Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Dlaczego kobieta bez meza i dzieci

Polecane posty

Gość XoR
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A moja mama pogoniła takiego pijana darmozjada. Pierwszy we wsi wzięła rozwód mimo że babcia protestował bo wstyd, bo co ludzie powiedzą. To było ważniejsze niż szczescie i życie jej córki. A teraz mimo że sama to ma własną firmę. Ale ma też dzieci.

szacun

a taka "babcia" nich się w zad cmoknie  skoro najważniejsze dla niej jest co ludzie powiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunyxa

Ciekawy wątek. Ja mam męża, ale nie mam dzieci, więc postanowiłam się wypowiedzieć. Moim zdaniem ciasne myślenie tych osób wynika z jakiegoś lęku pierwotnego i pragmatycznego myślenia. 100+ lat temu kobieta bez męża była narażona wręcz na śmierć (chyba że urodziła się w bogatej rodzinie), a conajmniej na niedolę. Mąż był bezpieczeństwem - zarabiał/dostarczał dobra i zapewniał siłę fizyczną i możliwości w czasach, gdzie nie było supermarketów, domów od dewelopera i grzejników elektrycznych. Z kolei dzieci zapewniały opiekę na starość, pomoc w domu i dawały jakiś spokój egzystencjalny - że coś po nas zostanie. Oczywiście dzieci i rodzina to także ogromna radość i miłość, a źródeł miłości i radości chyba nie było za wiele w tamtych czasach...(?)

Opcja A: To wszystko ugruntowało się w umysłach jako zasady społeczne. Zasady społeczne zmieniają się raz wolniej, raz szybciej, ale zawsze znajdzie się grupa osadzona w starym myśleniu, która będzie dążyła do utrzymania starego porządku. BTW dezaprobata, obgadywanie czy wykluczenie z kręgu dzieciatych/ochajtanych znajomych to serio mało dotkliwa kara 😉 Kilkaset lat temu za łamanie niektórych zasad (np. za cudzołóstwo) karano śmiercią, a samotne kobiety bywały posądzane o czary i palone na stosie 😉 

Opcja B: Może te ciotki i babki nie wierzą, że kobiety dadzą sobie radę z życiem jako bezdzietne singielki i dlatego takie są? 

CIESZMY SIĘ z tego, że jesteśmy WOLNE i mamy swobodny WYBÓR, zamiast przejmować się tym, że babcie i koleżanki rzucają krzywe spojrzenia i złośliwe uwagi. Nasze praprababki musiały dostosowywać się do norm społecznych, bo inaczej zgiń przepadnij.

Żeby szczęśliwie żyć samodzielnie, dobrze jest myśleć samodzielnie oraz nie przejmować się tym co myślą inni. Iść swoją drogą, być zaradnym i nie patrzeć na innych, a zwłaszcza na "społeczeństwo". 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC

 Z mojego podworka znam kilka przykladow tzw. starych panien -teraz juz okolo 50tki-60tki. Normalne kobity, ktore pracuja, zyją sobie i u mnie na wsi juz słyszałam kilka opinii ze po co im takie zycie i co z niego mają.

 Z drugiej strony znam tez kilku kawalerow po 60tce - to takie pijaki spod sklepu. O nich tez jest opinia ze zmarnowali sobie zycie. 

Znam tez przypadek kobiety pod 60 tce -takiej pijaczki i wiecznej konkubentce różnej masci pijakow. Na niej wszyscy polozyli laskę i nikt o niej nie gada zle czy dobrze bo wszyscy przyzwyczaili sie do jej zycia. I o dziwo nie stawiają jej zadnych wymagan . A te pracujace stare panny - ciagle o nich gadają ze jaki sens ma ich zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia
6 godzin temu, Gość sylwias napisał:

U mnie jest dokładnie to samo ,wiem doskonale o czym piszesz.Obiema rekami się pod tym podpisuję.Ja robię niby karierę bo studiuję-walczę o lepsze perspektywy dla rodziny  a mój nieudacznik z wykształceniem podstawowym ma prace bo ja mu załatwiłam  brak jakichkolwiek ambicji ,pasji zainteresowań,zresztą grosza nie daje pije awanturuje się ,goni z koleżkami  co weekend -imprezuje ,rodzinie ma gdzieś ale jak bym chciała odejśc to -widziały gały co brały'' i mam się nie odzywać bo on jest głowa rodziny rzyg .

A może uda się Tobie go jednak pogonić? Moja siostra jest bardzo nieszczęśliwa. Ma dzieci i one też już cierpią. Posłuchaj siebie i szukaj szczęścia. Wierzę, że sie Tobie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A mężczyźni jak reagują? Wolą jednak kobietę powiedzmy 40 letnia z dziećmi lub po rozwodzie niż bez oficjalnych związków na koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koss

To, że ktos slyszy takie opinie to wylącznie kwestia środowiska, w jakim przebywa. Rada - zmienić je. Tu brutalna prawda - na znajomych na poziomie  trzeba sobie zapracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 godzin temu, Gość koss napisał:

To, że ktos slyszy takie opinie to wylącznie kwestia środowiska, w jakim przebywa. Rada - zmienić je. Tu brutalna prawda - na znajomych na poziomie  trzeba sobie zapracować.

Problem jest taki, ze na codzień mamy do czynienia z różnymi ludźmi i nie rozmawiamy tylko z wybranymi. Oczywiście mozna nie rozmawiac z ludźmi twierdząc, ze to nie nasza liga i nie są oni na poziomie, ale to jest trochę nieeleganckie.

Są jeszcze znajomi znajomych, rodzina, znajomi rodziny, rodzina rodziny, z którymi rownież się spotykamy i wchodzimy w interakcje.

No takie zycie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

Wlasnie. Ja czesto slysze te opinie od moich babc,mamy i siostr mamy. To jest rodzina, wiec ciezko sie z nimi nie spotykac.

Natomiast znajomi czy dalsi znajomi to nie poruszaja takich tematow.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×