Dyskakulia?

Dziewczyny mam problem. 

Syn oceny ma różne. Z historii np ma 5,przyrody to 3/4,4,6 ze sprawdzianow,kartkowki 4,4,z angielskiego był problem z gramatyka,jak dostal 2 ze sprawdzianu to sie wzięłam za niego i ma ze sprawdzianow :2/3,4+,5(najlepsza ocena ),z kartkowek ze słówek ma 6 ,no tam technika,muzyka,informatyka 5,z plastyki 3,3,5,5. Problem pojawia sie przy matematyce. Ze sprawdzianow ma :2,3,3+,najgorsze jest to ze na sprawdzianach są zadania tekstowe. On ich kompletnie nie rozumie,probuje rozwiazywac ale z marnym skutkiem. Na caly sprawdzian tylko dwa zadania z zadan z działaniami,8 z tekstem.To samo tyczy sie j.polskiego. z dyktand ma 4+,kartkowka z gramatyki np 4+,5,test z lektur 5-(akademia pana kleksa),kajko i kokosz 4(chyba przez to ze pani przeciągała i moze zapomnial). A testy wszystkie 3. Widzialam te testy. Jest tekst i do tego tekstu kilkanascie pytan. I on lezy. Mam wrazenie ze nie rozumie nic:-( z matematyki bedzie coraz trudniej a sprawdziany są nawet wg nauczycielki za trudne. 

czy ktoremus z waszych dzieci zdiagnozowano dyskakulie? O co w tym chodzi? Pomozcie:-(

Może dysmozgie te wszystkie dys ze rzygać się chce

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Może dysmozgie te wszystkie dys ze rzygać się chce

Wiesz Ciebie to moze zlosci,moze smieszy a moje dziecko cwiczy,cwiczy i jeszcze raz cwiczy i z marnym skutkiem. Za chwile zapomina co sie nauczyl z matmy. Nie wiesz co to za zaburzenie to lepiej nie odzywaj sie. Gdyby byl leniem i nie uczyl sie to ok! 

I pomylilam nazwe dyskalkulia 

Ile syn ma lat?

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ile syn ma lat?

10 niedawno skonczyl

Jest taka sprawa, dziecko nie może być dobre=- przeciętne ze wszystkiego. widocznie matma to nie jego świat. U mnie tak było z jezykiem polskim, naukami humanistycznymi, mimo że dużo czytałam dla własnej przyjemnosci, nie potrafiłam napisać bezbłednie opowiadania/dyktanda/sprawdzianu.

Może kleić na poziomie wystarczającym. Zaświadczenie o dyskalkulia nic nie da, tak jak dysgrafii, dysortografii i inne dys- dzisiaj nauciele nie traktują tych papierów poważnie- uwierz mi mam paru w rodzinie. 

Czyli czwarta czy piąta klasa? A wcześniej co się działo? W klasach 1-3?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Czyli czwarta czy piąta klasa? A wcześniej co się działo? W klasach 1-3?

4. 

W klasach 1-3 bylo to samo z matematyki. On nie rozumie liczb,tego co czyta,mowi 4 pisze 7,na kalkulatorze nawet nie policzy.

Ja mam juz 30 lat i mam dyskalkulie. Wcześniej nawet nikt o czymś takim nie słyszał. Zostałam zdiagnozowana już jako dorosła. Mylę bardzo często liczby wizualnie podobne, nie potrafię przepisać ciagu liczb bez pomyłki. Rozumiem sens zadania matematycznego ale w każdym zrobie zadania. Niby potrafię liczyć ale robię błędy nawet w liczeniu do 20. 

Idź do poradni pedagogiczno-psychologicznej, przedstaw swój problem. To nic nie kosztuje. Zrobią mu testy, może wykażą dyskalkulie, ale będzie to oznaczac tylko jedno- będzie musiał dłużej siedzieć nad matmą, niż równieśnicy, którzy łapią szybciej. 

Miało być w każdym zadaniu robię błąd. Mylę liczby Np. 4 z 7, 6 z 9, 100 z 1000

Był diagnozowany pod kątem dysleksji? Bo to co opisujesz (również rozumienie tekstu pisanego) tak wygląda. Co ze składnią/fleksją/fonetyką z j.polskiego?

Co z gramatyką języków obcych i pisaniem wyrazów (bo inny jest zapis, a inna wymowa)? Pisze wyrazy obce ze słuchu?

Uczę matematyki. To i czym Pani pisze to nie jest dyskalkulia. Bm Dyskalkulia  to problem o wiele bardziej złożony. Ja tutaj stawiam na probkem czytania ze zrozumieniem. To najbardziej wychodzi w zadaniach z treścią. Wszystkiego mozna sie nauczyc, jednak matematykę  trzena zrozumiec. Jesli nauczyciel w szkole nie ma daru tłumaczenia  prosze znaleźć  sposob by wytlumaczyc dziecku na chlopski rozum.Matematyka może nie być mocna strona Pani dziecka. Klasa czwarta to ogromny  przeskok w nauce dla dziecka.  To jest czas kiedy trzeba najwięcej rzeczy wytłumaczyć tak by dziecko zrozumialo. Proszę nie uczyć dziecka na pamięć bo takie wiedzą szybko się ulotni