Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

mam 25 lat i nigdy nie mialam chlopaka

Polecane posty

Gość gosc

Oczywiscie z nikim sie nie kochalam. Czuje sie jakas dziwna, w pracy mowie, ze mam chlopaka, bo nie chce czyjegos wspolczucia, drwin, ani zeby ktos traktowal mnie jak dziwadlo. W liceum mialam w klasie prawie same babki, teraz w pracy - rowniez wiekszosc to babki, jak jest jakis facet to okazuje sie zajety. Kiedys bardziej wychodzilam na jakies imprezy to paru facetow chcialo ze mna byc, ostatnio był jeden rok temu, ale ja nie widzialam sie z nim w jakiejs relacji, bo moja rodzina go nie lubila i jak na moj gust za duzo pil. Zreszta ja sie wlasciwie boje mezczyzn, seksu, jestem niesmiala i taka jakas dzika, zreszta nikt na mnie nie poczeka jakos, w sumie nic dziwnego, ja sie boje zachecac, podrywac, bo sie boje, ze ktos zrobi cos czego ja nie bede chciala, wbrew mojej woli. Chcialabym z kims byc, ale zeby to sie zaczelo swobodnie, od przyjazni, nie od seksu... zeby mnie ktos widzial jak czlowieka, nie jak cialo do zdobycia albo romantyczna idealna kochanke, ktora jest czysta, dziewicza ksiezniczka ktorej trzeba dawac roze i silic sie na romantyczne teksty (nie przepadam za tym). Fajnie by bylo miec prawdziwego przyjaciela, z ktorymi mozna by bylo konie krasc i dobrze sie bawic. Chyba nie kazdemu to dane? Sama nie wiem. Co tu zrobic, zeby poznac kogos dla siebie... czy tylko portale randkowe zostaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stulejarzyk
40 minut temu, Gość gosc napisał:

Oczywiscie z nikim sie nie kochalam. Czuje sie jakas dziwna, w pracy mowie, ze mam chlopaka, bo nie chce czyjegos wspolczucia, drwin, ani zeby ktos traktowal mnie jak dziwadlo. W liceum mialam w klasie prawie same babki, teraz w pracy - rowniez wiekszosc to babki, jak jest jakis facet to okazuje sie zajety. Kiedys bardziej wychodzilam na jakies imprezy to paru facetow chcialo ze mna byc, ostatnio był jeden rok temu, ale ja nie widzialam sie z nim w jakiejs relacji, bo moja rodzina go nie lubila i jak na moj gust za duzo pil. Zreszta ja sie wlasciwie boje mezczyzn, seksu, jestem niesmiala i taka jakas dzika, zreszta nikt na mnie nie poczeka jakos, w sumie nic dziwnego, ja sie boje zachecac, podrywac, bo sie boje, ze ktos zrobi cos czego ja nie bede chciala, wbrew mojej woli. Chcialabym z kims byc, ale zeby to sie zaczelo swobodnie, od przyjazni, nie od seksu... zeby mnie ktos widzial jak czlowieka, nie jak cialo do zdobycia albo romantyczna idealna kochanke, ktora jest czysta, dziewicza ksiezniczka ktorej trzeba dawac roze i silic sie na romantyczne teksty (nie przepadam za tym). Fajnie by bylo miec prawdziwego przyjaciela, z ktorymi mozna by bylo konie krasc i dobrze sie bawic. Chyba nie kazdemu to dane? Sama nie wiem. Co tu zrobic, zeby poznac kogos dla siebie... czy tylko portale randkowe zostaja

Skroć do dwóch zdań albo wypierrdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jeszcze nie "wypierdole", bo licze ze inteligentni ludzie tez tu siedza zamiast szykowac sie na sylwestra, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet

Ja się szykuje na sylwestra.  Sorry ale nie ma w Tobie nic atrakcyjnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

hmm tez akurat ciebie nie podrywalam ani nie szukalam faceta na ostatnia chwile czy cos, chcialam pogadac z kims. Nie utrzymuje tez na sile, ze jestem super seksowna i atrakcyjna 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat

Mam podobnie tylko, że rok więcej na liczniku.

