Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alinab

Chłopak ocenia mnoe gorzej niż inne

Polecane posty

Gość alinab

Pomozcie mi zrozumieć dlaczego moj aktualny chłopak ocenia mnie niesprawiedliwie w stosunku do swoich "koleżanek"? Piszę koleżanek w "..", ponieważ były to kobiety, z którymi flirtował, ale po czasie okazywało sie, że są to mężatki, które to ukrywały. Oczywiście takie znajomości sie wówczas kończyły lub przechodziły w zwykłe koleżeństwo. A że mną bylo inaczej. Ja byłam wolna, ale miałam exa, który chciał się pogodzić i szukał kontaktu. Gdy powiedziałam o tym mojemu obecnemu chłopakowi (wówczas tylko mnie podrywał, nie byliśmy oficjalnie razem), ten obraził się na mnie powiedzial, że go zdradziłam, oszukałam, wykorzystałam, żeby mi prawił komplementy. Potem zostaliśmy jednak oficjalnie parą, po wielu kłótniach na ten temat. Ale czuję sie fatalnie, bo tym "koleżankom" nie powiedział nigdy żadnego słowa, gdy się okazywało, że ukrywają mężów, a ja zostałam oceniona jako niemoralna i niegodna zaufania. Miał też pretensje, że czule się do siebie zwracaliśmy per "kochanie" i że to było niemoralnym oszustwem z mojej strony. Dlaczego, jeśli z tymi "koleżankami" też padały takie słowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinab

Może dziś ktoś mi odpowie dlaczego im odpuścił, a nawet z niektórymi dalej czasami gadał jak gdyby nigdy nic, a mnie się tak oberwało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Toksycznych ludzi się nie tłumaczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 godzin temu, Gość alinab napisał:

Pomozcie mi zrozumieć dlaczego moj aktualny chłopak ocenia mnie niesprawiedliwie w stosunku do swoich "koleżanek"? Piszę koleżanek w "..", ponieważ były to kobiety, z którymi flirtował, ale po czasie okazywało sie, że są to mężatki, które to ukrywały. Oczywiście takie znajomości sie wówczas kończyły lub przechodziły w zwykłe koleżeństwo. A że mną bylo inaczej. Ja byłam wolna, ale miałam exa, który chciał się pogodzić i szukał kontaktu. Gdy powiedziałam o tym mojemu obecnemu chłopakowi (wówczas tylko mnie podrywał, nie byliśmy oficjalnie razem), ten obraził się na mnie powiedzial, że go zdradziłam, oszukałam, wykorzystałam, żeby mi prawił komplementy. Potem zostaliśmy jednak oficjalnie parą, po wielu kłótniach na ten temat. Ale czuję sie fatalnie, bo tym "koleżankom" nie powiedział nigdy żadnego słowa, gdy się okazywało, że ukrywają mężów, a ja zostałam oceniona jako niemoralna i niegodna zaufania. Miał też pretensje, że czule się do siebie zwracaliśmy per "kochanie" i że to było niemoralnym oszustwem z mojej strony. Dlaczego, jeśli z tymi "koleżankami" też padały takie słowa?

 Może o tobie myśli bardziej poważnie jak o nich?? Może oczekuje byś i w życiu osobistym i w seksie była bardziej otwarta , może któraś z nich była lepsza od ciebie w tych sprawach? Znaków zapytania można postawić 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka

Myślę, że w Tobie się zakochał, je tylko uwodził i dobrze się przy tym bawił. Dlatego tak łatwo mu przyszło wybaczenie. Do Ciebie nie podchodzi z takim przymrużeniem oka i pewnie Twoje wyznanie o byłym go zabolało i zdenerwowało. Przemawia przez niego złość na Ciebie, bo miał w stosunku do Was nadzieje. Jeśli Cię to pocieszy miałam kiedyś podobny przypadek i facet podał mi takie wytłumaczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×