Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lilianna89

Zakończony romans

Polecane posty

Hej. Potrzebuje jakiejs trzezwej obiektywnej opinii. Półtorej roku tkwilam w romansie z mężczyzna żonatym. Ma małe dziecko. 2 latka. W całym tym amoku zakochania nie patrzyłam chyba na to dziecko. Tylko próbowaliśmy dążyć do tego żeby być razem. Facet obiecał mi że w przyszłym roku po nowym roku zacznie ogarniać rozwodowe formalności. Powiedziałam zatem że do tego momentu daje mu spokój i czas na to by uporzadkowal swoje życie i że spotykała się z nim będę dopiero jak zobaczę że te dokumenty faktycznie już są złożone w sądzie. I wtedy w tym oto momencie sen o wspólnym życiu się skończył. Mezczyzna dostał białej gorączki. Powiedział że jesli tak ma to wyglądać to nie ma motywacji żeby to robić i że tego nie zrobi. Że każda kochająca kobieta byłaby obok. Mi się wydaje że raczej szanująca kobieta odsunelaby się na bok i poczekala na ewentualne załatwienie formalności. Co wy w ogóle myślicie, czy facet który faktycznie był pewien że ten rozwód chce wziąć ogarnął by to samodzielnie? Nie miałam siły już być towarzyszka w mailach i smsowa koleżanka jak był w pracy? Czy w ogóle takie relacje da się ułożyć? Jak robi facet który szanuje kobietę? I który faktycznie chce z nią być? Prosiłabym o normalna rozmowe i dyskusje. Bez wyzwisk i ocen. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieźle

Moim zdaniem mogłaś poczekać te parę dni do nowego roku i zobaczyć czy faktycznie te papiery złoży, skoro już i tak przez półtora roku to znosilas, a jeśli by tego nie zrobil to wtedy koniec. Ja widzę brak empatii u obojga z was, on nie rozumie, że dłużej nie dałaś rady, a z drugiej strony Ty powinnaś go wspierać skoro on naprawdę chcę dla Ciebie zostawić żonę i dziecko, to na pewno bardzo trudny krok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko tych deklaracji było już kilka. Wakacje nie bo wakacje. Później po wakacjach nie bo niedługo święta. Ja naprawdę staralam się być empatyczna na ile się da ale każdy ma granice. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Lilianna89 napisał:

Facet obiecał mi że w przyszłym roku po nowym roku zacznie ogarniać rozwodowe formalności. Powiedziałam zatem że do tego momentu daje mu spokój i czas na to by uporzadkowal swoje życie i że spotykała się z nim będę dopiero jak zobaczę że te dokumenty faktycznie już są złożone w sądzie.[...] Tylko tych deklaracji było już kilka. Wakacje nie bo wakacje. Później po wakacjach nie bo niedługo święta. Ja naprawdę staralam się być empatyczna na ile się da ale każdy ma granice. 

Mężczyzna decyzyjny i zdecydowany, działa szybko i konkretnie. Trudna sytuacja jest zrozumiała, ale przedłużanie jej w niczym nie pomaga, a Ty cierpisz i w gruncie rzeczy jesteś wykorzystywana w takim układzie. Według mnie bardzo dobrze, że się zdystansowałaś i dałaś facetowi przestrzeń dla wolnego wyboru. A sądząc po jego reakcji, chyba nie zależy mu na Tobie aż tak bardzo, inaczej zamiast manipulacji i fochów, po prostu przyspieszyłby rozwód, by Cię nie stracić. Przemyśl lepiej raz jeszcze, czy na pewno chcesz z nim być. Dbaj o siebie przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Nenesh napisał:

Mężczyzna decyzyjny i zdecydowany, działa szybko i konkretnie. Trudna sytuacja jest zrozumiała, ale przedłużanie jej w niczym nie pomaga, a Ty cierpisz i w gruncie rzeczy jesteś wykorzystywana w takim układzie. Według mnie bardzo dobrze, że się zdystansowałaś i dałaś facetowi przestrzeń dla wolnego wyboru. A sądząc po jego reakcji, chyba nie zależy mu na Tobie aż tak bardzo, inaczej zamiast manipulacji i fochów, po prostu przyspieszyłby rozwód, by Cię nie stracić. Przemyśl lepiej raz jeszcze, czy na pewno chcesz z nim być. Dbaj o siebie przede wszystkim.

