Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pasjonatka

Spotkałam ciekawego mężczyznę, a bardzo boję się bliskości, czy da się coś zrobić?

Polecane posty

Gość Pasjonatka

Hej. Mam taki problem, bo jakiś czas temu poznałam przez przypadek pewnego mężczyznę. Zaczęliśmy ze sobą pisać, poznawać się i podczas tego poznawania się ciągle zauważam, że mamy w wielu tematach podobne zdanie, mamy takie same zainteresowania, nasze podejście do życia jest bardzo podobne, rozumiemy się bardzo dobrze. Tego kolegę widziałam do tej pory 2 razy. Pierwszy raz to było zwyczajne spotkanie wśród znajomych. A drugie, to już z jego inicjatywy. I teraz szykuje się kolejne spotkanie. Przez ten czas, co się nie widujemy, to cały czas mamy ze sobą kontakt, wiemy co robimy, opowiadamy sobie nasze dni i rozmawiamy czasami nawet po kilka godzin. Z jednej strony cieszę się, że spotkałam kogoś tak bardzo podobnego do mnie, jednak z drugiej strony, bardzo przeraża mnie ta relacja, bo boję się bliskości, mam z nią spory problem, a czuję, że coraz bardziej zbliżam się do niego. Czy uważacie, że to jest normalna sytuacja, że tak się boję? Czy jednak problem leży we mnie? Ja chyba boję się tego, jak może być pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esox

Byłaś kiedyś z mężczyzną? Całowałaś się chociaż? Brak doświadczenia w tej dziedzinie może powodować takie obawy przed bliskością. To normalne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasjonatka

Tak, miałam dwóch chłopaków, jednak były to krótkie znajomości. Całowałam się z nimi, jednak po czasie stwierdzam, że nic większego wtedy nie czułam. Nie mieliśmy podobnego podejścia do życia, bardziej to była jedynie forma spędzania wolnego czasu, ale brak czegoś więcej. A teraz pierwszy raz czuję takie podobieństwa między nami i robi się poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak to schrzanisz, będziesz żałowała tego do końca życia. Pamiętaj o tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esox

No to przed tobą ekscytujące chwile. Odwagi koleżanko. Może coś z tego będzie? Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek Maszynista

a czego tu się bać?

ciuchcia wjeżdża do tunelu, robi czuuuuuu!, czuuuuuu! i po sprawie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasjonatka

Nie wiem, czego. Po prostu się boję. Boję się dobrych rzeczy w moim życiu, bo byłam zawsze przyzwyczajona do tych złych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisia 1

Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasjonatka

20 kilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sen
7 minut temu, Gość Pasjonatka napisał:

Nie wiem, czego. Po prostu się boję. Boję się dobrych rzeczy w moim życiu, bo byłam zawsze przyzwyczajona do tych złych.

Nie ma co się bać na zapas... Ciesz się, że cię to spotkało i nie zmarnuj bo nie każdemu to dane... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc.

Wszystko  się ułoży.  Natura sobie zawsze poradzi. Bez spinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisia 1

Dwadzieścia kilka i nadal się boisz? NIc nie wyobrażaj sobie, nie miej oczekiwań, po prostu idź w to. Zawsze możesz sie wycofać i nikt ci nic nie zrobi. Zacznij czegoś sensownego od siebie wymagać bo czas szybko mija a sukcesy odnoszą ci, którzy wykorzystują szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasjonatka

Chyba jednak zbyt mocno panikuję. Może po prostu trzeba poczekać trochę i zobaczyć jak sprawy same się poukładają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasjonatka

Chyba jednak zbyt mocno panikuję. Może to wszystko zależy od czasu i po prostu trzeba poczekać jak to samo się poukłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samosia.
6 minut temu, Gość Pasjonatka napisał:

Chyba jednak zbyt mocno panikuję. Może to wszystko zależy od czasu i po prostu trzeba poczekać jak to samo się poukłada.

Samo to nic się nie zrobi... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasjonatka

To co ja mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalisz

 Boisz się bliskości. Jak sobie przytulanie bzykanie wyobrażasz? Na odległość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sen
2 minuty temu, Gość Pasjonatka napisał:

To co ja mogę zrobić?

Cieszyć się takim darem...i nie wydziwiać... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisia 1

Zrób se mocnego drinola i idź na całość pierdoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasjonatka

Tzn. przytulałam się z wcześniejszymi chłopakami, jednak mimo to, za każdym razem odczuwam lęk. Wtedy też nie czułam nic więcej do tamtych chłopaków, stwierdzam to po czasie. Wtedy tego nie wiedziałam do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasjonatka

Spotkaliśmy się drugi raz, było cudownie... :) Tak dobrze się czuję w jego towarzystwie i taka bezpieczna się czuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×