Chyba za dwa lata uciekne za granicę

Żeby zarobić na własne mieszkanie bo inaczej .... Długo trzeba pracować na własną chate?

To zależy od tego jaką będziesz mieć pracę.

Powodzenia. Też zamierzam. 

Nie wyjedziesz. Zostaniesz. Zobaczysz

Za dwa lata to PiS wam nigdzie nie pozwoli wyjechać!!!

a znacie jakis dobry, bogaty kraj za granicą bez ciapatych? też się rozglądam za wyjazdem

Ja mam nadzieje wrócić za dwa lata, 12 lat zagranicą, efekty są ale nieco poniżej oczekiwań. Najlepsze lata dobrobytu na zachodzie gdzie Polak mógł się dorobić mnie nie załapały. Każdy dzień to był stres i charówa, odbiło się to na zdrowiu. Teraz marzę żeby wrócić i żyć spokojnie, ale polecam zagranice na krótkotrwały wyskok po kase, mniej nerwów i życia straconego.Teraz bym wszystko inaczej rozegrała gdybym mogła czas cofnąć. 

Ps. Do Bidoka, czy nie chciałbyś rozważyć opcji domu 35m2 za 35-40 tyś zł?Nie wiem jak biedny jesteś, bo wielu ludzi określa się jako biedni, a bieda ma różne stopnie. Jest taki kanał na youtube "zbuduj własny dom" czy coś w tym stylu, na bazie amerykańskiego ruchu małych domków(tiny houses) o niskich kosztach utrzymania, facet pokazuje jak można być szczęśliwym posiadaczem domu na miarę swoich możliwości. Jesli jesteś ze wsi to powiesz o takim domku kemping, jesli z miasta to jest to alternatywa mieszkania z własną małą działeczką(za niewielkie pieniądze). Czasami trzeba myśleć ponad przeciętność i olać presje otoczenia. 

1 godzinę temu, Gość Betty napisał:

Ps. Do Bidoka, czy nie chciałbyś rozważyć opcji domu 35m2 za 35-40 tyś zł?Nie wiem jak biedny jesteś, bo wielu ludzi określa się jako biedni, a bieda ma różne stopnie. Jest taki kanał na youtube "zbuduj własny dom" czy coś w tym stylu, na bazie amerykańskiego ruchu małych domków(tiny houses) o niskich kosztach utrzymania, facet pokazuje jak można być szczęśliwym posiadaczem domu na miarę swoich możliwości. Jesli jesteś ze wsi to powiesz o takim domku kemping, jesli z miasta to jest to alternatywa mieszkania z własną małą działeczką(za niewielkie pieniądze). Czasami trzeba myśleć ponad przeciętność i olać presje otoczenia. 

Trzeba by mieć działkę a ziemia też kosztuje

pierdolone biedaki

Nie wyzywaj od biedakow. Nie kazdy ma pochodzenie resortowe. Nie kazdy chce brac kredyt na 30 lat, jak rodzice nie moga pomoc. Nie wiem jakie masz wyksztalcenie, nie wiem ile w tobie determinacji. Duzo zarobisz na platformach. Nie jest latwo, trzeba znac jezyk - absolutna koniecznosc angielski. Pracuja tam obsady miedzynarodowe. Nie jest latwo sie dostac, ale uparte osoby daja rade. 5 lat i masz chate bez kredytu, na tip top. 

6 minut temu, Gość Ell. napisał:

Nie wyzywaj od biedakow. Nie kazdy ma pochodzenie resortowe. Nie kazdy chce brac kredyt na 30 lat, jak rodzice nie moga pomoc. Nie wiem jakie masz wyksztalcenie, nie wiem ile w tobie determinacji. Duzo zarobisz na platformach. Nie jest latwo, trzeba znac jezyk - absolutna koniecznosc angielski. Pracuja tam obsady miedzynarodowe. Nie jest latwo sie dostac, ale uparte osoby daja rade. 5 lat i masz chate bez kredytu, na tip top. 

 

po prostu biorę się za robote wkurza mnie jak ktos biadoli na forach, każdy ma los we własnych rękach, jak jak drobna dziewczynka potrafię to każdy potrafi

Do tej pani co sie tu bulwersuje-to po co pani tu przyszła? Prosze opuścić to forum jeśli nie ma pani intencji doradzić lub wesprzeć! Do pana co mówi, że działka kosztuje, tak kosztuje za darmo nie rozdają ale ceny są bardzo różne, trzeba szukać tam gdzie tanio. Jesli ktoś ma zamiar mieszkać przy mieście i nie popuści swoich zamierzeń to zwyczajnie musi się poświęcić i zasówać ale jesli nie ma możliwości zarobienia odpowiednich pieniędzy to trzeba rozważyć opcje niekonwencjonalne jak np. Działka mała, rolna, bez mediów, w moich okolicach wielu tak robi, kupią, potem jadą do pracy i po paru latach doprowadzają działke do porządku i startują z budową. 

21 godzin temu, Gość DDT napisał:

a znacie jakis dobry, bogaty kraj za granicą bez ciapatych? też się rozglądam za wyjazdem

Oni są nawet w Polsce wiec takiego kraju nie znam, ale zależy co umiesz robić. W Norwegii jak dotąd zarabialam najwięcej  w 3 lata skromnego życia mi się udało odłożyć na maly dom z ogrodkiem z jednej pensji. Ale to było już jakiś czas temu, chociaż znajomi są do dziś i sobie chwalą, mi ciapaci nie przeszkadzali, nie jestem rasistka,nie szukałam zaczepki i wszystko było git. Gdyby nie zimno to bym nie wracała,powietrze i wszystko sto razy czystrze niż w Pl, prąd tani. Jedzenie drogie, ale są produkty które są tanie. Pozdrawiam.