja wina i co robić ... Mój dwulatek ostatnio strasznie się zmienił na gorsze

Polecane posty

Gość Ansea

Od trzech miesięcy zaprowadzam go kilka razy w tygodniu do grupy przygotowującej do przedszkola. On ma dwa i pół roku, w tej grupie spędza do 3 h, zostaje chętnie i ponoć nie sprawia żadnych problemów. Ani razu nie płakał że tam zostaje. Myślałam że to ma na niego dobry wpływ ale od jakiegoś czasu czyli średnio od 2 tygodni stał się zupełnie innym dzieckiem i właśnie nie wiem czy to taki etap czy może to że mój mąż bywa dla mnie nieprzyjemny i wprowadza zła atmosferę opierniczajac mnie przy małym? Ale nie ma jakichś scysji czy krzyków...

Otoz mój syn każdego odpycha, np.upatrzyl sobie babcie i jak u niej jest to odpycha rodziców i mówi mama nie, tata nie. Zawsze był za mną a teraz jak jestem z nim sama w domu to mnie odpycha od wspólnej zabawy, nie można nawet dotknąć autka którym się bawi bo ciągle mówi to moje, nie, mama nie, moje!!!

Czy to pierwsze symptomy bycia jedynakiem? Dal mi w kość przez pierwsze dwa lata i póki co rodzeństwa miał na pewno nie będzie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina

Jak świat światem dzieci przechodzą przez różne etapy rozwoju, w tym przez etap "to moje". Dzieci zauważają, że rzeczy do kogoś należą i to wyrażają. Często tak mówią, kiedy chcą coś mieć, np zabawkę dziecka z podwórka. Ale dziecko nie jest egoistą, czy jedynakiem, ono uczy się przynależności rzeczy. Uczy się również tego, że do jednej osoby może chcieć podejść, a do drugiej nie. Np nie chce iść do mamy i mówi "nie". Czyli dziecko przynależy samo do siebie i chce o tym decydować. Są oczywiście momenty, w który ta potrzeba indywidualizmu nie może egzystować, np w sytuacjach niebezpiecznych. Może się zdarzyć, że twój syn nie chce cię złapać za rękę jak idziecie przez ulicę i będzie wrzeszczał i się szarpał. I tu musisz zejść do jego poziomu i mu wytłumaczyć, albo w najgorszym wypadku, przeczekać atak złości. Ale będą sytuacje, że będzie chciał swój kubeczek i talerzyk sam zanieść na stół, to można mu pozwolić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Dziecko uczy sie przez powtarzanie,pewnie widzial taka sytuacje np w przdszkolu. Nie nakrecaj problemu, wytlumacz dziecku, ze tak nie wolno i zabieraj zabawke,reaguj w zaleznosci czego chcesz go nauczyc (pocxucia wlasnosci czy tez dzielenia sie). Im dluzej czytam te forum tym bardziej dochodze do wniosku,ze bardzo duzo ludzi sadzi,ze dzieci to jakies niezalezne byty,na ktore rodzice nie maja wplywu i cos takiego jak tlumaczenie czy wychowywanie nie istnieje.

Dziecko mowi "moje" bo to normalny etap poczytaj jakas ksiazke albo w necie chociazby- zachowania typowe dla 2 latka i zobaczysz,ze Twoje dziecko jest zupelnie normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 666

Moj 3latek jest na tym etapie. Wszystko jego nawet papier toaletowy. I tez „moja mama” a do taty nie, do przedszkola z tata nie tylko mama, spac z mama nie tata. I tak od jakiegos czasu. A jakie moje zdziwienie jak od swieta jest odwrotnie. Normalny etap w rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×