Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klara

Jak powiedzieć rodzicom o ciąży?

Polecane posty

Gość gosc

KLARA, nie opdpisuj do tego goscia co ma nick "ginekolog"

 

on sie udziela z tym mailem na roznych tematach, w tym erotycznych

 

czy naprawde potrzebujesz teraz jakiegos gawedziarza?

i OGOLNA RADA, na tym forum kafeteria jest sporo dziwakow, uwazaj na nicjh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara
5 minut temu, Gość Abc napisał:

Ciaze liczy sie od pierwszego dnia ostatniego okresu. Wpisz w google kalkulator ciąży i wszystko tam obliczysz. 

Liczyłam czas bardziej od stosunku, wedlug kalkulatora to już 14 tydzień, 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara
2 godziny temu, Gość Anah napisał:

Im wcześniej powiesz,  tym więcej czasu bedziecie mieli na ogarniecie się.  Na początku może nie być miło , lepiej się na to nastaw.  Ale rodzice oswoją się z wiadomością i powinni Cię wspierać,  a mama przede wszystkim powinna pójść z Tobą do lekarza.  Może najpierw powiedz jednemu z rodziców,  z którym lepiej Ci się rozmawia?

 

 

9 minut temu, Gość gosc napisał:

KLARA, nie opdpisuj do tego goscia co ma nick "ginekolog"

 

on sie udziela z tym mailem na roznych tematach, w tym erotycznych

 

czy naprawde potrzebujesz teraz jakiegos gawedziarza?

i OGOLNA RADA, na tym forum kafeteria jest sporo dziwakow, uwazaj na nicjh

Dziekuje za rade, ja juz stąd uciekam, dziekuje wszystkim 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolog
16 minut temu, Gość gosc napisał:

KLARA, nie opdpisuj do tego goscia co ma nick "ginekolog"

 

on sie udziela z tym mailem na roznych tematach, w tym erotycznych

 

czy naprawde potrzebujesz teraz jakiegos gawedziarza?

i OGOLNA RADA, na tym forum kafeteria jest sporo dziwakow, uwazaj na nicjh

własnie widać kto goni po erotycznych forach...

a po 2 wszystkie tamaty są dla ludzi więc uwarzaj co mówisz o innych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolog
48 minut temu, Gość Klara napisał:

Nie wiem gdzie lezy problem, ale wpisuje twój adres i wyskakuje komunikat "podaj odbiorców"

Wiem, że nie powinno do tego dojść, a.przynajmniej nie teraz, sle juz niech jest co ma być. Dziękuję

obojetne20@poczta.fm     

moze coś sle wpisałaś najlepiej skopiować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASnnks

Liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Nie decyduj się na aborcję, bo po pierwsze będziesz tego żałowała do końca życia, skoro myślisz, by urodzić, po drugie podczas aborcji coś może się Tobie stać (to nielegalne, Ty nie masz pieniędzy). Nie pisz na tego maile, którego ktoś wyżej podał, śmierdzi ginekologiem, który zaproponuje Ci podziemną aborcję. Nie masz wyjścia, by nie powiedzieć rodzicom. Reakcje mogą być dwie: pomogą Ci, lub nie. Jeżeli pomogą, to wiadomo, będziesz z nimi. Jeżeli nie, idź do domu samotnej matki. Rodzice i tak w końcu zatęsknią i będą dążyć do kontaktu z Tobą i dzieckiem. Twój chłopak, lub jego rodzice będą Ci płacić alimenty. Otrzymasz też 500 plus. Dowiedz się jakie jest wsparcie finansowe dla samotnych matek: poszukaj w necie, zadzwoń do Urzędu Miasta. PS Ty możesz zrobić cokolwiek, dziecko, które nosisz pod sercem obecnie ma tylko Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polecam

Nie liczy się od stosunku, zapłodnienie następuje znacznie później (plemniki wędrują do jajeczka).

Te 9 miesięcy ZAWSZE wylicza się od 1 dnia ostatniej miesiączki.

