Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem co robić

Wracać nie wracać odwieczny problem

Polecane posty

Gość Nie wiem co robić

Chciałabym wrócić ale jednocześnie boję się budowania wszystkiego od nowa, szukania pracy i mieszkania. Z drugiej jednak strony chciałabym zacząć żyć normalnie, w sensie gdzieś się osiedlić i mieć coś swojego. Moje za są takie iż tęsknie za rodziną i to bardzo, do tego czuję się samotna. Tak nie było zawsze ale teraz grupka znajomych się rozpadła, jedni powyjeżdżali, inni cały czas w parach. W niedziele nawet nie ma do kogo iść na kawę. Zdałam sobie również sprawę z tego iż to są takie powierzchowne znajomości gdzie za chwilę tych osób nie będzie się znać. To nie to samo co spędzanie czasu z rodziną. Z drugiej strony poczucie tego że nie trzeba ma się dobrą pracę i tego że nie trzeba żyć od pierwszego do pierwszego, ale tak jak mówię wszystko inne jest to kitu. Czy warto zostawać za granicą kiedy nie jest się do końca szczęśliwym ale ma się dobrą pracę, coś o co pewnie będzie walka po powrocie do polski? Jakie macie doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Gošc

Zrobisz jak zechcesz. Ja sie tylko podzielę došwiadczeniem. Wrocilem po 6 latach z Uk do Pl. do dzis nie moge sobie tego wybaczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też za granicą

autorko, ty tęskisz za iluzją, a tego za czym tęskinisz już nie ma. Czas leci i wszystko się zmienia. Podstawa niezależnego dorosłego życia to praca i dochód który pozwala ci żyć w miare stabilnie i komfortowo. Nie wiem gdzie mieszkasz ale polecam abyś tam ułożyła sobie życie, bo wracanie do iluzji z przeszłości czy do sentymentów to będzie wielkie rozczarowanie i potem żal do samego siebie o błędną decyzje. Na początu po powrocie będzie radość a potem przyjdą realia codzienności i zrozumiesz błąd. Jeśli chcesz pogadać to podaj jakiś kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straż graniczna
38 minut temu, Gość Gość Gošc napisał:

Zrobisz jak zechcesz. Ja sie tylko podzielę došwiadczeniem. Wrocilem po 6 latach z Uk do Pl. do dzis nie moge sobie tego wybaczyć. 

chcesz znowu wyjechać do UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co robić

Hej, dzięki za odpowiedzi. A co takiego złego się dzieje że nie możesz sobie tego wybaczyć? Nie ułożyło ci się, masz zła pracę, wiadomo standard życia jest niższy, ale chyba można ułożyć sobie życie. Napisz o swoich doświadczeniach. 

Też za granicą - oczywiście masz rację zapewne tęsknie za iluzją, ale czy kiedy nie jestem szczęśliwa tam gdzie jestem( praca i pieniądze już nie maja znaczenia) to nie warto spróbować wrócić? Kiedy nie widzę się aby mieszkać za granicą na stałę, myślę że wtedy warto pomyśleć o powrocie. I owszem nie nastawiam się na idyllę tutaj. Ale wiem czego chce jak chce żyć, a za granicą to jest nie osiągalne. Teraz w kraju dużo się zmieniło, płacę są na poziomie, wiadomo nigdy to nie będzie to samo ale mi też dużo nie trzeba. Pewnie że chciałabym pogadać zawsze to dobrze robi. Podaj namiary do siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 godzin temu, Gość Gość Gošc napisał:

Zrobisz jak zechcesz. Ja sie tylko podzielę došwiadczeniem. Wrocilem po 6 latach z Uk do Pl. do dzis nie moge sobie tego wybaczyć. 

Bez przesady, taki stan trwa max kilka miesiecy kiedy nas pewne sprawy irytuja. Przez 6 lat zyc z zalem to jest za duzo obciazenie psychiczne.

Ja wrócilem po wielu latach i do wielu lat juz w Polsce. Jesli tesknisz za przeszloscia w PL to jej juz nie ma, znajomi zyja swoim zyciem. Napewno rodzina jest istotna sprawa, z obserwacji widze, ze jesli komus udalo sie taka stworzyc za granica to nie wraca, z tym , ze obydiwe osoby powinny chciec takiego rozwiazania. Duzo zalezy od wartosci jakie wynieslismy z domu - jesli byl to model gdzie wiez z rodzicami/dziadkami jest mocna i wspieraja siebie na dobre i na zle to jest to wartosc nadrzedna. Istnieja tez inne rodziny-dzieci zyja swoim zyciem, rodzice swoim, taki model bardziej zachodni, no i model patalogiczny albo wiecznie klocacy sie o majatek-wtedy odciecie sie od tego jest wrecz wskazane. 

