Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aga_ta

Czy wziąć babcię na starość do siebie?

Polecane posty

Gość Aga_ta

Witajcie, 

Mam problem z moją babcią - 89lat, jest sprawna, ale ma bardzo wysokie ciśnienie i postępującą demencję. Wymaga cierpliwej opieki. Doszłam do wniosku, że nie ma wyjścia muszę babcię wziąć do siebie. I proszę o poradę, mój tata i jego bracia nie widzą jej problemu, bo zwyczajnie się babcią nie zajmują. Nie zgadzają się zebym ją zabrała do siebie (jestem męzatką, nie mam dzieci (i niestety miec ich nie będę), mam duży dom, tyle miejsca, że możemy babci zapewnić dużo lepsze warunki zycia. Mamy ogrod w ktorym moglaby wypoczywać, w pobliżu domu  mamy przychodnię, centrum rehabilitacji, klub seniora. Chciałabym babcię aktywizować, babcia narzeka na samotność, bierze leki na depresję. Przeprowadzka dla niej byłaby dla niej szansą, na wyjście z choroby (depresja). Może i demencja przebiegałaby mniej agresywna, jeśli miałaby opiekę, towarzysza. Nie będę ukrywać, byłoby to dla mnie ułatwienie, mogłabym calodobowo mieć oko na babcię, moglabym kontrolowac czy bierze leki, jakie ma ciśnienie. Co prawda jestem codziennie u babci, pielęgnuje ją, myję, zaplatam warkocz. Robię babci pranie, sprzątam, gotuję obiad. Ale dojazdy mnie wykańczają. Wykancza mnie tez mysl, ze cos sie jej stalo. Odlaczylam babci gaz, żeby nie wysadziła bloku, bo wielokrotnie zapomniała wyłączyć kurek od kuchenki. Jestem cala w nerwach gdy ją zostawiam. O mojej przeprowadzce do babci nie ma mowy, bo babcia jest w małej kawalerce. Pozatym ja mam męża. Nowy dom...  co mam zrobić? Czy da się jakoś prawnie potwierdzić, że babcia chce żebym była jej opiekunem i żebym się nią zajmowała? Odsunąć od decyzji jej synów? Mam wrażenie, że im jest na rękę jeśli babcia umrze, bo dostaną kawalerkę, duze działki budowlane... pieniądze spadkowe 😕 ja tego nie chcę, chcę żeby moja ukochana bunia miała dobre życie, żeby była szczęśliwa. Chcę jej w ten sposób podziękować, za to, że zawsze była ze mną.  

Jak to rozwiązać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Weź babcię koniecznie, mąż się bardzo ucieszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_ta

Pracuję, mam ten komfort, że pracuję zdalnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_ta
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Weź babcię koniecznie, mąż się bardzo ucieszy!

Mój mąż bardzo kocha moją babcię i to on wyszedł z tą inicjatywą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_ta

Dowiadywałam się w domu seniora, że mogłabym uzyskać profesjonalne wsparcie w postaci wizyt lekarskich do domu w razie potrzeby, oferują też wsparcie w postaci przebywania na dziennym oddziale opieki - ale to nie będzie konieczne. 

Mój tata i jego bracia nie widzą problemu. Gdy ich informuję, że jest z babcią gorzej, nie ma z ich strony żadnej reakcji. Oni się babcią nie zajmują. Nie zgadzają się też żebym ją zabrała do siebie. Wujek powiedział, że jak zabiorę babcię to zgłosi porwanie na policję! Paranoja!

Czy są jakieś przepisy, które coś takiego regulują? 

Notariusz się tym zajmie? Czy lepiej znaleźć adwokata? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

zadbaj by brala leki dobrze obnizajace cisnienie

PS jestes dobraq wnuczka :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_ta
2 minuty temu, marcin_wawa napisał:

Słuchaj, może rzeczywiście porada profesjonalnego prawnika?

Chyba tylko to mi pozostało, obawiam się, że przy każdym innym sposobie działania, rodzina zarzuci mi, że wywieram wpływ na Babcię. Chciałabym się zrzec jakichkolwiek darowizn, spadków itp. Bardzo się obawiam, że któryś z synów wpadnie na pomysł ubezwłasnowolnienia babci i uznania ktoregoś z synów za opiekuna prawnego. Nie zgadzam się na to, bo wiem, jak to się źle skończy. Babcia jeszcze jest w stanie o sobie decydować, ma zaburzenia pamięci, ale nie jest to jeszcze alzheimer. Codzienie przeprowadzam z babcią trening pamięci, pokazuję zdjęcia rodziny, pytam czy wie kto to jest... gram z babcią w gry, w których ma nazywać przedmioty... w memory, gramy w 5 sekund... wszystko, co pomoże jej zapamiętywać... nie dopuszczę, żeby ktoś przez swoją pazerność to wszystko zniweczył. 

