Ja mogłem mieć zal do życia,że ktoś taki jak Honorata nie

była dla mnie.Natomiast w niewiarygodnie śmierdzące gówno wkopie się i innych wciągnie, ktoś kto takiego werdyktu losu nie zaakceptuje i myśli,że go zmieni.

I zaczyna działać jak takie dziecko krzyczace,że jest dorosłe, ale mama placi czynsz.

Posłuchaj mnie chłopie. Z daleka ci się wydaje, że będziesz miał raj. A tymczasem rzeczywistość może okazać się szkaradna. NIE ZBUDUJESZ SZCZĘŚCIA NA CZYIMŚ NIESZCZĘŚCIU. Przestań pisać, bo Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy. CZŁOWIEK CZĘSTO I TAK MA TO, CO CHCE. TYLKO, CZY TO PRZYNIESIE MU KORZYŚĆ...

Ja już na żaden raj nie liczę.A piszę tylko prawdę.Nie wiem za co kara miałaby być.

Boga w to nie mieszaj,bo do końca nie wiadomo po czyjej on jest stronie.

Bóg jest w każdym z nas, więc jak traktujesz, jak się zachowujesz... wszystko do ciebie wraca. Bóg jest w Tobie, zapamiętaj to sobie. Nie szukaj go na zewnątrz, nie znajdziesz tam go. 

Wszyscy zdrowi w domu? 

Prawda nas wyzwoli, więc chyba mam źle nie z, pisząc prawdę.

Zawsze możesz być ukrytym hujem(walczącym o swoje szczęście) tylko rób tak zeby nie dowiedział się nigdy o tym świat. Na wierzchu bądź Bogiem dla innych, pomagaj,  oddawaj siebie tyle ile inni potrzebują a ty jesteś w stanie. 

Ja hujem nie chcę być.

1 minutę temu, Gość Gość H napisał:

Ja hujem nie chcę być.

No ale jesteś czy chcesz czy nie w swoim interesie nim jesteś. Chociaż mało kto o tym wie, może nikt nie wie?