Jesli chcesz wrocic to musisz sie do tego przygotowac-praca, mieszkanie zaatwione juz wczesniej i nastawienie psychiczne-zaczynasz zyc w innej rzeczywtosci i przyjmujasz jaka jaka jest bo na pewne sprawy nie mamy wplywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomorrow never dies

Do autorki, no na pewno nie jest to łatwe skoro jesteś sama. Ja tu mam rodzinę, tu był ślub, tu się dziecko urodziło. To zupełnie inna sprawa.

Co do powrotu - na pewno byłby to jakiś szok, mniejszy czy większy.

Siostra mojej koleżanki wróciła do Polski jakieś 6, 7 lat temu z USA, była tam kilka lat. dała sobie pół roku by znaleźć bardzo dobra pracę bo miala konkretne dobre doświadczenie ze Stanów i gdyby zadowalającej pracy nei znalazła w Polsce, to chciala wtedy jechać Anglii lub Belgii, Szwajcarii. Ale po kilku miesiącach znalazła w Polsce pracę z pensją na start dużo wyższą niz polska średnia krajowa, dla amerykańskiego korpo. Jednak po jakos dwóch latach wyjechala z Polski bodajże do Szwajcarii, bo nie ogla na nowo do końca się odnaleźć w polskiej mentalności.

Ja ci odradzam powrót.

a nie udało ci sie stworzyć zadnego związku? wiem ,w sumie głupie pytanie...

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co robić

Wydaję mi się że ważne jest dlaczego chcemy wrócić. Dużo rozczarowań bierze się z tego iż ludzie wracają i myślą że będą mieli taki sam poziom życia jak za granicą. Ja chce wrócić bo tęsknie, tęsknie do rodziny, jestem z tych które są blisko ze sobą. Uderza mnie to jak widzę dzieciaki mojej siostry dwa razy w roku i to wszystko. Uciekają ważne chwile, a te chwile samotności dla dobrej pracy nie są tego warte. Ja nastawiam się na normalność, praca i mieszkanie na średnim poziomie. Nie mówię że wrócę na zawsze tego nie można zakładać, może teraz są takie czasy, że wracamy po to aby znów wyjechać?? Jeśli chodzi o bycie samym a posiadanie rodziny owszem na pewno samemu jest gorzej, ciężej, ja właśnie zakończyłam swój związek i myślę że mi otworzyło oczy. Ale nawet będąc nie sama, nigdy nie chciałam mieszkać na stałę za granicą. Ciężkie to wszystko, może znajdzie się ktoś tutaj kto wrócił i nie żałuje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość-Gošc

Czesc Koleżanko. Wyjechałem do UK w  czerwcu 2004, wrócilem w 2010. Prace w Pl po powrocie mialem różne i to za naprawdę dobrâ kase (nawet tyle w Uk nie zostawało mi, nawet po przeliczeniu na pln). Ale w pl w pracy NIE ma tego luzu psychicznego. Tu nie chodzi o opie. rdalanie sie; duzo i ciezko tam pracowalem. Ale tam jest luz, tak w życiu prywatnym jak i zawodowym, myslę ze wiesz o czym piszę. Tak naprawde nikogo nie interesuje twoje zyJeśli boga nie ma i/lub nie ma nic po śmierci, to sie o tym nie dowiesz, bo zaraz jak umrzesz przestaniesz istnieć, wiec nie bedziesz wiedzial, ze "tam" nic nie ma. Ot co, proste i logiczne jak budowa cepa.cie prywatne, rodzinne, łóżkowe, religijne, i wszelkie inne. Tu w tej wiecznej kraince smuty, pomników, powstań, apeli za poległych, siermiężności życia, braku tlenu do oddychania swobodâ bycia i egzystencji można ześwirować i zapaść na suchoty mózgu. Bardzo chciałbym wrócić do Anglii (nie obchodzi mnie, czy będzie Brexit, czy tez nie), ale moja żona nie chce. Ja mam tu dzieci (9 i 12 lat), bardzo je kocham i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Tak wiec jeszcze przez 4-5 lat musze tu byc. Obecnie od 3 m-cy jestem bez pracy :(, cieżko mi bardzo :(. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość-Gošc

ups..... jakas reklama cie wkopiowala do mojego tekstu. Od "jeśli boga nie ma" do "proste jak budowa cepa" - to nie moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihihi

Nie ma to jak tesknic za falszywymi znajomymi ktorzy nic innego nie robia tylko obrabiaja sobie dvpy za plecami i jedyne co mozna z nimi zrobic to uchlc ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm.

