Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Basia

Poronienie w domu

Polecane posty

Gość Basia

Cześć. Niedawno byłam u lekarza i niestety ciąża obumarla. To 8tc. Lekarz kazała czekać, aż sama w domu poronie, ale boję się tak czekać i nie wiem jak można to samemu przyspieszyć? Lekarz mówiła, że jak się zacznie to mam poczekać chyba, że coś będzie się działo to jechać do szpitala. A w szpitalu będzie konieczne lyzeczkowanie czy macica sama się oczyści? Strasznie się boję 😱 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasisa

Na różnych forach dziewczyny piszą, że ciepła kąpiel i wysiłek fizyczny. Niestety nie pomogę ponieważ nie byłam w takiej sytuacji. Bardzo mi przykro 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia

Jest tu ktoś kto może udzielić mi jakiejś rady? 

☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Musisz cierpliwie poczekać u mnie ciąża obumarł w 7 tyg i też sama poroniłam w domu,trochę to trwało ,krwawienie większe i ból jak na okres ale mocniejszy,ale macica oczyściła się sama,potem tylko kontrola czy nic nie zostało...zaoszczędziłam sobie traumy związanej z łyżeczkowanie..wszystkiego dobrego pomimo tej sytuacji życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jak dziewczyny piszą, pojawi sie bol jak na okres smialo bierz nospe czy inne rozkurczowe leki. Najważniejsze abys sie sama oczyscila , jak sie uda to nie beda łyżeczkowac. U mnie wygladalao to tak ze w niedziele zaczęłam plamic na brązowo bez boli, w poniedzialek kolo 12 juz pojawiła sie zywa krew. Wieczorem bylo po wszystkim. Pozniej krwawialam tydzien ( tak jak okres) jak sie skonczyl poszlam do gin, sprawdziala wszystko bylo dobrze. 😉 teraz od 6 cykli staramy sie z mezem o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia

Czyli jak zacznie się krwawienie to nie jechać do szpitala tylko pójść do lekarza po krwawieniu? Strasznie się denerwuje, z nerwów cała się trzęse 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latooooooo

Ja dowiedziałam się w 11 tc że zarodek obumarl 2 tygodnie wczesniej. Mialam po weekendzie stawic sie na zabieg poniewaz ciaza byla juz doac wysoko ale w domu w obecności męża wzięłam gorącą godzinną kąpiel i po niej zaczęłam krwawic.  Bolało mocniej jak na okres,  na drugi dzień musialam od rana brać tabletki,  nie dawalamjuż rady. W poniedziałek rano lekarz zbadał mnie i stwierdził że zabieg nie będzie potrzebny. Po kilku dniach miałam jeszcze jedna kontrolę i usg. Wszystko oczyscilo sie samo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przykro mi, że coś takiego Cię spotkało.

Też raz bylam w podobnej sytuacji. Zrobilam test dosc pozno, bo bylam zapracowana, później podróż, myslalam ze wszystko się przesunęło.

To był 7tc. Zadzwonilam i umowilam się do gina za dwa dni. Niewiele przed wizytą zaczęłam plamić, na wizycue gin zrobił usg, pęcherzyk byl, ale serduszka nie było. Powiedział, że plamienie wygląda ze przeradza się w krwawienie i ze nie wiadomo co będzie. Dał leki, L4 i leżenie. Plamienie mimo leków nie ustało, na drugi dzień pojawilo się bardzo obfite krwawienie, sporo mocniejsze niz okres i stopniowo z kazdym dniem mniejsze. Całkowicie zakonczylo się po ok.11 dniach. Macica oczyścila się samoistnie.

Pozdrawiam, uszy do góry. Wiem, że teraz cierpisz i się boisz, ale zaświeci jeszcze slońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegość

Jak nie będziesz jakoś mocno krwawić to nie musisz jechać do szpitala. Natomiast jakbyś krwawiła bardzo mocno albo ból byłby nie do zniesienia albo zaczęłoby ci być słabo to wtedy do szpitala. Albo jak wprost przeciwnie, nie będzie nic się dziać bardzo długo to wtedy kontrola u ginekologa lub szpital. 

Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. Na fb są grupy dla kobiet po poronieniach, tam na pewno dziewczyny wesprą i udzielą rad. I polecam stronę poronilam.pl 

Mi po stracie najwięcej cały grupy wsparcia na fb. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×