czy chcielibyście mieszkać w BLOKU

Gdzie najbardziej chcielibyście mieszkać spośród takich możliwości:

1- dom na wsi;

2- dom na przedmieściach;

3- mieszkanie w centrum miasta w blokowisku z PRL-u;

4- mieszkanie w "zamkniętym" osiedlu;

5- mieszkanie w stylowej kamienicy ;

6- dom szeregowy lub bliźniak; 

A gdzie najbardziej nie chcielibyście mieszkać?

3 . Są już w dobrych lokalizacjach. Czynsze są niższe . Wszędzie blisko. Te bloki są już po remontach bo wspólnoty dbają o nie. Mają dobre połączenie komunikacyjne i są wykończone.

mieszkanie w domku to porażka. Trzeba same grzać , zajmować sie ogrodem . Robale i inne pająki sie pchają do domu. Remonty są drogie

apartamentowce to pomyłka i oszustwo. Zaden nie jest zbudowany z czerwonej cegły która jest najzdrowsza. Wiekszosc to ceny z kosmosu i nabijanie za granicznym developerom kasy i jeszcze ci oddają wstanie surowym, a to okno w okno to pomyłka. 

Szerowce są jak rezonans , wszystko słychać i maja beznadziejna lokalizacje

kamienice o fuuj nie ma opcji 

Ja chyba najbardziej nie chciałabym mieszkać w tzw. zamkniętych osiedlach - nie podoba mi się klimat tych miejsc - wszystko ogrodzone - a z sąsiadami  wspólne - dziwne to - ale może to tak z boku mi się widzi, bo nie mam znajomych w takich osiedlach...

Mi podobają się te kamienice - takie stare , z wysokimi sufitami, w centrum miasta ,  - o takich kamienicach mówi się że mają duszę - właśnie ten rodzaj zamieszkania najbardziej kojarzy mi się z takim  miejskim stylem życia, 

Z tymi kamienicami to jest trochę różnie bo zaleźy od miasta np w Warszawie w tych kamienicach fakt że z racji historii jest ich niewiele to mieszkają ludzie kulturalni ale są miasta gdzie w wiekszości nie  wszędzie mieszka patologia, ja mieszkałam w takiej kamienicy oczywiście wyremontowaliśmy i było super ale mieliśmy szczęście bo mieszkali tam kulturalni ludzie

A dlaczego nie ma na tej liście domu w mieście?

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A dlaczego nie ma na tej liście domu w mieście?

2- dom na przedmieściach

bo w centrum miast jest raczej mało takich domów jednorodzinnych...

1 lub 5 (kolejność dowolna)

2 lub 5, najgorzej 3 centrum prl odpada

4 lub 5

o

Mam wrażenie że większość ludzi to chce tylko opcję nr  2 , tak mieszkam od zawsze, przedmieścia -  sąsiedzi nie rozmawiają ze sobą , kobiety obmawiają się nawzajem, wszędzie daleko , dlatego do centrum. Zazdroszczę tym mieszkańcom kamienic , kamienice - kojarzą mi się z taką kulturą i miejskim stylem życia....

zdecydowanie

opcja

nr. 2

najgorzej

opcja

nr. 3

chociaż

jest

coś magicznego

w moim 

wyobrażeniu

opcji

nr. 5

opcja nr 3 - podobno 1/3 Polaków tak mieszka....

wole w bloku niz na wsi albo jakims zadupiu gdzie nic nie ma

na miescie masz zawsze do kogo wyjsc jest blisko jakas szkola gdzie jest boisko i mozesz z innymi pograc sobie

a tutaj kazdy oddzielnie mieszka i sąsiedzi sie do siebie nie Odzywają maja na siebie wyjebane

w bloku strach, że się trafi po sąsiedzku schizofreniczka, która będzie odstawiała cyrki, raczej domek na przedmieściach albo na wsi

Opcja nr 5 jest zdecydowanie najbardziej magiczna - pytanie - dlaczego dziś nie buduje się już takich kamienic?

Na przedmieściach to po sąsiedzku nawet dom dziecka miałam. Chcielibyście mieszkać ma przedmieściach?

opcja nr 2- na przedmieściach to ludzie nawet po sąsiedzku mają - wysypiska śmieci, domy dziecka, więzienia.... nie polecam...