Zalezy od tego czego szukasz w danym kraju. Ja bylam w uk 6 lat, mialam dobra prace w wojsku brytyjskim, papierologia lotnicza, chociaz zaczynalam w piekarni.Przeroslo mnie multi kulti, lenistwo ludzi i upadek tozsamosci uk. Jednoczesnie przyzwyczailam sie do braku narodowego marudzenia, mniejszej zawisci. Nie lubie tez biurokracji w Polsce, dlatego na przeprowadzke wybralam Florencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena

PL to Eldorado w porównaniu z uk. Emigranci mają conajmniej pięć razy wyższe ceny niż w PL za tą samą pracę więc mogą sobie na mniej pozwolić. Mnie się nawet nie chce przyjechać do uk bo za te same pieniądze jest tyle innych, ciekawych miejsc do zwiedzenia. Jak sobie przypomnę te wasze angielsko irlandzkie wiecznie leniwe mordy i wasze bezustanne importowanie ciaptych to rzygać mi się chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena

W PL juz dawno specjalisci zarabiaja tyle co na zachodzie, a do tego mieszkania mamy otynkowane znacznie tansze i lepsze. Jeden kurek w zlewie. Do tego rodzina blisko i pomoze z dziecmi  a w uk musisz zostawic u ciapatego w przedszkolu i nie wiesz co oni tam z nim robią. W PL jest biało na ulicach, PIS pilnuje porzadku przed islamską dziczą. https://www.youtube.com/watch?v=iLD0q1P6NDs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrociłam z tego syfu uk

Im więcej rodakow wraca do PL tym lepiej. Butne angole spuszczą z tonu jak się pojawi konkurencja. Stwierdzam z własnego doświadczenia, że angole są dużo drozsi i mniej wydajni w pracy. No i co najważniejsze nie muszę oglądać tych angielskich roszczeniowych mord wiecznie zaciętych i niezadowolonych. Angole won z UE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JusRec
2 godziny temu, Gość wrociłam z tego syfu uk napisał:

Im więcej rodakow wraca do PL tym lepiej. Butne angole spuszczą z tonu jak się pojawi konkurencja. Stwierdzam z własnego doświadczenia, że angole są dużo drozsi i mniej wydajni w pracy. No i co najważniejsze nie muszę oglądać tych angielskich roszczeniowych mord wiecznie zaciętych i niezadowolonych. Angole won z UE

Od razu widać, po sformułowaniu wypowiedzi,  że prosta jesteś i pewnie miałaś baaaardzo prostą pracę. Ot dlatego takie doświadczenia. pewnie angielski też słabiutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość-Gosc

czy ja wiem, czy angole mają zacięte mordy? to chyba raczej Polacy. Jesteśmy bardzo zgryźliwym narodem. Bardzo obrażalscy, wszystko najlepiej wiedzący. Niestety, ale jako kraj nic "cennego" nie posiadamy (oczywiście poza PIS'em trzymającym wszystkich i wszystko za mordy). Ogólnie jesteśmy słowiańskim narodem, trzeciorzędnym dużym krajem paraeuropejskim (jeszcze "trochę" nam brakuje do Europy). Fakt, Anglicy w niedalekiej przyszłości zapłacą dużą cenę za migracje, na które pozwolili po II wojnie światowej (otwarcie na byłe kolonie, Indie, Pakistan i pół Afryki), a to z kolei pokłosie kolonializmu i imperializmu XIX wieku. Niemniej jednak i tak wolę życie w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JusRec
7 godzin temu, Gość Gość-Gosc napisał:

czy ja wiem, czy angole mają zacięte mordy? to chyba raczej Polacy. Jesteśmy bardzo zgryźliwym narodem. Bardzo obrażalscy, wszystko najlepiej wiedzący. Niestety, ale jako kraj nic "cennego" nie posiadamy (oczywiście poza PIS'em trzymającym wszystkich i wszystko za mordy). Ogólnie jesteśmy słowiańskim narodem, trzeciorzędnym dużym krajem paraeuropejskim (jeszcze "trochę" nam brakuje do Europy). Fakt, Anglicy w niedalekiej przyszłości zapłacą dużą cenę za migracje, na które pozwolili po II wojnie światowej (otwarcie na byłe kolonie, Indie, Pakistan i pół Afryki), a to z kolei pokłosie kolonializmu i imperializmu XIX wieku. Niemniej jednak i tak wolę życie w UK.

racja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosz
2 godziny temu, Gość JusRec napisał:

racja!