Tu chyba nie ma już o czym myśleć bo jak mężczyzna usłyszał że do momentu kiedy sprawy rozwodowe ogarnie będzie póki co bez kontaktu że mną to napisał że nie ma o czym mowic. Ja naprawdę nie byłam jakaś manipulatorka ani przykładem złośliwej kochanki. Facet miał mnie poblokowana w telefonie. Na Facebooku. Jedyna forma kontaktu jaką miałam był mail. Każda zdrowa kobieta czulaby się żyjąc w czymś takim tyle czasu zmęczona. Wyszłam z założenia że jak dam mu czasu się usunę to motywacja wzrośnie. Jak się okazało teraz w tych końcowych klotniach facet powiedział że i tak jakby wziął rozwód nie zamiekszalby że mną. Może po roku. Bo nie chciałby żeby ktokolwiek wiedział że odszedł do innej kobiety. Taka zbrodnia w białych rękawiczkach. Mówił że to dla mojego dobra. To wszystko chyba nie wygladalo ok? Jak myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lollie

Oczywiście, że nie w porządku.

Chciał wziąć rozwód, żeby być z Tobą, to niech bierze odpowiedzialność. Cwaniaczek. Rozwiedzie się pod pretekstem wygaśnięcia uczucia czy coś w tym stylu, a później będzie udawał, że poznaliście się już po wszystkim? Dla mnie jest to kompletny brak szacunku w stosunku do Ciebie. Nie pakuj się w to. Znajdziesz takiego, który Cię będzie na rękach nosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Lollie napisał:

Oczywiście, że nie w porządku.

Chciał wziąć rozwód, żeby być z Tobą, to niech bierze odpowiedzialność. Cwaniaczek. Rozwiedzie się pod pretekstem wygaśnięcia uczucia czy coś w tym stylu, a później będzie udawał, że poznaliście się już po wszystkim? Dla mnie jest to kompletny brak szacunku w stosunku do Ciebie. Nie pakuj się w to. Znajdziesz takiego, który Cię będzie na rękach nosił.

Jak starał mi.sie wytłumaczyć to ten facet to dla mojego dobra. Żeby mnie później jego otoczenie źle nie postrzegalo. Chyba to nie była do końca uczciwa intencja i chyba nie ma tego złego i dobrze że wyszło z tego coś takiego. Jeszcze na koniec dostałam maila że bardzo łatwo jest kogoś znienawidziec i że teraz już nie chce mieć on że mną nawet kontaktu ani rozmów. Że jedyne co mu pozostało to pociąg fizyczny. I tyle. Tak łatwo wszystko skreślić tylko przez to że chciałam żeby zostało to załatwione z głową i w miarę możliwości z godnościa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos tam
7 minut temu, Gość Lollie napisał:

Oczywiście, że nie w porządku.

Chciał wziąć rozwód, żeby być z Tobą, to niech bierze odpowiedzialność. Cwaniaczek. Rozwiedzie się pod pretekstem wygaśnięcia uczucia czy coś w tym stylu, a później będzie udawał, że poznaliście się już po wszystkim? Dla mnie jest to kompletny brak szacunku w stosunku do Ciebie. Nie pakuj się w to. Znajdziesz takiego, który Cię będzie na rękach nosił.

Ale bzdury piszesz. Wez sie ogarnij. Ma racje z tym zeby nie zwalac na Nia odpowiedzialnosci za rizpad zwiazku. Aczkolwiek autorka tez ma racje ze go przycisnelo skoro zwleka. Ale zeby go nie zbywala przypadkiem a juz zerwanie kontaktu w takiej sytuacji wogole nie jest wskazane. No chyba ze autorka nie chce byc z nim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Ktos tam napisał:

Ale bzdury piszesz. Wez sie ogarnij. Ma racje z tym zeby nie zwalac na Nia odpowiedzialnosci za rizpad zwiazku. Aczkolwiek autorka tez ma racje ze go przycisnelo skoro zwleka. Ale zeby go nie zbywala przypadkiem a juz zerwanie kontaktu w takiej sytuacji wogole nie jest wskazane. No chyba ze autorka nie chce byc z nim. 

