Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brave

Felgi zamiast pierścionka

Polecane posty

Gość Brave

Czy to normalne że po sześciu latach razem w tym jakieś 4 lata wspólnego mieszkania mój chłopak nie zamierza się ze mną żenić? Wychodzi z założenia że nie ma pieniędzy na piersionek bo musi kupić sobie nowy samochód. Jak kupił to teraz ze musi założyć gaz a to że przyciemnic szyby. Teraz zbiera na felgi na wiosnę. Nie wiem czy jestem przewrazliwiona czy to normalne że poczułam się urazona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brave

Jak to przeczytałam to widzę że to brzmi śmiesznie ale nie rozumiem go. On nie widzi w tym nic dziwnego i uważa że to ja wydziwiam. Chyba w ogóle nie traktuje mnie powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość Brave napisał:

Czy to normalne że po sześciu latach razem w tym jakieś 4 lata wspólnego mieszkania mój chłopak nie zamierza się ze mną żenić? Wychodzi z założenia że nie ma pieniędzy na piersionek bo musi kupić sobie nowy samochód. Jak kupił to teraz ze musi założyć gaz a to że przyciemnic szyby. Teraz zbiera na felgi na wiosnę. Nie wiem czy jestem przewrazliwiona czy to normalne że poczułam się urazona. 

Ślub jeśli coś zmienia to najczęściej na gorsze. Zależy Ci na człowieku czy na papierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brave

Właśnie chodzi o to że dziwnie czuję się ze świadomością że jest mu to obojętne. Mogli byśmy ustalić że tak jest dobrze i tak będziemy żyć ale nie on twierdzi że ślub musi być a w następnym zdaniu że on nie ma pieniędzy bo zbiera na coś tam. Nie umiem się z nim porozumieć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, Gość Brave napisał:

Czy to normalne że po sześciu latach razem w tym jakieś 4 lata wspólnego mieszkania mój chłopak nie zamierza się ze mną żenić? Wychodzi z założenia że nie ma pieniędzy na piersionek bo musi kupić sobie nowy samochód. Jak kupił to teraz ze musi założyć gaz a to że przyciemnic szyby. Teraz zbiera na felgi na wiosnę. Nie wiem czy jestem przewrazliwiona czy to normalne że poczułam się urazona. 

 Jak ci kupi ten pierścionek to co mu więcej dasz? Ugotujesz posprzątasz ruchanie ma, to niby po co ma ci ten pierdzionek kupować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość I

On zbiera sobie, to i Ty zacznij sobie zbierać na pierścionek.

Przynajmniej kupisz sobie taki, jaki będzie się Tobie podobał a małżeństwa z tym gościem nie bierz wcale pod uwagę 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W obecnych czasach ślub stał się bardzo niebezpieczny dla mężczyzny, ale wielu go nie wyklucza. Jednak aby się oświadczyć mężczyzna potrzebuje czuć że to w 100% ta kobieta. Możliwe więc, że nie postrzega Cię jako bezpieczny wybór. Może lubią się kłócić, może go ciśniesz, może nie jest do końca zadowolony z seksu etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brave

On pochodzi z bardzo tradycyjnej rodziny. Oni mają mi za złe że on u mnie mieszka bez ślubu. Niby mi tego nie powiedzieli ale często dają mi to do zrozumienia. Poza tym pochodzimy ze wsi tu raczej wszyscy biorą śluby chyba jesteśmy jedyni z takim stażem bez ślubu 🙂 ja nie jestem taką tradycjonalistką żeby mu suszyć głowę o ślub tylko trochę mnie dziwi jego postawa w tej sytuacji. Coraz częściej mam wrażenie że to taki związek przejściowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość I

Dziwne, że tacy tradycyjni mają Tobie za złe mieszkanie z nim bez ślubu a nie mają za złe sobie, że wychowali nieodpowiedzialnego egoistę, który najzwyczajniej w świecie Ciebie wykorzystuje. Może to wykorzystywanie, to też taka rodzinna " tradycja" ?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brave

Z jego rodzicami to w ogóle odrębna sprawa bo jak się wyprowadził i przestał pomagać to dla nich nie istnieje. Wykorzystuje to może za duże określenie ale coraz częściej mam wrażenie że jest mu tu wygodnie i to tylko przyzwyczajenie albo jest po prostu jeszcze gówniarzem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Brave napisał:

Czy to normalne że po sześciu latach razem w tym jakieś 4 lata wspólnego mieszkania mój chłopak nie zamierza się ze mną żenić? Wychodzi z założenia że nie ma pieniędzy na piersionek bo musi kupić sobie nowy samochód. Jak kupił to teraz ze musi założyć gaz a to że przyciemnic szyby. Teraz zbiera na felgi na wiosnę. Nie wiem czy jestem przewrazliwiona czy to normalne że poczułam się urazona. 

 

bo samochód będzie mu służył jeszcze dobrych parę lat i nie będzie mędził o pierścionek :P

a tak serio to raczej nie jesteś panią jego snów. póki co jest mu z tobą wygodnie, ale jeśli pojawi się na horyzoncie lepszy model, to wymieni cię szybciej, niż felgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, frog_in_the_fog napisał:

 

bo samochód będzie mu służył jeszcze dobrych parę lat i nie będzie mędził o pierścionek 😛

a tak serio to raczej nie jesteś panią jego snów. póki co jest mu z tobą wygodnie, ale jeśli pojawi się na horyzoncie lepszy model, to wymieni cię szybciej, niż felgi.

I nawet szyb nie będzie już chciał przyciemniać. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brave

Akceptuję że mogę nie być tą jedyną mimo wszystko. Ale po co siedzieć tyle czasu z jedną osobą i zaciągać się w lata jeżeli nie ma się żadnych planów. Obawiam się, że zmarnowałam najpiękniejsze lata... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Brave napisał:

Akceptuję że mogę nie być tą jedyną mimo wszystko. Ale po co siedzieć tyle czasu z jedną osobą i zaciągać się w lata jeżeli nie ma się żadnych planów. Obawiam się, że zmarnowałam najpiękniejsze lata... 

Oj tam zmarnowałaś, przecież po pierogu ci dawał, a starą babcią jeszcze nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brave

Gdyby mój przygłupi brat wiedział co to kafeteria to po Twoich wypowiedziach pomyślałabym, że to on 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 Drań, mógł ci chociaż felgę na palec założyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×