Nie pozwolę żeby babcia została zamknięta w domu starców, kiedy ja mam możliwość zapewnienia jest optymalnych warunķów życia i godziwej opieki, za bardzo ją kocham. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Aga_ta napisał:

Nie pozwolę żeby babcia została zamknięta w domu starców, kiedy ja mam możliwość zapewnienia jest optymalnych warunķów życia i godziwej opieki, za bardzo ją kocham.

Pięknie to brzmi, mam nadzieję, że Twoje intencje są równie szczere. Życzę ci powodzenia, bo rzadko spotyka się tak szlachetną postawę. I rzadko tak dobrą wnuczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy wziąć

Zdecydowanie wziąć babcie do siebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ariela

Weź babcie do siebie. A jak wujek zgłosi porwanie którego nie było to on będzie miał nieprzyjemności. Nie tak łatwo jest kogoś ubezwlasnowolnic. Zresztą jeśli synom chodzi o majatek a Ty go nie chcesz to weź babcie do notariusza i niech im w darowiźnie wszystko przepisze i dadzą wam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Legrana

Jesteś bardzo dobrą i empatyczną osobą. Jeśli czujesz, że pidołasz i masz wsparcie męża, weź babcię do siebie. Pytanie jeszcze, czy ona się na to zgadza, choć jeśli ma postępującą demencję, to chyba nie ma wyjścia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Legrana
Przed chwilą, Gość Legrana napisał:

Jesteś bardzo dobrą i empatyczną osobą. Jeśli czujesz, że pidołasz i masz wsparcie męża, weź babcię do siebie. Pytanie jeszcze, czy ona się na to zgadza, choć jeśli ma postępującą demencję, to chyba nie ma wyjścia. 

miało być "podołasz" oczywiście 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

Jesli wiesz, ze dasz rade, to wez babcie. Ale nie wydaje mi sie fair, zeby majatek przeszedl tylko na synow. Babcia moglaby zapisac kawalerke Tobie, czy nawet wiecej. Po prostu to byloby sprawiedliwe, bo opieka nad starsza osoba, ktora wymaga pomocy i kontoli, to nie wczasy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niczego się nie zrzekaj jeśli faktycznie masz dobre intencje. Jesteś wnuczką, czyli linia prosta w pokrewieństwie. Masz swoje prawa, w tym wykazanie zainteresowania opieką nad babcią.

Nie denerwuj się też ubezwłasnowolnieniem babci. To jest mocno upierdliwa procedura i wcale nie taka łatwa do przeprowadzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadzina

Babcia sama o sobie decyduje, jeśli chce u ciebie mieszkać, jej synowie NIC do tego nie mają.Po prostu przeprowadź babcie do siebie i wszystko.Majatku babci nie musisz się zrzekać, bo nie jesteś spadkobierca, po babci dziedziczą synowie nie ty.Ewentualnie, babcia może testamentem u notariusza zapisać ci mieszkanie w zamian za dożywotnia opiekę, pod warunkiem, że tej opieki dotrzymać.Tyle w temacie, wujkowie powinni zapewnić jej opiekę, ale jej nie sprawują, więc to ty masz na nich bata, nie oni na ciebie. Coś mi tu pachnie problem, ale może się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASnnks

Po prostu weź babcię i tyle. Już jutro! Inaczej nigdy sobie nie wybaczysz. I tak to TY się nią zajmujesz. Jak synowie będą robić problemy, wtedy weź prawnika. Zresztą jak już ktoś wyżej zauważył, babcia nie jest ubezwłasnowolniona i SAMA o sobie decyduje. Chce do Was? To do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A co babcia mówi na przeprowadzke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ty nie dziedziczysz po babci tylko jej dzieci, więc nie bardzo rozumiem czego miałabyś się zrzekać?

Do tego intencje masz dobre, ale nie wiesz jak się sprawy potoczą, bo demencja to nie jest kaszka z mlekiem i postępuje niezależnie od tego jak bardzo będziesz się starać. Być może dojdzie do tego, że nie będziesz w stanie pracować nawet w domu, nie będziesz też mogła nigdzie wyjechać przez x lat, rodzina się wypnie na pomoc, skoro już teraz nic nie robią - zostaniecie ze wszystkim sami. Wątpię, czy jesteście na to gotowi. 

To, co możesz zrobić, to zadbać o to, żeby póki co wynająć kawalerkę babci i z tych funduszy opłacać dochodzącą pomoc. Inaczej w szybkim tempie się wypalisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asd

Życzę tobie jak najlepiej ale faktycznie nie wiesz z czym przyjdzie Ci się zmierzyć. Demencja postępuje, teraz jest w miarę dobrze za miesiąc babcia może nikogo nie poznawać,mieć urojenia, robić pod siebie albo tam gdzie akurat stoi bo tak to wyglądać, może być agresywna,wyzywać. Jesteś na to gotowa. To przeprowadzaj babcie jeśli chce sama o sobie decyduje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×