Jesteśmy w jakiś sposób upośledzeni społecznie. Chyba trzeba to po prostu zaakceptować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jeszcze rok temu mialam z kim spedzic tego sylwka i jeszcze wczesniejszego tez... 😉 nie dobija mnie chyba sam fakt, ze jestem sama, tylko to, ze nie udalo sie zorganizowac zadnej domowki w tym roku. Jestem troche aspoleczna, ludzie mnie w miare akceptuja, bo to nie z pogardy, ja lubie ludzi, tylko sie ich czesto obawiam lub jestem zawstydzona, skrepowana. Ehh niesmialosc. Cale zycie nie moge sie jej pozbyc, ciezko zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat

Nie możesz dopuścić żebyś za rok znowu była sama bo później to już pójdzie z górki...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Moze i bede sama i trudno, jakos to bym przezyla. ale zeby miec jakas domowke chociaz... 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

szczerze mowiac to ktos z pracy mnie zaprosil na impreze, ale ja nie przyjelam tego zaproszenia, bo sie wstydzilam, slabo znam te kolezanke... teraz zaluje. no trudno. Wkrecic sie tam teraz chyba troche glupio. 😕 madra po fakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat

Jak masz takie oferty to nie masz co narzekać .

Na twoim miejscu bym zadzwonił do tej koleżanki i powiedział jaka jest sytuacja. 

No pain no gain.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

To ja mam 19 lat i też zerowe doświadczenie. Nie miałam chłopaka. Mam dużo znajomych, ale tak żebym poderwala chłopaka to już średnio, zaraz puszczę buraka i tyle. Jaaak żyć no. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

oj 19 lat, to jestes serio mlodziutka i masz duzo czasu 😉 moze jeszcze wszystko sie zmienic w twoim przypadku, u mnie juz niewiele, jesli nie wezme losu we wlasne rece i nie wymusze zmiany... rozumiem to z puszczeniem buraka, ja nieraz mam lęk, ze po mnie widac wstyd, tez sie cala czerwona czasem zrobie, na szyi tez, skrepowanie wrecz mnie boli fizycznie hahah...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Powinnaś być dumna że jesteś dziewicą. Bo jak wiadomo dziewictwo to symbol szacunku do własnego ciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M1995

Nie dziwie się że się boisz facetów i seksu będąc w tym wieku dziewicą. Ja straciłam dziewictwo dość późno bo w wieku 21 i też się bałam nawiązywać relacji w obawie,że mnie wysmieja że jestem dziewicą w tym wieku. A jak już doszło do seksu to nie przyznałam się ,że to mój pierwszy raz i facet się nie pokapowal. Musisz się przełamać bo z roku na rok będzie coraz gorzej.

Spróbuj może poznać kogoś przez internet skoro jesteś niesmiala. Ja mojego męża poznałam na tinderze ale teraz chyba tinderze trochę się zmienił i wszyscy szukają tam tylko seksu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość M1995 napisał:

Nie dziwie się że się boisz facetów i seksu będąc w tym wieku dziewicą. Ja straciłam dziewictwo dość późno bo w wieku 21 i też się bałam nawiązywać relacji w obawie,że mnie wysmieja że jestem dziewicą w tym wieku. A jak już doszło do seksu to nie przyznałam się ,że to mój pierwszy raz i facet się nie pokapowal. Musisz się przełamać bo z roku na rok będzie coraz gorzej.

Spróbuj może poznać kogoś przez internet skoro jesteś niesmiala. Ja mojego męża poznałam na tinderze ale teraz chyba tinderze trochę się zmienił i wszyscy szukają tam tylko seksu. 

