Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iken

Problem z żona

Polecane posty

Gość Iken

DzA ja napisze w ten sposób. Poznałem dziewczynę zakochałem się od pierwszego wejrzenia, było fajnie chociaż trudno ,bo po poznaniu się zamieszkaliśmy razem straciliśmy prace . Nie było co jeść ale daliśmy radę , wyszliśmy na prostą. W tym czasie przylapalem ja jak tuli się do sąsiada . Wybaczyłem bo kochałem . Później wyprowadziliśmy się do jej rodzinnego miasta , mieszkaliśmy z teściem było w sumie ok, były kłótnie z teściem bo wcinał się w nasze życie ale żona stawała po mojej a ja po jej stronie. Niby OK ale zacząłem słyszeć ze strony znajomych żebym pilnował żony . Domyśliłem się ze chodzi o jej ex, bo osoby te znały również jego . Ale ok nie złapałem pomeczylem się wybaczyłem, zapomniałem (prawie). W Polsce było ciężko z praca wiec wyjechaliśmy za granice . Z początku ciężko ale w końcu kupiliśmy na kredyt mieszkanie. Zawsze jak coś było nie tak to miewam przeczucie. Założyłem program szpiegujący na hasła , zdobyłem hasło na FB. Wchodzę na MSG i widzę jak ona pisze z jakimś gnojem o sexie pod prysznicem . Tzn jak on lubi a ona ze ma mały prysznic itp. ...alem gnoja, ...alem ja i jak zawsze wybaczyłem . Mamy dwójkę dzieci za które oddałbym życie , chciałbym ja zostawić ale boje się jak moje dzieci to zniosą . Dzisiaj w noc sylwestrowa oczywiście pretensje bo otwierałem szampana i korek niechcący odbił się od sufitu i trafił córeczkę w główkę . Siedzi nafukana żona i się nie odzywa. Co kilka dni czepia się a to ze okruch spadł na ziemie a to o inne pierdoly . Nie jestem idealny ale staram się jak mogę . Co dziennie robię zakupy zawsze w niedziele robię obiad . Ale mam serdecznie już jej dość . Jestem w kropce bo to dzieci i niedawno zaciągnięty kredyt hipoteczny. Co byście na moim miejscu zrobili? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc rozmową

co w niej widziałeś na początku? co ona w tobie widziała? usiąść i szczerze porozmawiać, macie chyba tylko siebie nawzajem więc musicie się wspierać, dzieci na to patrzą i jak to wygląda? Bądźcie ze sobą szczerzy, brudy na stół z obu stron i o tym rozmawiać i jak rozwiązać konflikty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Iken

Cześć , dzięki za odp. Z nią nie ma rozmowy. Tzn na temat jej chybotliwej wierności . Za rękę jej nie złapałem na zdradzie, a szukać ma sile nie zamierzam bo nie jestem chorobliwie zazdrosny. Już nie raz próbowałem z nią pogadać to nawet nie potrafi się przyznać i przeprosić jak normalny człowiek. A co do niej czuje ? Kocham ja tak samo jak jej nie nawidzę. Kocham dzieci i niechciałbym rozbijać rodziny. Chyba pozostaje mi trwać w tym związku dopóki dzieci nie dorosną. W tym przypadku nie wiem co robić a nie jestem jakaś cipą życiową . Pozdrawiam , Szczęśliwego Nowego Roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Cytat

nie jestem jakaś cipą życiową

- Ożeniłeś się z ..., która co najmniej kilka razy przyprawiła ci rogi

- wmanewrowałeś się w dożywotni kredyt

- utrzymujesz dzieci które może nawet nie są twoje

- skaczesz jak ratlerek na łańcuszku a ona na ciebie fuka

Hmmm. Zastanawiam się jaka jest w/g ciebie definicja cipy życiowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietrek

Cześć

Moja żona mnie też zdradza. Mam spory straż, ponad 20 lat i szczerze mówiąc, czekam z niecierpliwością na rozwód. Ale kara musi być 🙂 koleś z którym używa sobie moja żona, to częsty gość w moim towarzystwie. Nie mają pojęcia, że znam ich sekret. Jest w niej solidnie zakochany, to widać 🙂

Tak więc w czasie wspólnych spotkań, kiedy kobiety sobie plotkują, a my z chłopakami mamy czas dla siebie, opisuje moje łóżkowe zabawy z żoną. To fajna kobitka, więc pod niebiosa wychwalam jej urodę i potencjał kobiecy 🙂 Przytulam ją, daje całusy. Chłopina aż się skręca z bólu, ale dzielnie tego słucha. Zresztą tak naprawdę używam jej codziennie, jak nigdy wcześniej. Musi być autentycznie. Nie mam już żadnych uczuć, ale za kłamstwo muszą oboje ponieść konsekwencje. Będę to robił jeszcze chwilę i zakończę sprawę. 

Masz słabą sytuację , raczej tego nie skończy. Nie wygrasz z nim. Ty jesteś dla niej szarym życiem, on to przygoda. Ja się już z tym pogodziłem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Cześć Pietrek

Musisz mieć baaardzo długą sypialnię.

Bo jakbyś miał krótką, to byś sobie dziure w ścianie wydrapał rogami piep/rząc to ścierwo co dzień.

Swoją drogą musisz być bardzo odporny na rzyganie.

Cześć Pietrek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Chłopie zbieraj dowody, nagrywaj wszystko i również rozmowy z żona ( ukryte pendriawy z mikrofonem) , dowody pokopiuj i pochowaj w kilku miejscach. Idz do banku i dowiedz się co jakbyś zrezygnował z kredytu, jakie konsekwencje, znajdz prawnika i pogadaj o twojej sytuacji. Szykuj się na rozwód to nie sen, ty nie wytrzymasz , za niedługo kochanka do domu sprowadzi. Ty jesteś kołem zapasowym i niczym więcej oraz niańką do dzieci ( testy DNA po cichu , pewniej będziesz spał) ona cię zdradzała, zdradza i będzie tak jest i juz nic ją nie zmieni na dodatek jak pójdzie w długą to zostaniesz sam z tym kramem a jeszcze dzidziusia sobie zrobią. Niestety życie to tylko piękne chwile , jedni mają więcej szczęścia inni wcale , masz dzieci i jak twoje skup się na nich a ją olej. Na forach opisują metodę 34 kroków , przeanalizuj ja, nic jej nie wierz co mówi a co robi w 50%. Nie jesteś w takiej sytuacji pierwszy ani ostatni , bardzo dużo takich ludzi jest na portalu zdradzeni gdzie opisują co robili dobrze a co żle, jak postępować w analogicznych sytuacjach bo one są niestey sztampowe ( jakby takie kobiety miały genetycznie zaprogramowane postępowanie ) . Weż się za siebie, odzywianie, witaminy, jakiś sport bo wykończy cie. Na koniec dodam że marnie to widzę ( brak zdecydowanych konsekwencji przy pierwszym wyskoku) , może jak ją silnie wstrząsiesz to się ogarnie ale to musi być,,bomba: typu pozew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×