Czy jest szansa , że urodzi się miłość w kobiecie?

Czy jest szansa, że urodzi się miłość w kobiecie , która od kilku miesięcy mówi nie? Może coś się przełamać? 

nie, laska wie od 1 chwili czy by cie bzyknęła czy najwyżej ręke podała

Mam koleżankę, która opowiadała, że chłopak, który do niej statował od początku jej się nei podobał a po pór roku zaczęła coś czuć. I co o tym myśleć? Teraz jak ją znam, zdaje się jest za bardzo otwarta na innych kolegów. ALe z tamtym się całuje i mówi że jest jej. RObi nadzieję a potem robi w balona, np na spacer mi ostatnio.

1 minutę temu, Gość taa napisał:

Mam koleżankę, która opowiadała, że chłopak, który do niej statował od początku jej się nei podobał a po pór roku zaczęła coś czuć. I co o tym myśleć? Teraz jak ją znam, zdaje się jest za bardzo otwarta na innych kolegów. ALe z tamtym się całuje i mówi że jest jej. RObi nadzieję a potem robi w balona, np na spacer mi ostatnio.

Mój przypadek jest taki, że wiem że się podobałem i że chciała . Po prostu zabrakło miłości. O to mi chodzi i nie wiem czy dalej się starać a o nią na pewno warto

16 minut temu, Gość gość napisał:

nie, laska wie od 1 chwili czy by cie bzyknęła czy najwyżej ręke podała

Dziwka raczej

Coś jest albo tego nie ma. Nie istnieje nic pomiędzy.

5 minut temu, Gość Ann napisał:

Coś jest albo tego nie ma. Nie istnieje nic pomiędzy.

Jakbym słyszał właśnie tę osobę;) no chyba że to Ty!;)

Może. ;)) 

Jeśli nic do ciebie nie czuje to oznacza, że nic do ciebie nie czuje. Mnie się wiele osób podoba, lubię przebywać w ich towarzystwie, podobają mi się ich charaktery, etc. Ale nic do nich nie czuję poza sympatią. Natomiast jeśli czujesz do kogoś więcej niż lubienie, coś na myśl którą masz dreszcze to wiesz o tym doskonale. Twoja wybranka raczej do nich nie należy.. Myślisz, że można nauczyć się kogoś kochać?

8 minut temu, Gość Ann napisał:

Może. ;)) 

Jeśli nic do ciebie nie czuje to oznacza, że nic do ciebie nie czuje. Mnie się wiele osób podoba, lubię przebywać w ich towarzystwie, podobają mi się ich charaktery, etc. Ale nic do nich nie czuję poza sympatią. Natomiast jeśli czujesz do kogoś więcej niż lubienie, coś na myśl którą masz dreszcze to wiesz o tym doskonale. Twoja wybranka raczej do nich nie należy.. Myślisz, że można nauczyć się kogoś kochać?

Lubisz wiele osób, ale od nich nic nie chcesz. A ona chciała pokochać, sama o tym mówi. Dawała mi mnóstwo czasu. Nigdy nie odmawiała spotkania.

Tomek, ona lubi Cię jako kolegę, przyjaciela, mnie chyba tamta też tak lubi i dlatego robi mi się nadzieja, z byle gówna robię sobie nadzieję.

4 minuty temu, Gość taa napisał:

Tomek, ona lubi Cię jako kolegę, przyjaciela, mnie chyba tamta też tak lubi i dlatego robi mi się nadzieja, z byle gówna robię sobie nadzieję.

Teoretycznie tak, ale nigdy nie mów nigdy, wszystko się może zdarzyć. I tylko to mnie trzyma przy niej.

3 minuty temu, Gość Tomek napisał:

Lubisz wiele osób, ale od nich nic nie chcesz. A ona chciała pokochać, sama o tym mówi. Dawała mi mnóstwo czasu. Nigdy nie odmawiała spotkania.

Albo dawała ci sprzeczne sygnały albo odbierałeś ją tak jak chciałeś. Kobiety często wysyłają takie sygnały, które mężczyzna interpretuje w jeden sposób. I to jest wasz błąd, no i kobiet też. Ale wiesz co, jak można spróbować kogoś chcieć jak się nie chce?

 Spróbować można ciastko. A zjeść to inna para kaloszy. 

Spotka w końcu takiego co pokocha a Ty pójdziesz w odstawke. Lepiej id razu to zakoncz a nie lazisz za nia jak pies

1 minutę temu, Gość Tomek napisał:

Teoretycznie tak, ale nigdy nie mów nigdy, wszystko się może zdarzyć. I tylko to mnie trzyma przy niej.

Teoretycznie tak, może. Natomiast ja nie wierzę, że wszystko zdarzyć się może. Np. to, że kiedyś się spotkamy. ;)) Dlatego mówię i to często, nigdy. Bo jest w życiu tak, że coś nie będzie ci dane - nigdy.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Spotka w końcu takiego co pokocha a Ty pójdziesz w odstawke. Lepiej id razu to zakoncz a nie lazisz za nia jak pies

Krótka piłka nie ma co. ;))

1 minutę temu, Gość Ann napisał:

Teoretycznie tak, może. Natomiast ja nie wierzę, że wszystko zdarzyć się może. Np. to, że kiedyś się spotkamy. ;)) Dlatego mówię i to często, nigdy. Bo jest w życiu tak, że coś nie będzie ci dane - nigdy.