To dałaś dupy w tak młodu wieku nie wstyd ci pewnie matka musi być dumna z puszczalskiej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

// Do tego d**ka-dwu-zdaniowego: to że lubisz "czytać" (bo tam tylko tytuł + obrazki) brukowce typu se i fakt, oglądać yt, zamiast przeczytać jakąś książkę, a artykuł na 4000-5000 znaków w Rzeczpospolitej przyprawia o mdłości, to żyj skrótowo sobie dalej, a nie silisz się  na jakieś wypi** i to do nie znanej Tobie girl. //

Spokojnie, ja miałem mieć/ iść na taką domówkę, ale dałem sobie na luzz.  Wiesz.. Miasteczko Wilanów == szczęście, bogactwo na ulicach, dwa samochody w garażu (no i stanie rano ponad 1h w korku x5 w tygodniu), a w 4ch ścianach :: ciągłe kłótnie/ jazdy, a jak jest spokój to dlatego, bo On w kuchni lub innym pokoju na smartfonie sobie gada z laskami, Ona ogląda TV, trochę ciut dużo pije wieczorami/ każe sobie ciągle nalać. Druga para podobnie, ale na odwrót - ale to men głownie pije. Kredyt na 30+ lat, skuteczniej wiąże niż ślub ;/

Czasem lepiej być solo niż się tak żreć (i powiedz co tu "niby" mam tam świętować), będąc uwiązanym na hipotecznej smyczy.... a że nie lubię "świętować" tfu-tfu topić smutków w alcool + solo = jakoś to nie moje klimaty.

Pogody w PL jak zwykle o tej porze roku brak, no i zbliża się ten blue-monday (zimno-ciemno, a ludzie spłuani po świętach, a tu grudniowy debet na karcie trzeba spłacić do końca stycznia). Do polowy stycznia daleko, a tu już 2-3 tygodnie bez słońca, usta popękane, skóra blado-szara od braku słońca (zyciodajnej vit.D), więc nie dziw się, że tak na Ciebię (spokojnie na innych też) to wszystko działa. Ja w tym roku muszę tu w tym mroku jakoś wytrzymać (uwalony przez polski NFZ od połowy października) do początku lutego, więc trzeba się nie dawać. 

http://bit.ly/2SA3g5v_playaLosCristianos

Odpal sobie o 12tej, 15tej, 18tej - polskiego czasu, u nas mrok-mrok-i-mrok, a tam spacer w krótkim rękawku. Powinnaś tam być chodź raz (to tylko 3500-4000km z PL) i od razu nawet w środku zimy życie jest inne.

Wiem co mówię, bo poprzednie dwa lata na święta (jedna z wielu kobiet w PL dla której wigilia w PL & rodzinka najlepiej  jest gdzieś uciec, a bilety czarterowe na tydzień, dała radę last-minute trafić za 430zł, a w następnym roku za niecałe 550zł) na TF sciągnęłem moją siostrę cioteczną miłośniczkę plażowania, która nigdy w zimie nie wyjeżdżała, a teraz to już wakacje w olewa (spędza je w PL) i oszczędza cash by tylko zimą móc gdzieś na południe uciec na te 7-10-14dni.

Ps. Petru gnojek to fakt, ale skubany wiedział, gdzie na sylwestra wyjechać, bo w zatoce Funchal, to jest dopiero sylwester/ co i jak świętować - tam jest najlepszy!!  https://www.youtube.com/watch?v=6rKWVA0EY54

-- i tego Tobie pewnego zimnego-mrocznego (tak to jest w PL, a na PL świat sie nie kończy) grudnia życzę (a jakiś muchacho się trafi jako efekt uboczny ciekawego życia) , głowa i uszy do góry.  Do tego czasu, będąc w PL kup sobie, złóte okulary choćby za 15zł i zobacz po 30sek. w nich, że nawet te szare dni w PL są już całkiem spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walczący z sobą samym

Czujesz się dziwna bo jesteś dziwna i pogódź się z tym . Bądź poprostu sobą i nie słuchaj nikogo. Po co miała byś się oddawać byle jakiemu ...owi .. Przybralas słuszna strategie i zostaniesz tym nagrodzona prawdziwą miłością . Nie trać nadziei :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walczący z sobą samym

"..Kre/tynowi.. " - dziwne ze to słowo według kafe jest na tyle mocne ,że aż zostało poddane cenzurze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×