Wstydzę się mojego domu

Cześć wszystkim. Tak jak w temacie. Wstydzę się mojego domu. Mam 23 lata. Mieszkam jeszcze z rodzicami. Mamy stary dom na wsi. Jak go kupiliśmy to wszystko było do remontu, łazienki nie było, wody ani nic, na dachu dachówka i takie tam... Ale na tyle było stać rodziców. Teraz mimo że trochę wyremontowany to i tak wszystko niszczeje. Nie było za co wszystkiego skończyć. Kuchnia to tragedia, krzywe ściany, sypiące się meble i wgl... Chciałem pomóc wyremontować od nowa ten dom, ale żeby zmienić głupie meble, najlepiej robić całe pomieszczenie... Rodziców na to nie stać, bo jest jeszcze młodsze rodzeństwo... a to co ja mam, nie wystarczy na zrobienie tej głupiej kuchni od nowa nawet... W dodatku poznałem dziewczynę. Zakochałem się. Chciałbym ją kiedyś zaprosić do siebie, tym bardziej teraz w zimie, bo się znamy już z pół roku... Ale ona ma piękny dom, a ja starą ruinę. Wstyd mi po prostu kogokolwiek zaprosić, bo tak się składa, że wszyscy znajomi mają lepiej... Myślę o tym i to minie daje spokoju. Musiałem się gdzieś wyładować, no to piszę tu... I wesołej końcówki Świąt! 

Ja mam brzydkie mieszkanie i też się wstydzę co zrobić....

nie wstydź sie fajfus, jak nie zaakceptuje to cie nie kocha, masz dobry tester na prawdziwą miłość

Ciężko poznać dziewczynę lecącą na biedę? hehe ciekawe dlaczego? Przecież to urocze i romantyczne 

Pomiędzy leceniem na hajs a spotkaniem się z nedzarzem jest jeszcze dużoooo miejsca na inne rzeczy 

1 godzinę temu, Mirek Fajfus napisał:

no ja też mieszkam w starej chałupie ale w sumie po tym moge poznać czy dziewczyna leci na hajsy ...

No i ja tez jebana kaleko ale sie wyprowadziłem i podoiłem prace a nie siedzę na dupie w tej norze

Skromne czy biedne warunki to nie  powod by tak sie wstydzic. Wazna jest czystosc. Ja tez mam ladne mieszkanie, a jak poznalam chlopaka to  mieszkal wtedy z rodzicami w sypiacej sie kamienicy, zero lazienki, wanne w kuchni i kibel na klatce schodowej z innymi. Mieli czysto i porzadek, lubilam go odwiedzac wiem,. Ze ie wstydzil na poczatku. Swoj dom rodzinny mozesz malymi krokami odnawiac, nawet pomalowac drzwi itd.

Jeszcze kilka lat temu miałam podobnie.

NA podłogach pcv stare,w oknach dziury,że jak przyszła zima to trzeba było ręczniki i koce podkładać,bo tak wiało.

Ogrzewanie piecowe,jak się napaliło to było ciepło,ale rano to lodówka, wszystko uciekało przez te dziury w oknach i drzwiach.

Stara meblościanka,stare meble w kuchni ,niektóre szafki bez drzwiczek,łazienka tragiczna,ściany brudne.

Nie było nas stać na nic.

Wodę do mycia grzało się w garnkach na kuchence.

Mimo to miałam znajomych,którzy u nas nocowali nawet,bo lubili u nas przebywać.

Skromnie,biednie ,ale miło.Liczy się czystość.

Autorze, a może da się coś zrobić?Pomalować możesz ściany sam ze bratem/ojcem.znajomymi?

Meble można wymienić na lepsze ,używane.

Może masz jakiegoś kolegę 'złotą rączkę',który by pomógł?

I co ta wypowiedź ma pomóc autorowi?

Co za ludzie bez empatii!

opowiedz jej to samo co tutaj napisałeś . Bardzo ważne jest aby przynajmniej Twój pokój był ładny czysty i przytulny bo bez tego nie stworzysz fajnej atmosfery raczej ale  do tego nie trzeba wiele wysiłku.  pooglądaj na necie zdjęcia pokoi i pokombinuj .

no i pokażesz też tym fajnym pokojem , że dla Ciebie bardzo sie liczy wnętrze w którym przebywasz tylko na całą reszte domu  narazie nie masz wpływu i tyle .

jest duzo stron w necie z poradami, jak tanio zaaranzowac wnetrze, czy zrobic remont, jest naprawdę wiele pomysłow, blogów, poszukaj.Wokól domu tez zrob porzadek, wystarczy przeciez trawnik . Nie zrobisz wnetrza z super nowoczesnymi meblami, ale mozna zrobic takie ze starym, fajnym  klimatem, wlasnie w stylu stara chalupa.