Łatwo powiedzieć zrezygnuj z kogoś wyjątkowego. Ona nie jest jedną z wielu, ona jest jedyną. I o to tutaj chodzi. W byle kim bym się tak nie zakochał, o byle kogo bym nie zabiegał tyle czasu. Ktoś kiedyś powiedział , że jeśli jest wyjątkowa to nie będzie łatwa. 

Chciałbym zjeść ciastko i mieć ciastko.

3 minuty temu, Gość Tomek napisał:

Łatwo powiedzieć zrezygnuj z kogoś wyjątkowego. Ona nie jest jedną z wielu, ona jest jedyną. I o to tutaj chodzi. W byle kim bym się tak nie zakochał, o byle kogo bym nie zabiegał tyle czasu. Ktoś kiedyś powiedział , że jeśli jest wyjątkowa to nie będzie łatwa. 

To działaj do skutku, odważnie i z nadzieją. 

1 minutę temu, Gość Tomek napisał:

Łatwo powiedzieć zrezygnuj z kogoś wyjątkowego. Ona nie jest jedną z wielu, ona jest jedyną. I o to tutaj chodzi. W byle kim bym się tak nie zakochał, o byle kogo bym nie zabiegał tyle czasu. Ktoś kiedyś powiedział , że jeśli jest wyjątkowa to nie będzie łatwa. 

Każdy gdzieś tam jest jedyny dla tego kogoś, rozumiem rozumiem. Nie mówię żebyś rezygnował czy kładł się i płakał... Po prostu patrząc trzeźwo i realnie nie ma czegoś takiego, że jeśli ktoś jest wyjątkowy to nie jest łatwy. To zupełnie nie tak. To są mechanizmy zwane uczuciami między innymi.

22 minuty temu, Gość Tomek napisał:

Lubisz wiele osób, ale od nich nic nie chcesz. A ona chciała pokochać, sama o tym mówi. Dawała mi mnóstwo czasu. Nigdy nie odmawiała spotkania.

Za to ty jej pewnie odmawiałeś i zrezygnowała z męczarni jaką jest uczucie.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To działaj do skutku, odważnie i z nadzieją. 

Wiem, że nie jestem nachalny w działaniach. Tego bym nie chciał. Nie jestem idiota i nie czekam w nocy pod jej domem, nigdy nie przyjechałem do niej bez zapowiedzi. Wszystko robię ostrożnie. Łatwo odnieść efekt odwrotny do zamierzonego.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Za to ty jej pewnie odmawiałeś i zrezygnowała z męczarni jaką jest uczucie.

Nigdy nie odmówiłem. Wziąłbym NZ żeby się z nią zobaczyć 

Nie jeden raz robiłem sobie nadzieję, czekałem i wszystko do momentu, aż ona zrywała kontakt, bo po co jej zakochany przyjaciel.

Ja wiem, że dla niej ta sytuacja też nie jest łatwa. Przeżywa to bo jest wrażliwa. 

49 minut temu, Gość Ann napisał:

Albo dawała ci sprzeczne sygnały albo odbierałeś ją tak jak chciałeś. Kobiety często wysyłają takie sygnały, które mężczyzna interpretuje w jeden sposób. I to jest wasz błąd, no i kobiet też. Ale wiesz co, jak można spróbować kogoś chcieć jak się nie chce?

 Spróbować można ciastko. A zjeść to inna para kaloszy. 

Mówi że chciała nawet teraz, gdy mówi że nie kocha. Chciała żeby się udało. Powtarza to zawsze. Nie mówiła tego tylko wtedy gdy było między nami dobrze, ale również teraz. Bo spotykaliśmy się dlugi czas. 

Jeśli w przeszłości wyrzadziles Jej jakąś krzywdę albo zbyt długo zwlekałes raczej zdania nie zmieni..co najwyżej będzie traktowała Cię po kolezensku

Do miłości nikogo nie da się zmusić.. Tak jak ktoś napisał może czuć sympatię, możesz być ważny jako przyjaciel,kolega ale jeśli mówi że nic nie czuje,że nie chce z Tobą być to szanuj Jej wolę.. chcesz czekać na coś całe życie nie mając pewności że cokolwiek z tego wyjdzie?

Człowieku nie wierz w dobre serce kobiet.

Friendzone jest nie do wyjscia, sam to mam kilka nadziei tylko bylo, ale tylko kolega. Tzn raczej wg niej.

Co z tego że chciała? Coś się czuje albo nie i tak to działa. Nie można się zmusić albo czekać i liczyć że ktoś na pokocha po czasie nawet jeśli będą starania. Nad uczuciami się nie da zapanować ani tym bardziej zmusić do nich. Ja bym na twoim miejscu nie traciła czasu w którym możesz poznać kogoś innego.