Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poturbowany

Pytanie do Pań. Wróciły wam kiedyś uczucia do odrzuconego po kilku miesiącach faceta?

Polecane posty

Gość Poturbowany

Witam, 

Mam pytanie ponieważ już się podałem. Byłem krótko bo 4mc z 29 latka. Bardzo dobrze ja traktowałem jak nikogo nigdy wcześniej bo zobaczyłem w niej coś wyjątkowego a zależy mi na czys już do końca życia. Ona też mówiła że zaczyna już czuć. Mówią o motylach. Nagle się wycofała. Bardzo ja ktoś skrzywdzil. Tam już wiem że facet ma ja gdzieś inna. Ona powiedziała mi że mnie już nie chce przez to że ma zraniine serce. Trochę spanikowalem i osaczylem ale krótko. Później 3mc robiłem podchody nie ze codziennie pierw po 2 tyg potem po miesiącu i na święta. Ona bez zmian agresja i nie chce nic jeszcze mówi że życzenia na święta to nahalnisc 😐. Poddałem się już. Jak żyje nikt tak nie zmienił zdania dla czegoś czego nie ma i woli samotność a ja naprawdę się starałem. Mam dom dobra prace i miejsce dla niej. Ale wolę już nigdy się nie odezwać żeby znowu nie poczuć się jak głupek. Dodam że wywaliła mnie całkowicie z życia bo chciałem być z nią. Przecież to bez sensu bo było wszystko u obojga aż jej się coś nie zmieniło. Wszyscy jej mowili że pasujemy do siebie i ona też to widziała. Tylko ja chciałem już tego zeby mówiła że jesteśmy razem a nie traktowała jak faceta a uciekła od tego. Któraś tak miała? Coś się kiedyś zmieniło? Ja tęsknię ale nic na siłę i też mam swoją godność a jeszcze jeden raz mnie odtraci to ja znienawidze przez to. Przecież ja chce dać dużo a nie zabić rodzinę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Dodam, że przez to nie mogę się nikim innym zainteresować. Siedzi mi w głowie i wyjść nie chce. Wiem że trzeba iść dalej. Tylko męczy mnie to. Nic złego nie zrobiłem. Chciałem tylko kochać... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ona nie.chce twojej miłości..daruj se

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Napisałem że darowalem. Tylko pytam czy kiedyś któraś Pani tak miala i czy kiedyś coś się zmieniło albo żałował. Ja już mam na niej białą kartkę tak żeby jej nie widzieć i zapomniec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Tak, uczucia są płynne, życzenia Świąteczne to bardzo miły zwyczaj , to żadne narzucanie się. Daj jej trochę czasu, nie dręcz i nie mecz sobą i swoimi smsami, odsun się odrobinę , ale bądź przyjaźnie nastawiony , do niektórych ludzi należy podchodzić jak do starych kocurów ,które żyją na dachu. Oswajać. Myślę, że Ona jest bardzo zamknięta w sobie , wycofana, zraniona. Dajcie sobie , przestrzen i czas. Wszystko się ułoży, tu potrzeba cierpliwości. Jeśli macie być razem to choćby za sto lat ;)) Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamiliiia

Dokładnie..jak ktoś jest mocno zraniony nieufny to odpycha i pozostaje często obojętny wobec nawet najlepszych ludzi..nie osaczaj jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf

Beznadziejna sprawa. Zamiast czekać bez końca na to, aż ona łaskawie ponownie dopuści ciebie do siebie, poszukaj sobie mniej skomplikowanej kobiety. Zaoszczędzisz sobie czasu, nerwów, zdrowia i energii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Nie odpowiada mi na wiadomości. Dopiero jak chce się całkiem wycofać wrzeszczy staje się chwilę miła chce ja dojść do porozumienia, a wtedy znowu się wycofuje i chowa do skrupy każe mi nigdy więcej się nie odzywać... Za dobre słowo bo nigdy nie obrazilem tylko nie wszystko musi się źle skończyć... Ja wtedy się wkurzam w złości sam atakuje i idę sobie na długo. Tylko tym razem chce już tak na zawsze bo ile razy można. Niekończące się koło. Czuje się jakby na mnie się wyzywala. Myśli że ja tak będę w nieskończoność. Teraz się wycofalem. Zablokowałem ja na fb żeby nie mieć głupich pomysłów to dostałem MMS z zdjęciem rodziny. Miło się odezwałem. Po czym że to nie do mnie. No i znowu mnie nakręcila. Po tym już stwierdziłem że nie ma sensu. Bo wiem że to było specjalnie bo nikt już MMSow nikomu nie wysyła. Nie rozumiem takiego zachowania. Wiem że miała mieć ślub a skończyło się źle bo walizkami dla niej i wymiana na inną. Tylko co ja mam z tym wspólnego. Nie jestem jej byłym i mam dobre zamiary. Idę w swoją stronę ciekawe czy jest więcej podobnych sytuacji bo ja mam pierwszy raz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Na koniec też napisałem jej dlaczego mi tak zależało. Dlaczego się tak starałem i robiłem z siebie durnia. Też że ożenił bym się bo widziałem coś w niej. Ale przez to już jej nie lubię nawet i nie chce bo nikt by nie chcial za to. Powiedziałem że się nigdy więcej już nie odezwę i żeby zrobiła coś żeby nie została taka w głowie. W sylwka życzenia i przeprosiłem za swoje zachowania tak długo ale też że jest jak jest i ja nie chcę już nic na siłę. Myślę że na tym koniec historii. Jak ktoś kogoś nie chce to powinien inaczej to robić a nie dawać znaki że chce ale sam nie wie czego. Może ktoś tutaj miał dobry finał takiej akcji? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goście

