Dowiedziałam się, że to koniec, gdy on ustawił status związku z inną dziewczyną, gdzie dzień wcześniej było wszystko ok

On jest w Niemczech od półtorej miesiąca za dwa tygodnie miałam do niego jechać. I w sylwestra dowiedziałam się, że to koniec po 6 latach związku, gdy on zmienił status na w zwiazku z inną, którą jest w tym samym mieście co on. Od razu dodał i on i ona zdjęcia jak się obściskują. Mi tylko chamsko napisał wieczorem, że chyba nie liczyłam na jego wierność, gdy jestem tak daleko od niego i że to dawno się wypaliło z jego strony, ale nie chciał być sam. Więc byłam dopóki tamta się nie zdecydowała na związek z nim. Nie spodziewałam się tego po nim. Miałam go za dobrego uczciwego człowieka, ale nigdy nie sądziłam, że on mi taką akcję wywinię. Drugą noc nie mogę spać tylko płacze. Ta dziewczyna jest podobno dobra, miła i uczynna i nic o mnie nie wie. I nie wie, że bajerował nas dwie w tym samym czasie. Nawet nie wie o moim istnieniu. Mam ochotę w zemście jej wszystko napisać i opisać całą sytuację ze screenami na dowód, że mówię prawdę. Bo mi jej szkoda, bo wiem, że prędzej czy później i ją zacznie ranić tak jak i mnie. 

Zrób to. Napisz do niej, udowodnij jakoś.

Zdjęć wspólnych nie mam, bo on twierdził, że nie lubi robić zdjęć, a z nią tylko ustawił status od razu kilka zdjęć dodał i on i ona. Tacy szczęśliwi na pewno już dłuższy czas bajerował nas dwie. Ale mam dużo screenow z rozmów i jego nagie sesje, które mi wysyłał i filmiki, które dostawałam od niego przez te 6 lat. Jeśli już seks był u nich to na pewno rozpozna jego penisa. I mam screen z naszego związku. Przeczuwałam,  że kiedyś może mi się przydać. Ale może jeszcze trochę poczekam z pisaniem, aż on w niej zupełnie się zakocha i wtedy jej to napiszę. Mocniej to wtedy to zaboli. I może zmądrzeje. Chociaż szczerze wątpię, że zmadrzeje pewnie zaraz znajdzie nową i spłynie szybko strata tej dziewczyny po nim jak strata mnie spłynęła po nim szybko i bezboleśnie. 

Pomyśl też o uczuciach tej dziewczyny, jeśli chcesz coś robić rób to teraz.. Chociaż Ona i tak może odebrać Cie jako zawistną EX, która chce popsuć ich związek.. Na to nie ma reguły, a nie wiesz tez jak on się będzie jej tłumaczyć. Ja chyba bym coś anonimowo podesłała, tylko po to żeby tamta sama mogła decyzję podjąć czy chce być z kimś takim.. 

Okropne. Ludzie potrafią być potwrni... 

Ale coraz bardziej myślę, aby nic nie pisać i dać szansę tej dziewczynie, aby sama go poznała. Prędzej czy później znudzi się mu ta sielanka i zacznie ją ranić i wtedy ona doswiadczy na własnej skórze jaki on jest i ja z ich rozstaniem nie będę miała nic wspólnego. Z jednej strony pała we mnie chęć zemsty na nim, a z drugiej coś mi podpowiada, aby dać sobie spokój z zemstą i dać im czas, że i tak on prędzej czy później pokaże jej jaki cham siedzi w nim w środku. I że  daleko mu do ideału. Ja i tak zamierzam wyjechać do Niemiec tylko do innego miasta niż on. Bardzo odległego od niego. I póki jestem jeszcze w Polsce chce zrobić małą metamorfozę w swoim wyglądzie. I bardziej zadbać o siebie. 

36 minut temu, Gość Ból napisał:

 Ta dziewczyna jest podobno dobra, miła i uczynna i nic o mnie nie wie. I nie wie, że bajerował nas dwie w tym samym czasie. Nawet nie wie o moim istnieniu. Mam ochotę w zemście jej wszystko napisać i opisać całą sytuację ze screenami na dowód, że mówię prawdę. Bo mi jej szkoda, bo wiem, że prędzej czy później i ją zacznie ranić tak jak i mnie. 

Przede wszystkim bądź ze sobą szczera - zapewne w gruncie rzeczy nic Cię nie obchodzą uczucia i dobro tamtej dziewczyny, chcesz po prostu odegrać się na facecie za perfidne potraktowanie. I słusznie, jeśli czujesz, że potrzebujesz dla równowagi emocjonalnej (i tylko od tego to zależy). Wybierz materiały dowodowe takie, by nie dało się ich podważyć, po czym prześlij je do tamtej. Nie jako Ty, by - jak słusznie ktoś wyżej wspomniał - nie uznano Cię za zazdrosną byłą, ale jako ''zatroskana wspólna znajoma'' Twoja i tego faceta. Przekaż i zapomnij, bo szkoda nerwów na głębszą interakcję. A, że podkopiesz zaufanie tamtej kobiety - nieważne, czy oficjalnie uwierzy, czy nie - to jest fakt i kolorowo w związku już nie będzie. Potem najlepiej szybko wracaj do swoich spraw i zadbaj o siebie, jeszcze znajdziesz swoje szczęście. Powodzenia.