Tylko jakiego kontaktu? Ten facet mi pisal tylko maile jak miał czas. Ewentualnie widywal sir ze mna ze dwa razy w miesiacu w miejscu pracy bo akurat tyle razy w miesiacu w mojej pracy był. Nazywasz to kontaktem? Facet ma robić z kobieta co mu się podoba A kobieta ma merdac przy nim ogonkiem i wspierać w każdym aspekcie? Nie. Dorosły facet powinien osobę która mogą odseparowac od dramatów i po męsku załatwić taka kwestie. Takie mam odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos tam
5 minut temu, Lilianna89 napisał:

Tylko jakiego kontaktu? Ten facet mi pisal tylko maile jak miał czas. Ewentualnie widywal sir ze mna ze dwa razy w miesiacu w miejscu pracy bo akurat tyle razy w miesiacu w mojej pracy był. Nazywasz to kontaktem? Facet ma robić z kobieta co mu się podoba A kobieta ma merdac przy nim ogonkiem i wspierać w każdym aspekcie? Nie. Dorosły facet powinien osobę która mogą odseparowac od dramatów i po męsku załatwić taka kwestie. Takie mam odczucia

Nie wiesz jak wygladalo jego malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Lilianna89 napisał:

Tylko jakiego kontaktu? Ten facet mi pisal tylko maile jak miał czas. Ewentualnie widywal sir ze mna ze dwa razy w miesiacu w miejscu pracy bo akurat tyle razy w miesiacu w mojej pracy był. Nazywasz to kontaktem? Facet ma robić z kobieta co mu się podoba A kobieta ma merdac przy nim ogonkiem i wspierać w każdym aspekcie? Nie. Dorosły facet powinien osobę która zekomo kocha odseparowac od dramatów i po męsku załatwić taka kwestie. Takie mam odczucia

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lollie
19 minut temu, Gość Ktos tam napisał:

Ale bzdury piszesz. Wez sie ogarnij. Ma racje z tym zeby nie zwalac na Nia odpowiedzialnosci za rizpad zwiazku. Aczkolwiek autorka tez ma racje ze go przycisnelo skoro zwleka. Ale zeby go nie zbywala przypadkiem a juz zerwanie kontaktu w takiej sytuacji wogole nie jest wskazane. No chyba ze autorka nie chce byc z nim. 

Jestem ogarnięta. Dzięki za troskę.

Nie wierzę w czyste intencje takiego faceta. O nią się troszczył? Jaaasne. Dobre sobie. Troszczył się tylko o siebie. Bo na wygaśnięcie uczucia nic nie poradzisz, a jakby zostawił żonę dla innej kobiety, to on byłby źle postrzegany w otoczeniu. A tak to co? Każdy ma prawo układać sobie życie po rozwodzie. I najprościej wtedy udawać, że dopiero co ją poznał. Egoista i tchórz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość Ktos tam napisał:

Nie wiesz jak wygladalo jego malzenstwo

Patrzac na to teraz mam wrazenie ze lepiej niż to przedstawial. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos tam
9 minut temu, Gość Lollie napisał:

Jestem ogarnięta. Dzięki za troskę.

Nie wierzę w czyste intencje takiego faceta. O nią się troszczył? Jaaasne. Dobre sobie. Troszczył się tylko o siebie. Bo na wygaśnięcie uczucia nic nie poradzisz, a jakby zostawił żonę dla innej kobiety, to on byłby źle postrzegany w otoczeniu. A tak to co? Każdy ma prawo układać sobie życie po rozwodzie. I najprościej wtedy udawać, że dopiero co ją poznał. Egoista i tchórz.

Rozumiem ze chcesz powiedziec zeby potem patrzyli na Nia I mowili ze to przez Nia czy tak? Slabo... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieźle
1 godzinę temu, Lilianna89 napisał:

Tylko tych deklaracji było już kilka. Wakacje nie bo wakacje. Później po wakacjach nie bo niedługo święta. Ja naprawdę staralam się być empatyczna na ile się da ale każdy ma granice. 