Koniecznie musisz powiedzieć rodzicom i pójść do lekarza. Musisz mieć badania i USG I trymestru.

Jeśli się boisz, to napisz do nich list i zostaw w widocznym miejscu.

Napisz w liście, gdzie na nich czekasz i czekaj tam aż przyjdą. Na pewno przyjdą, bo będą się o Ciebie bali, że zrobisz coś głupiego. taki wybieg powinien ich ukierunkować nie na złość na Ciebie, ale strach o Ciebie. Napisz w liście dlaczego tak się stało, że to nie była przygoda, że chcesz urodzić i że się boisz.

Pomijając kwestie zdrowotne, wypłata becikowego zależna jest od tego, czy wcześnie zaczęłaś chodzić do ginekologa i czy masz zrobione usg w każdym trymestrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara
1 godzinę temu, Gość ASnnks napisał:

Liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Nie decyduj się na aborcję, bo po pierwsze będziesz tego żałowała do końca życia, skoro myślisz, by urodzić, po drugie podczas aborcji coś może się Tobie stać (to nielegalne, Ty nie masz pieniędzy). Nie pisz na tego maile, którego ktoś wyżej podał, śmierdzi ginekologiem, który zaproponuje Ci podziemną aborcję. Nie masz wyjścia, by nie powiedzieć rodzicom. Reakcje mogą być dwie: pomogą Ci, lub nie. Jeżeli pomogą, to wiadomo, będziesz z nimi. Jeżeli nie, idź do domu samotnej matki. Rodzice i tak w końcu zatęsknią i będą dążyć do kontaktu z Tobą i dzieckiem. Twój chłopak, lub jego rodzice będą Ci płacić alimenty. Otrzymasz też 500 plus. Dowiedz się jakie jest wsparcie finansowe dla samotnych matek: poszukaj w necie, zadzwoń do Urzędu Miasta. PS Ty możesz zrobić cokolwiek, dziecko, które nosisz pod sercem obecnie ma tylko Ciebie.

Rozmawiałam dziś z dziadkami i siedziałam zapłakana do północy. Babcia sie popłakała, ale wytłumaczyła, że zwyczajnie sie o mnie martwi, dziadek powiedział tylko, że moge na nich liczyć i nie bedzie mi prawił morałów bo i tak rodzice to zrobią. Jeszcze pieniądze to nie byłby problem w moim domu, martwiłam się tylko o to co zrobią. Babcia mi pomogła poukladac to w głowie. Rodzice są surowi, ale podobno jestem ich oczkiem w głowie i nigdy nie chcieli dla mnie źle kładąc nacisk na szkołę czy znajomych mimo, że może przesadzali.

1 godzinę temu, Gość Polecam napisał:

Nie liczy się od stosunku, zapłodnienie następuje znacznie później (plemniki wędrują do jajeczka).

Te 9 miesięcy ZAWSZE wylicza się od 1 dnia ostatniej miesiączki.

Koniecznie musisz powiedzieć rodzicom i pójść do lekarza. Musisz mieć badania i USG I trymestru.

Jeśli się boisz, to napisz do nich list i zostaw w widocznym miejscu.

Napisz w liście, gdzie na nich czekasz i czekaj tam aż przyjdą. Na pewno przyjdą, bo będą się o Ciebie bali, że zrobisz coś głupiego. taki wybieg powinien ich ukierunkować nie na złość na Ciebie, ale strach o Ciebie. Napisz w liście dlaczego tak się stało, że to nie była przygoda, że chcesz urodzić i że się boisz.

Pomijając kwestie zdrowotne, wypłata becikowego zależna jest od tego, czy wcześnie zaczęłaś chodzić do ginekologa i czy masz zrobione usg w każdym trymestrze.