Zacisnij zęby, bardzo mało kontaktu z Twojej strony musi być. Wtedy zobaczysz czy się sama odezwie.

Bądź wytrwały, ogranicz mocno kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deana

Ty jesteś jakimś psycholem.

Byłeś 4 mce z niezrównoważoną psychicznie 29 latką. Niezrównoważoną z powodu byłego związku, nie nadającą się póki co do związku. Chciałeś się już z nią ożenić. Osaczałeś, stalkowałeś, ona była agresywna jak mówisz. Brzmisz jak ktoś posrany psychicznie ("jeszcze jeden raz mnie odtraci to ja znienawidze przez to" - desperat? Może gwałtowny).

A odpowiedź na pytanie brzmi: nigdy nie żałowałam, że kogoś rzuciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Z mojej strony nie będzie już kontaktu. Nawet nie muszę mocno zacisnąć zębów. Tyle razy podawałem rękę i zawsze ugryziona. Ktoś nie rozumie, że nie wszystko trwa wiecznie to trudno. Mnie czas nie goni i nie mam zegara. Chcę rodzinę a nie wojnę o nie wiem co. Normalny facet się stara jak mu zależy ale nie wiecznie. Tylko teraz przez to muszę pobyć chwilę sam. Mam za dużo złych emocji przez to. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

I nie jestem desperatem bo nie mam problemu z kobietami. Nie chcę być z byle kim. To jej powiedziałem na dowidzenia. Piszę tu bo nie rozumiem tego i tyle. Ja nic nie chce już. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc gosc

Znowu facet od dziewczyny z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To po co się tu udzielasz i o tym piszesz. Jeśli ktoś czegoś nie chce to w ogóle o tym nie wspomina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Nie facet od dziewczyny z pracy. Też żaden stalker bo stalker napiera codziennie i inne akcje robi. Ja tylko przez 3mc 4 razy podszedłem i nie dano mi odejść do końca bo jak już to robiłem zawsze coś żeby nie do końca. Mówiłem, że szukam gdzieś żeby to zrozumieć i chyba już wiem że faktycznie tak jak koleżanka mówi ona ma problem. Fakt osaczylem bo za dużo chciałem wtedy ale nie przekroczylem żadnej granicy i nie spiewalem pod oknem. Pytam bo chce komuś zaufać a teraz nie mogę. Mój męski mózg tego nie rozumie 😁🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbb

Ja mam podobny problem. Facet stwierdził, że chce się rozstać, bo coś czuje do mnie, ale za mało i to raczej się nie zmieni. Nie odzywam się do niego, to on pisze od czasu do czasu. Ja ciągle go kocham i próbuję to w sobie zagluszyc... 

Czy skoro pisze do mnie, jest szansa, że wróci? Czy raczej pisze z przyzwyczajenia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zapomnij miłość jeśli o taką chodzi jest nie przymuszona na siłę,  to nie ta błąd i żyj dalej,  czym bardziej się łasisz nie jesteś mężczyzną,   tylko jakąś popierdòłką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Nie pisałby jakby nie chciał. Pytanie jak bardzo go zniechecilas już i ile to trwa czasu. Bo ja wiedziałem czego chce tylko minęły magiczne 3mc i poprostu już mi się nie chce. Jak ktoś kocha to nie jest w stanie patrzeć na nikogo innego nawet jak się nie odzywa. Ja już na siłę z kimś próbuje ale daje looz bo tylko głowę popsuje. On nie będzie czekał w nieskończoność i może być z kimś żeby tylko zapomnieć o Tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Na siłę to można kupę zrobić, nie być w szczęśliwym związku,  nawet jakimś cudem będziesz,  to wiedz ona będzie tą osobą gdzie będzie miała gdzieś,  znajdzie sobie prawdziwego mężczyznę, ty tylko marną podròbą mężczyzny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Dlatego nie robię nadziei innym narazie bo to zle się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jest jedna zasada: nie to nie, nic na siłę. Zapomnij chłopie i szukaj innej, nic z tego nie będzie. Jej strata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Też tak myślę. Facetowi nie zdążą się to na zawołanie a czasami raz albo dwa razy w życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zawołanie nie,  to ty jesteś mężczyzną nie babą,  jak pozwolisz trwało w nieskończoność żadnej do siebie nie dopuścisz,  tak żyje się dalej, nie jedną poznasz wybierasz ty. Poznajesz sobie kogoś i nie ciągniesz w nieskończoność,  mieszkacie razem  bierzecie ślub itd,  nie złudzenia fikcja   tylko życie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Dlatego powiedziałem jak jest, że nie ma i nie było sciemy i idę dalej. Przynajmniej wiem, że byłem szczery i nie klamalem. Ja z garbem nie będę szedł. Zawsze można szukać lepiej skoro coś komuś nie pasuje i sam nie wie czego chce. Tylko nie robić sobie z kogoś ciuchu na potem bo można się zdziwić. Życie to nie poczekalnia. Może za dużo dalem i mam. Ale widzę nie jest to żadka sytuacja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona

Miałam, może i podobna sytuację.