No to zmienia postać rzeczy. Powinnaś go już dawno kopnac w cztery litery, on zwyczajnie grał na czas. Przykro mi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos tam
1 minutę temu, Lilianna89 napisał:

Patrzac na to teraz mam wrazenie ze lepiej niż to przedstawial. 

Czyli znasz tylko z opowiesci? Tez slabo... Naiwnie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie czytałam wszystkiego

O półtorej roku za dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dobrze zrobiłaś! Co jednak cię po ujeżdżał to jego. Czy naprawdę nie masz szans na wolnego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie czytałam wszystkiego

Dobrze robisz . Odsun się lub kopnij go w tyłek, bo stac cie na kogos innego i uczciwszego . A  na ta biala gorączkę to paracetamol . Frajer jakich wiele. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos tam
1 minutę temu, Gość Nie czytałam wszystkiego napisał:

Dobrze robisz . Odsun się lub kopnij go w tyłek, bo stac cie na kogos innego i uczciwszego . A  na ta biala gorączkę to paracetamol . Frajer jakich wiele. 

Wez wyluzuj. Autorka szuka odpowiedzi Bo sie pogubila. I bynajmniej nie typu czy dobrze ze zerwala kontakt. Dobrze zrobila ze go przycisnela ale niech calkiem nie zrywa kontaktu. Niech patrzy czy gosc sie stara I sie rozwodzi.Mysle ze jej zalezy I powinna miec jakies informacje z pierwszej reki na temat jak sprawy sie maja. Pytanie do autorki... Jak to teraz wyglada? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lollie
9 minut temu, Gość Ktos tam napisał:

Rozumiem ze chcesz powiedziec zeby potem patrzyli na Nia I mowili ze to przez Nia czy tak? Slabo... 

Nie o to mi chodzi. Zresztą tego nigdy nie unikniesz. Ludzie zawsze będą gadać.

Mam na myśli to, że (według mnie oczywiście) on myślał przede wszystkim o chronieniu własnego tyłka, nie o niej. Pewnie, że ona jako kochanka też byłaby winna, ale w pierwszej kolejności to on byłby tym skur***lem, który zostawił żonę z małym dzieckiem dla innej.

Autorka wątku nie jest bez winy, bo wiedziała, że facet ma rodzinę, ale dla mnie, najgorszą jest ta osoba, która wchodzi w nową relację wciąż mając małżonka i co gorsze dziecko/dzieci.

On się nie troszczył o swoją rodzinę, o to że ich krzywdzi zaczynając romans, a niby troszczy się o kochankę?

A co gorsza żona pewnie niczego nieświadoma w domu siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Ktos tam napisał:

Wez wyluzuj. Autorka szuka odpowiedzi Bo sie pogubila. I bynajmniej nie typu czy dobrze ze zerwala kontakt. Dobrze zrobila ze go przycisnela ale niech calkiem nie zrywa kontaktu. Niech patrzy czy gosc sie stara I sie rozwodzi.Mysle ze jej zalezy I powinna miec jakies informacje z pierwszej reki na temat jak sprawy sie maja. Pytanie do autorki... Jak to teraz wyglada? 

To już nie wygląda. Jak facet usłyszał że ma poczynić kroki w tym kierunku i mi pokazać że złożył pozew o rozwód to dostał szału i powiedział że już w takim razie nie ma motywacji go składać. Jakbym tak stale przy nim była to by się ciągnęło w nieskończoność. Powiedzieć już po fakcie że chciało się to zrobić za tydzień nie jest sztuka. Nie mamy kontaktu. Jedyne co to dostałam maila że on się usuwa i powiedział że jedyne czego jest pewien to tego że podobam mu się fizycznie. Że już nawet rozmowy że mną go nie cieszą... A czemu nie cieszą? Bo zaczęłam chcieć czegoś konkretnie. I skończyła się na tym etapie sielanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lollie
Przed chwilą, Lilianna89 napisał:

To już nie wygląda. Jak facet usłyszał że ma poczynić kroki w tym kierunku i mi pokazać że złożył pozew o rozwód to dostał szału i powiedział że już w takim razie nie ma motywacji go składać. Jakbym tak stale przy nim była to by się ciągnęło w nieskończoność. Powiedzieć już po fakcie że chciało się to zrobić za tydzień nie jest sztuka. Nie mamy kontaktu. Jedyne co to dostałam maila że on się usuwa i powiedział że jedyne czego jest pewien to tego że podobam mu się fizycznie. Że już nawet rozmowy że mną go nie cieszą... A czemu nie cieszą? Bo zaczęłam chcieć czegoś konkretnie. I skończyła się na tym etapie sielanka

Dupek i tyle. Typ faceta, który chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko.