Powiedziałam dziadkom. Moze niefajnie, ze pierw im ale na prawdę dużo mi to pomogło. Mimo, ze widząc płaczącą babcię wiem jak bardzo musiałam wszystkich zawieść. Obiecali mi, że będzie dobrze, że będzie krzyk i złość ale będzie dobrze i nie wyrzekną sie jedynego dziecka. To, że sie boję to prawda ale chyba bardziej sie boje jak sobie poradzę za pół roku, jak dam radę urodzić i czy przez moją głupote dziecku nic nie będzie. Wedlug internetowego kalendarza to juz 14 tydzień i dzis 3 dzień. Na prawde byłam pewna, ze liczy sie od stosunku a nawet później. Dziękuję za odpowiedzi, czesc z nich mi na prawde pomogła. Na prawde mi lepiej, ze komuś powiedziałam, tylko przykro mi, ze sprawiłam bliskim rozczarowanie. Teraz po nowym roku powiem rodzicom i myślę, ze jakos to wszyscy przetrwamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolog
7 godzin temu, Gość Klara napisał:

Rozmawiałam dziś z dziadkami i siedziałam zapłakana do północy. Babcia sie popłakała, ale wytłumaczyła, że zwyczajnie sie o mnie martwi, dziadek powiedział tylko, że moge na nich liczyć i nie bedzie mi prawił morałów bo i tak rodzice to zrobią. Jeszcze pieniądze to nie byłby problem w moim domu, martwiłam się tylko o to co zrobią. Babcia mi pomogła poukladac to w głowie. Rodzice są surowi, ale podobno jestem ich oczkiem w głowie i nigdy nie chcieli dla mnie źle kładąc nacisk na szkołę czy znajomych mimo, że może przesadzali.

Powiedziałam dziadkom. Moze niefajnie, ze pierw im ale na prawdę dużo mi to pomogło. Mimo, ze widząc płaczącą babcię wiem jak bardzo musiałam wszystkich zawieść. Obiecali mi, że będzie dobrze, że będzie krzyk i złość ale będzie dobrze i nie wyrzekną sie jedynego dziecka. To, że sie boję to prawda ale chyba bardziej sie boje jak sobie poradzę za pół roku, jak dam radę urodzić i czy przez moją głupote dziecku nic nie będzie. Wedlug internetowego kalendarza to juz 14 tydzień i dzis 3 dzień. Na prawde byłam pewna, ze liczy sie od stosunku a nawet później. Dziękuję za odpowiedzi, czesc z nich mi na prawde pomogła. Na prawde mi lepiej, ze komuś powiedziałam, tylko przykro mi, ze sprawiłam bliskim rozczarowanie. Teraz po nowym roku powiem rodzicom i myślę, ze jakos to wszyscy przetrwamy

Jesteś mądrą dziewczyną jak widać po wypowiedziach wiec wszystko sie uda, trzymamy tu wszyscy za ciebie kciuki nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło będzie dobrze Nowy Rok nowe możliwosci i siła..

małe sprostowanie co do mojego niku nie jestem Ginekologiem a co za tym idzie nigdy bym nie namawiał do Aborcji nie jestem tego zwolennikiem jak to ktoś wczesniej napisał ale niestety Hejt musi być jak widać, chciałem pogadać i pomóż dziewczynie w trudnych chwilach Hejt zepsuł wszystko ale pozdrawiam i życze Szczesliwego Nowego Roku nawet tym co piszą te Głupoty....

Klara trzymaj sie cieplutko zobaczysz że będzie dobrze wytłumacz Rodzicom że sie bałaś wczesniej im o tym powiedzieć i nie żadne listy tylko powiedz i pokaz im ze już myslisz o tym powarznie a nie jak dziecko ze jesteś mądrą inteligętną Kobietą tylko troche zagubioną w tym wielkim świecie napewno pomogą jestem tego 100% pewien zobaczysz daj znać po nowym roku czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamadwochsynow

Byłam w ciąży w Twoim wieku 🙂 nikt na mnie nie krzyczał, tylko ja powiedziałam o wiele wcześniej. 7 tydzień to był prawidłowo liczony od 1 dnia ostatniej miesiączki. Na ciężarna się nie krzyczy nieważne ile ma lat bo stres szkodzi dziecku. Parę dni później poszłam na wizytę do ginekologa. Z Twojej strony nieodpowiedzialne, że dalej nie byłaś u lekarza. Ja w obydwu ciążach na Twoim etapie miałam już 3-4 wizyty. Między 11-13 tygodniem robi się bardzo ważne badanie prenatalne, które wykrywa m.in choroby Downa i inne genetyczne. Później tego badania się nie robi ze względu na to, że dziecko rośnie i mniej widać. Powiedz rodzicom jak najszybciej i umawiaj się dzisiaj do ginekologa! Becikowe już i tak Ci nie przysługuje bo pierwsza wizyta musi być do 10 tyg ciąży ale będziesz miała 500+ jak weźmiesz ślub albo dostaniesz alimenty. Bądź odpowiedzialna dla dziecka, które nosisz w sobie i idź jak najszybciej do lekarza.. nawet z babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolog
Dnia 31.12.2018 o 10:37, Gość Mamadwochsynow napisał:

Byłam w ciąży w Twoim wieku 🙂 nikt na mnie nie krzyczał, tylko ja powiedziałam o wiele wcześniej. 7 tydzień to był prawidłowo liczony od 1 dnia ostatniej miesiączki. Na ciężarna się nie krzyczy nieważne ile ma lat bo stres szkodzi dziecku. Parę dni później poszłam na wizytę do ginekologa. Z Twojej strony nieodpowiedzialne, że dalej nie byłaś u lekarza. Ja w obydwu ciążach na Twoim etapie miałam już 3-4 wizyty. Między 11-13 tygodniem robi się bardzo ważne badanie prenatalne, które wykrywa m.in choroby Downa i inne genetyczne. Później tego badania się nie robi ze względu na to, że dziecko rośnie i mniej widać. Powiedz rodzicom jak najszybciej i umawiaj się dzisiaj do ginekologa! Becikowe już i tak Ci nie przysługuje bo pierwsza wizyta musi być do 10 tyg ciąży ale będziesz miała 500+ jak weźmiesz ślub albo dostaniesz alimenty. Bądź odpowiedzialna dla dziecka, które nosisz w sobie i idź jak najszybciej do lekarza.. nawet z babcia

widać ze Mama i widać że wiesz o czym piszesz pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 31.12.2018 o 10:37, Gość Mamadwochsynow napisał:

Byłam w ciąży w Twoim wieku 🙂 nikt na mnie nie krzyczał, tylko ja powiedziałam o wiele wcześniej. 7 tydzień to był prawidłowo liczony od 1 dnia ostatniej miesiączki. Na ciężarna się nie krzyczy nieważne ile ma lat bo stres szkodzi dziecku. Parę dni później poszłam na wizytę do ginekologa. Z Twojej strony nieodpowiedzialne, że dalej nie byłaś u lekarza. Ja w obydwu ciążach na Twoim etapie miałam już 3-4 wizyty. Między 11-13 tygodniem robi się bardzo ważne badanie prenatalne, które wykrywa m.in choroby Downa i inne genetyczne. Później tego badania się nie robi ze względu na to, że dziecko rośnie i mniej widać. Powiedz rodzicom jak najszybciej i umawiaj się dzisiaj do ginekologa! Becikowe już i tak Ci nie przysługuje bo pierwsza wizyta musi być do 10 tyg ciąży ale będziesz miała 500+ jak weźmiesz ślub albo dostaniesz alimenty. Bądź odpowiedzialna dla dziecka, które nosisz w sobie i idź jak najszybciej do lekarza.. nawet z babcia

Nie trzeba ślubu, by dostać 500+, wystarczy, że poda się dochody ojca dziecka albo alimenty zasądzone, tak jak napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

usunęłabym i nie robiła problemu, nie jedna kiedyś usunęła i żyje i ma dzieci, przecież na początku ciąży to tylko zarodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Łatwo mówić żeby usunęła to już zaawansowana ciąża bo ponad 14 tydzień 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocna

No fakt. Becikowe się nie należy bo już za późno ale może masz jakiegoś znajomego ginekologa? Albo rodzice może kogoś znają? Albo iść prywatnie i poprosić o zaświadczenie z datą wstecz i becikowe będzie 🙂

Bardziej martwi mnie to że tak długo zwlekałaś z pójściem do lekarza bo tak jak piszą wyżej omineely Cie wazne badania 😕 No ale trudno. Nie jestem lekarzem, nie znam się. Ginekolog na pewno coś doradzi i wymyśli, nie Ty pierwsza i nie ostatnia idziesz do lekarza późno wiec nie martw sie na zapas 🙂

Doskonale rozumiem że obawiasz sie reakcji rodziców. Każdy normalny, myślacy i dojrzały czlowiek by sie bał. Tak, ja uważam że jestes normalna i dojrzała bo dorośle sie wypowiadasz no i chcesz wziac odpowiedzialnosc za swoje czyny i to jwst super! A ze wpadlas to sie czesto zdarza nawet najodpowiedzialniejszym osobom, kazdy ma chwile slabosci i zwatpienia i roznie to bywa wiec nie zalamuj sie tak.

No i dobrze ze powiedzialas dziadkom. Gratuluje odwagi! 🙂 Małymi kroczkami i do przodu. Dasz rade. Przecwicz sobie tą rozmowe z rodzicami "na sucho" najpierw. Potem bedziesz czula sie pewniejsza. I wybierz dogodny moment. Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Daj znac jak sie czujesz i co u Ciebie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASnnks

Może powiedz im w obecności babci i dziadka? W razie czego załagodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie trzeba ślubu, by dostać 500+, wystarczy, że poda się dochody ojca dziecka albo alimenty zasądzone, tak jak napisałaś.

Napisałam dobrze. W zeszłym roku weszły zmiany w 500+. Bez alimentów nikt jej nie przyzna 500+ z tego powodu, że chcą zapobiec ewentualnym oszustom, np. matka żyje w nieformalnym związku a kłamie, że jest samotna.. on zarabia i przekraczają dochód ale pobierają 500+ na pierwsze dziecko i rodzinny, które im nie przysługują.. albo inna sytuacja gdzie pracuje facet na czarno i w świetle prawa nie ma dochodu a tak naprawdę jest. Także teraz aby otrzymać 500+ nieważne na które dziecko musisz mieć męża LUB zasądzone alimenty przez sąd LUB notariusza 🙂 były sytuacje, że ludzie nie brali ślubu właśnie dlatego, żeby czerpać wszelkie zasiłku z MOPS-u - rodzinny, becikowe, 500+, dodatek mieszkaniowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
Dnia 31.12.2018 o 02:28, Gość Klara napisał:

Na prawde byłam pewna, ze liczy sie od stosunku a nawet później. Dziękuję za odpowiedzi, czesc z nich mi na prawde pomogła.

Czekaj, żebyś się nie zakręciła. Od pierwszego dnia ostatniej miesiączki plus 9 miesięcy, to się liczy termin porodu. Bo ciąża tak naprawdę nie trwa 9 miesięcy, a 40 tygodni, więc te dwa tygodnie od pierwszego dnia miesiączki do owulacji, implantacji etc, łapią się w ten sposób na 9 miesięcy. Więc jeśli pierwszy dzień ostatniej miesiączki miałaś 3 września, to termin porodu będziesz mieć na pi razy drzwi 3 czerwca. A dokładnie, który to tydzień ciąży, to wykarze ci USG, lub policz ilość dni od dzisiaj do daty porodu. I odejmij te dni od 40 tygodni. Powinien ci wyjść ile tygodni jesteś w ciąży. 

Będzie dobrze. Wiesz już, że możesz liczyć na dziadków i to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolog
Dnia 31.12.2018 o 10:37, Gość Mamadwochsynow napisał:

 

chyba niepoznamy juz konca Historii  Klary ale mniemajmy we szystko poszło ok ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×