Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grynD

Dziewczyna znajdzie byle powód by zerwać

Polecane posty

Gość grynD

Zawsze tak jest . Ostatni związek. Miłość jednostronna. Prawdziwy powód zerwania, kasa. I wyjazd, na którym poznała kogoś i przyjeła zaręczyny. 

W sumie z jej winy zerwaliśmy. Ale ona uważa że to ja byłem podły i niedobry bo ją okłamałem że jadę, a nie pojechałem bo chciałem jechać gdzie indziej gdzie taniej. W sumie przykreę że ona spotykała się zemną i w tym samym czasie ogarniała kasę nic mi nie mówiąc. Choćbym chciał w 2 miesiące nie byłem w stanie tak jak ona przez długi czas uzbieram pieniędzy. Ale w sumie raz już zerwała więc drugi raz miała powód. Jaki? po roku odkryłem jaki. Zamiast miłości wybrała kasę, a proponowałem wyjazd gdzieś gdzie jest taniej. W góry . Cóż widocznie nie na wyjezdzie jej zależało ale na kimś. W sumie wydawałem tylko na nią kase, na kawki, na koncerty... i tak mi się odwdzięczyła. 

I tak jak mówię dziewczyny takie są... 🙂 choćby nie wiem co zawsze znajdą powód do zerwania. Dlatego już teraz nie jestem taki otwarty dla dziewczyn. 

Jak za dużo sie odkryje to może ktoś to podeptać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie dziewczyny takie są, tylko twoja dziewczyna.  Myśl logicznie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grynD

tak ale ja sobie tak ubzdurałem. Przez następne miesiące byłem wypruty i rzuciłem nawet szkołe i się załamałem,  chciałem wrócić naprawić sytuacje choć wiem że to ona nie zaakceptowała faktu że nie jadę. Miałem wydatki, pieniądze nie rosną na drzewach. I jeszcze fakt że ona zbierała, miesiącami . Mogła powiedzieć wcześniej, wiesz co zamierzam jechać, odkładam, może ty też odkładaj. Ale nie powiedziała że odkłada, zbyt późno. I co ja miałęm niby zrobić. Powiedziałem że jadę , bo ona była zafiksowana tym wyjazdem. Ale potem powiedziałem prawdę, i tu sie sprawdziło że to nie była miłość. Mogła przyjąć moją alternatywę, ale nie najwązniejsza jakaś ekipa i wyjazd marzeń. Cel osiągnęła, ale zdeptała mnie po drodzę, i przez nią prawie rok dochodziłem do siebie. A bylem mocno zakochany. 

Jakbym pewnie był ciężko chory. też by pojechała. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff

współczuję ❤️ 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertt

najgorsze jest uzaleznienie od kobiety i idealizowanie jej - dlatego najlepiej zostać kimś na wzór mnicha czy jezusa. Mężczyzna który kocha kobiety w sensie duchowym nie cielesnym  ale nie uzależnia się od nich osiagnął chyba pełnię szczęscia i spełnenia.

Dążę do tego każdego dnia w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhkj

Głupio postąpiła ale to już prizesłość.

A teraz nową dziewczynę traktujesz jak byle co byle była.

Nie lepiej być samemu i nie ranić innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miaa6

Znamy tylko Twoją wersje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×