Pytanie do Pań. Wróciły wam kiedyś uczucia do odrzuconego po kilku miesiącach faceta?

Ja to zrozumiałem dlatego najlepiej jak mogłem przeprosiłem. Powiedziałem że kocham to że ja rozumiem i że sobie poradzę sam z tym. Ze przytulił bym ją. Więcej się nie odezwę. Każdy ma swoje życie. Ona tak samo miała wybór. No ma swój świat i nie mogę jej za to nienawidzić. Ja poczekać nie chce ale narazie nie potrafie coś z kimś innym. Dlatego zapomnę. Ona jeśli będzie chciała sama się odezwie. Ja jednak chyba powinienem spróbować zapomnieć i zająć się sobą. 

Tak szybko powiedziałeś, że ja kochasz po ile miesiącach??

7mc do tego dojrzewałem. Oboje to od dawna wiemy. Bo oboje mielismy objawy tego. Ale jak jej się skończył okres motyli to wrócił stan doła po tym co ma. Ja już nie mogę nic i tyle. Muszę zapomnieć. Czas pomoże. 

I znów kolejny lata za dziwną baba.A fajne kobiety gotowe na związki dalej są same...

Co zrobić lata się za jedną a za nim sznurek innych. Tak jest jak ktoś namiesza. To jest uleczalne. Tylko dlaczego wy zawsze chcecie wracać jak pozna się kogoś i nie chce już tego co niszczylo od środka. Czy to świat taki już się stał czy zawsze był. Serce nie sługa. 

Ja tak miałam tylko on już nie chciał na mnie patrzeć. Do dziś go kocham.