Najpierw kolega, sprawił komplementy chciał się spotkać, mile SMS, uśmiech i ten wzrok przy przypadkowych spotkaniach. Byłam wtedy w związku i odrzuciłam  Jego propozycje spotkania. Po ponad pół roku przypadkowo Go spotkałam i jakbym dostała strzała Amora w serce. Od tej pory non stop o nim myślę. Nagle stwierdzilam,ze ma to coś, co miec powienien moj towarzysz zycia do konca Moich dni. Ni3 j3st auper przystojny, ale dla mnie poprostu TEN JEdyny. Mój związek się zakończył. W miedzy czasie panowie sie krecili kolo mnie, ale ja mialam i mam Go caly czas w glowie. Odzywał się przez ten czas od początku naszej znajomości 2 - 3 razy na miesiac " co slychac". Trwa nasza z ajomosc ponad rok.

Teraz to ja mam ciągle myśli z Nim związane.. proboje walczyć ze sobą sama . Ponoć bardzo chce się spotkać, ja też ale jakoś na tym stanęło. 

Nieraz to ja się pierwsza do Niego odezwałam "co slychac". Sam złożył życzenia na Święta i koniec.

Tak bardzo chciałabym cofnąć czas ;(przepraszam za haos)

Miej nadzieję kolego !! Role się mogą odwrocić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Byłaś w związku?  rozpadł się i nagle sobie przypomniałaś jak sobie leżałaś, to śmiechu warte. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona

Mój związek był na granicy, rozpadł się zanim pczułam to coś to kolegi.

W związku mezczyzna musi mieć jaja, a nie żeby kobieta o wszystkim decydowała. Już miałam dość, nigdy nie chciał o niczym decydować, mówiąc zróbmy tak jak Ty uważasz. Czułam się jak starsza siostra,  której mały braciszek słucha.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poturbowany

Jej były zaraz ma ślub. Ona ma to w głowie. Myślę, że chyba teraz Ty powinnaś coś zrobić. Wiem po sobie, że on Cię kochał lub kocha dalej. Jak kogoś pozna i nawet będzie chciał a jest normalnym facetem to stracisz szansę pewnie na zawsze. U mnie jest gorzej bo wiem, że ludzie inaczej reagują na tych co są im obojętni i nie mówią im że myślą o nich. Tylko ja chce już zapomnieć. Życie jest jedno. Nie po to by ktoś był miły jak odchodzisz a gryzl jak chcesz się zbliżyć. Ludzie powinni być ze sobą a nie toczyć walkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona

Dzięki kolego, moj kolega dobrze wie (bo wymieniliśmy kilka wiadomości po życzeniach swiatecznych wysłanych od Niego po dłuższym milczeniu z obu stron) ze chce sie z Nim spotkać i On również wyraził chec. Czekam i myślę 

Trudno, będę żyć bez Niego.

Nie będę krzywdzić innych mężczyzn,  wiecznie porównywać do Niego. Bo wiem jak bola takie zranienia. Mimo,ze w około zawsze się zakręcie jakiś mezczyzna. Ale ja chcę Jego 

Dlatego dla Ciebie proponuje narazie nie  narzucać się, skoro Jej były ma ślub to dla niej również ogromne przeżycie . Bylii ze soba, spedzali razem czas. Nie da sie od tak zapomnieć, ptrzeba czasu. Widocznie dzije sie to barzo szybko, z czym sobie dziewczyna nie radzi.

Myślę,że Twoja koleżanka ma niezły mętlik w głowie, daj Jej trochę spokoju. Boi się porostu. Cały świat nagle zaczął się obracać,  a ona stoi w miejscu, jak na karuzeli. Ja bym poczekala na Twoim miejscu jeszcze trochę. Nie wkraczają ponownie w Jej sferę, Ona dobrze wie i zdaje sobie sprawę, ze Ty jesteś w Jej życiu tuż obok. Inaczej jeśli by Jej nie zależało odcięła by kontakt. Myślę,że jej zachowanie poniekąd jest spowodowane ślubem jej byłego partnera..

Również mamy uczucia jak Wy, na wzajem się obrzucamy na forum, że kobiety bezduszne, że mezczyzni bez serca itp itd. Jesteśmy takimi samymi istotami. 

Żeby dwoje chciało na raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×