Bo jestes nieudacznikiem ktory nic nie umiał w PL i sp!ierdolił na gotowe i socjal do uk. Typowa miernota z dwójami w szkole co chodziła na wagary i imprezki zamiast sie uczyc. Ja sie uczylem i dzis pracuje w biurze w pl 9-17 a ty czyscisz angielskie g!ówna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trutka

Wracać? A do czego? PL nie oferuje niczego czego byłoby mi brak tu gdzie jestem. PL to dziki kraj i takim pozostanie po wsze czasy. Ani mi w głowie tam wracać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JusRec
1 godzinę temu, Gość Kokosz napisał:

Bo jestes nieudacznikiem ktory nic nie umiał w PL i sp!ierdolił na gotowe i socjal do uk. Typowa miernota z dwójami w szkole co chodziła na wagary i imprezki zamiast sie uczyc. Ja sie uczylem i dzis pracuje w biurze w pl 9-17 a ty czyscisz angielskie g!ówna 

dzis pracuje w biurze w pl 9-17 a ty czyscisz angielskie g!ówna   - no patrz ja tez pracuje w biurze - brytyjskim, 9-5 piec dni w tygodniu. w duzym miescie.  spora firma, fajni ludzie. calkiem spoko zarobki.

 I wiesz co? nawet jak wczesniej pracowalam fizycznie , to nie gardzilam I nadal nie bardze ludzmi wykonyjacymi "proste" prace. tak jak ty to robisz. bucu z kompleksami. bo gardzenie kims kto sprzata, zbiera smieci,, pracuje w sklepie itd to sa ukryte kompleksy, nic innego. bez pracy tych ludzi tonalbys w syfie, Polaczku

W Polsce, rozumiem, nikt nie sprzata? pewnie napiszesz ze Ukraincy  jak znam zycie - ale zanim oni przyjechali do Polski (dziwny wybor swoja droga...),  to kto sprzatal polskie hotele? krasnoludki?  no napisz.

A w szkole redniej w Polsce bylam numer 1 w klasie z angislkiego I jedna z najepszych z matematyki. 

pa, zakompleksiony maluczki czlowieczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królestwo

Imigranci niszczą tej piękny kraj jakim jest UK. Ale to się zaczyna powoli zmieniać. Coraz więcej nierobów deportują stąd. Skończy się życie na benefitach. Anglicy pozbywają się nierobów powoli ale skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A ja dobrze czułem się i w Polsce i w UK, myślę, że to zależy też od podejścia do życia i zdolności akceptacji otaczajacego nas Swiata. Przecież wielu Brytyjczyków również emigruje i pewnie dziwia się co Polacy szukają w ich kraju.

Na to gdzie nam jest lepiej nie ma jednoznacznej odpowiedzi, każdy ma inne oczekiwania i inny punkt odniesienia. Dodatkowo twierdze,że czesto w naszym zyciu decyduje przypadek, choc ciężka praca również jest wskazana.

Odnośnie autorki to w przypadku singla to wyjad/powrót to nie aż tak trudna decyzja, przeciez zawsze można ją zmienić i konsekwncje poniesiemy tylko My. W tym konkretnym przypadku to mi wyglad na brak wlasnego miejsca, wyobcowanie. Tutaj sam powrót do Polski nie będzie rozwiązaniem problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolek

Wszedzie mozna zyc. Nawet na Syberii a tymbardziej w PL. Dzisiaj nie ma juz problemow ani z wyjazdem ani z powroem. Kiedys tak nie bylo. Nie mozna bylo wyjechac a jak ktos chcial odwiedzic krewnych, to zamykali go do wiezienia i odbierali paszport. Polskie wladze mscily sie na ludziach przez dziesieciolecia. Ja to dobrze pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maa

Ja bym nie wracała. Ten kraj jest tylko teoretyczny. Był sens wracać w latach 90- tych, ale Polacy zmarnowali swoje szanse, przez lata i teraz już nie da się tego odwrócić. Także odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Bolek napisał:

Wszedzie mozna zyc. Nawet na Syberii a tymbardziej w PL. Dzisiaj nie ma juz problemow ani z wyjazdem ani z powroem. Kiedys tak nie bylo. Nie mozna bylo wyjechac a jak ktos chcial odwiedzic krewnych, to zamykali go do wiezienia i odbierali paszport. Polskie wladze mscily sie na ludziach przez dziesieciolecia. Ja to dobrze pamietam.

Stare czasy wracają!

Niedługo Kaczyński wszystkim wam  poodbiera paszporty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×