Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Zapomniałam za co go kochałam

Polecane posty

Gość Gosc

Tyle razy mnie zawiódł i oszukał. Czy jest szansa żeby jeszcze naprawic ta relacje? Czasem przypomnę sobie coś miłego, ale ciągle mam w sobie złość za to co robił złego. Wszyscy wokół wiedza dlaczego go zostawiłam. Ale widzę że myślą że w końcu i tak się zejdziemy. Wiem że tak było najrozsadniej. Ale jak wrócić do tego co było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli zawiódł i oszukał, to po co wracać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann

Nie wróci. Masz dzwonek za uchem, który dzwoni "oszust, łajdak". Potrzebujesz czasu by się pogodzić, że to co było to było. Potem będzie z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella

Najpierw narzekasz, że

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tyle razy mnie zawiódł i oszukał

a potem chcesz wrócić "do tego co było", czyli do czego? Do oszustw i zawodów? 😉 Litości. Innego " tego" już nie ma i nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann
7 minut temu, Gość bella napisał:

Najpierw narzekasz, że

a potem chcesz wrócić "do tego co było", czyli do czego? Do oszustw i zawodów? 😉 Litości. Innego " tego" już nie ma i nie będzie. 

No nie litości. Kocha go i ma rozterki. Nie każdy jest silny i niezłomny i zapomina. A i współuzależnienie robi swoje. Pani potrzebująca ratunku potrzebuje takiego gadania. Kiedy się tutaj wygada wtedy ją to lekko oczyści. Pozwólmy jej na to i nie krytykujmy. ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gość Ann czuję, że się znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość bella napisał:

Najpierw narzekasz, że

a potem chcesz wrócić "do tego co było", czyli do czego? Do oszustw i zawodów? 😉 Litości. Innego " tego" już nie ma i nie będzie. 

Naprawdę uważasz że byłam z kimś kto tylko kłamie i oszukuje? Że nie było dobrych chwil? Że każdy jest idealny? Podejrzewam że każdemu można coś zarzucić. Ludzie tymi relacje to nie zepsute przedmioty które się wyrzuca. Czasami da się coś naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann
14 minut temu, Gość gość napisał:

Gość Ann czuję, że się znamy.

Sercem czy rozumem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaga567

W mojej głowie zawsze będzie kłamcą tchórzem zdrajca i manipulantem który doprowadził mnie do ciężkiej choroby a z drugiej strony wiele razy mi pomagał kiedy nie mogłam liczyc na nikogo..niestety milosc zniszczyl,jestem na lekach i ciężko mi określić jaki mam stosunek do Niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Jaaga567 napisał:

W mojej głowie zawsze będzie kłamcą tchórzem zdrajca i manipulantem który doprowadził mnie do ciężkiej choroby a z drugiej strony wiele razy mi pomagał kiedy nie mogłam liczyc na nikogo..niestety milosc zniszczyl,jestem na lekach i ciężko mi określić jaki mam stosunek do Niego

Miałam taka sama sytuacje. On rzucił wszystko i przyjechal mi pomóc. Jeśli chodzi o pomoc w zrobieniu czegoś to można było na niego liczyć. Gorzej z emocjami. Za dużo było ukrywania, wymyślania wymówek zamiast mówienia prawdy. Odsuwanie mnie zebym go przypadkiem nie skrzywdzila. Więc się odsunelam tak jak chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×