Jeszcze tylko żonkę uświadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos tam
14 minut temu, Lilianna89 napisał:

To już nie wygląda. Jak facet usłyszał że ma poczynić kroki w tym kierunku i mi pokazać że złożył pozew o rozwód to dostał szału i powiedział że już w takim razie nie ma motywacji go składać. Jakbym tak stale przy nim była to by się ciągnęło w nieskończoność. Powiedzieć już po fakcie że chciało się to zrobić za tydzień nie jest sztuka. Nie mamy kontaktu. Jedyne co to dostałam maila że on się usuwa i powiedział że jedyne czego jest pewien to tego że podobam mu się fizycznie. Że już nawet rozmowy że mną go nie cieszą... A czemu nie cieszą? Bo zaczęłam chcieć czegoś konkretnie. I skończyła się na tym etapie sielanka

No to Masz sprawe jasna. Olej go. Podobasz mu sie fizycznie wiec tylko w jednym celu. Przy takim wyznaniu mozesz byc pewna ze z czasem spodobalaby mu sie Inna fizycznie Co aktualnie nie jest dobre dla ciebie. Mam nadzieje ze poznasz w koncu kogos komu sie spodoba Twoje wnetrze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Ktos tam napisał:

No to Masz sprawe jasna. Olej go. Podobasz mu sie fizycznie wiec tylko w jednym celu. Przy takim wyznaniu mozesz byc pewna ze z czasem spodobalaby mu sie Inna fizycznie Co aktualnie nie jest dobre dla ciebie. Mam nadzieje ze poznasz w koncu kogos komu sie spodoba Twoje wnetrze 🙂

Jak wyżej .  Masz odpowiedź.  Dobrze zrobiłaś i tego się trzymaj . Na takich to nawet splunac nie warto . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość Ktos tam napisał:

No to Masz sprawe jasna. Olej go. Podobasz mu sie fizycznie wiec tylko w jednym celu. Przy takim wyznaniu mozesz byc pewna ze z czasem spodobalaby mu sie Inna fizycznie Co aktualnie nie jest dobre dla ciebie. Mam nadzieje ze poznasz w koncu kogos komu sie spodoba Twoje wnetrze 🙂

 Masz rację, tylko żeby poznać jej wnętrze, to kolejny facet musi w nią sondę zapuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos tam
9 minut temu, Gość gość napisał:

 Masz rację, tylko żeby poznać jej wnętrze, to kolejny facet musi w nią sondę zapuścić.

To juz zalezy od autorki 🙂 byleby byl wolny tym razem 😉 mniej problemow 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nie myślałam że można usłyszeć tyle nieprzyjemnych rzeczy w momencie kiedy tylko chcesz zeby ktos pokazał Ci że faktycznie działa coś w temacie i załatwia formalności. Chyba lepiej w ten sposób. Lepiej że chciałam się usunąć. Jak miałam go wspierać? W mailu? Teraz mysle ze to wszystjo to jakas fikcja. Czy normalna kobieta zgodziłaby się na kontakt w mailach i dwa razy na żywo w miesiacu? Jak tak budować związek? Chyba dobrze że tak wyszło. I jeszcze ta obłuda i chęć załatwienia tego tak żeby wyszedl na dobrego mężczyznę. Przerasta mnie to wszystko jak o tym myślę i stukam się w głowę gdzie ja miałam rozum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja mysle, ze on zadnego rozwodu nie planowal. Dlatego tak sie wkurzyl jak stwierdzilas , ze sie usuniesz dopoki on nie pozalatwia swoich rzeczy. Facet chcial miec tylko na nr 2 razy w miesiacu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Król Julian

Na pierwszy rzut oka można domyśleć się, że nigdy nie zamierzał i nie zamierza się rozwieść, a ty jesteś dla niego tylko.... i nikim więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×