Zmarnował mi 7 lat życia, bo w Styczniu miała być nasza 7 rocznica znajomości, ale już wystarczy. Nie będę się mściła. Na pewno nie teraz tak na gorąco muszę trochę ochłonąć i przemyśleć. Najgorsze, że nawet nie przeprosił tylko przed poblokowaniem mnie wszędzie stwierdził tylko "tak wyszło" na to, że jak mógł z dwiema na raz się kontaktować w tym samym czasie. I po tym stwierdzeniu mnie zablokował. Żadnego przepraszam, ani nic w tym stylu. Sądzę, że bez kontaktów moich z tą dziewczyną chamstwo, które w nim siedzi prędzej czy później z niego wyjdzie i ona sama się przekona jaki on jest na prawdę. Bo takie wysyłanie wiadomości nawet incognito i tak na mnie pójdzie. Bo on zawsze bardzo podejrzliwy jest i nieufny i nie chce się jednak w to wtrącać. Chciałam się tylko komuś wyzalic i już mi lepiej. 

Ale ...a. Ty się ciesz ze masz go z głowy. A jej? Tak, napisałabym.

Szczerze. Wysyłając wasze rozmowy , co do zdjęć to uważaj żeby on twoich komuś nie udostępnił,jesli takie były. 

On moich nie zapisywał w galerii tylko miał w wiadomościach i sądzę, że wiadomości ze mną od razu się pozbył jak mnie zablokował. Aby ona się ich kiedyś nie doszukała i nie dowiedziała się w ten sposób całej prawdy. Sądzę, że to głupi pomysł jednak z tym pisaniem, bo skoro oni są w sobie tak słodko zakochani zdjęcia dodają wspólne to on może mieć niedługo dostęp do jej fb i odczytać tą wiadomość zamiast niej i wtedy na pewno pójdzie na mnie wszystko Więc lepiej się w to nie mieszać jednak. I jak  życie ma go ukarać za to jak mnie potraktował to go ukaże bez mojej w tym pomocy. 

Ja bym do niej napisała bez skrupułów żadnych nawet jeśli wszystko pójdzie na twoje konto bo po co ma sobie marnować życie z takim oszolomem? Niech wie a on niech ma problem. Czym ty się przejmujesz? Życie i tak go ukarze.

58 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja bym do niej napisała bez skrupułów żadnych nawet jeśli wszystko pójdzie na twoje konto bo po co ma sobie marnować życie z takim oszolomem? Niech wie a on niech ma problem. Czym ty się przejmujesz? Życie i tak go ukarze.

Dokładnie. To zwykły gnoj i ona powinna się o tym przekonać. A jeśli on się zakochał to podejrzewam że tak szybko nie pokaże jej prawdziwego oblicza tylko będzie dobry dla niej, także ona może się dowiedzieć jaki on jest np dopiero po roku, dwóch, trzech... Będzie marnować czas a Ty będziesz coraz bardziej niecierpliwy i sfrustrowana tym że,, czas mija a oni nadal są szczęśliwi, nadal karma go nie dopadla". Masz prawo sobie ulżyć i napisać jej ze on kręcił z wami dwoma, powstać jej screeny rozmów (koniecznie z datami te ostatnie), pokazać jej smsa w jakiś sposób z Tobą zerwał i wtedy jej też zapali się czerwona lampka że nie będzie kiedyś mogła liczyć na jego wierność gdy on wyjedzie daleko... Nawet nie ukrywaj że to Ty bo on i tak się pewnie dowie. No ale mieszkasz już daleko od niego i nawet zamierzasz się wyprowadzić więc ja bym się zemścila na Twoim miejscu  miałabyś jakąś satysfakcje. Na końcu do tej dziewczyny bym dodała coś w stylu,, chciałam Cie tylko ostrzec przed tym gnojkiem, a Ty zrobisz z tym co chcesz, pewnie on będzie się głupio tłumaczyl albo zrobi że mnie wariatke. Cóż, Twoja sprawa w co uwierzysz, ale dowody mówią przecież same za siebie... Życzę dużo szczescia, trzeźwego spojrzenia i siły...".

Współczuję. 6 lat Twojego życia zmarnowal, ale głowa do góry, jeszcze będziesz miała lepszego.

A tej kobiecie powiedz, ja pewnie też będzie oszukiwał. Kobiety powinny się wspierać 

Im szybciej zapomnisz o ...ie tym lepiej, życie mu odpłaci. Nie mścij się, bo po co, nic ci to nie da,  tylko dłużej będziesz to przeżywać.

Ciesz się że to nie mąż tylko chłopak. Ludzie mają większe problemy, cierpią dzieci. A tak olej go, pustego dzbana, olej to i głowa do góry. Nie pisz, nie dzwoń, może o to mu chodzi aby cię dobijać, olej dzbana. 

Na razie na pewno nie napiszę nic tej dziewczynie. Tylko zajmę się sobą i swoim życiem. Potrzebuję czasu, aby to wszystko przemyśleć,  przepłakać i przeboleć. Muszę szykować się do wyjazdu za dwa tygodnie powoli zbierać rzeczy na wyjazd i patrzeć czego mi brakuję. Muszę zająć się sobą i oderwać myśli od niego. A potem z czasem może do niej napiszę jak on już będzie mocno zakochany, aby i jego jej zerwanie zabolało tak jak i mnie. Bo teraz jak to początki to jego, by to nawet nie ruszyło. A czasami mi się wydaje, że on mi na złość zrobił z tym wszystkim. Że to tylko jego koleżanka. Bo w sumie na sylwestrze to tylko ktoś im zrobił wspólne zdjęcie podczas tańca i on po prostu ją na tym zdjęciu objął do zdjęcia. Ja po tym jak mi się wyświetliło w aktualnościach się wkurzyłam zasypywałam go niezbyt miłymi wiadomościami. I dopiero wieczorem dodał zdjęcie ze spaceru z nią jak są objęci, gdzie też mógł to zrobić specjalnie, aby mnie mocniej rozzłościć skoro mu nie ufam. I te słowa też mogły paść jego że złości na mnie, że obserwuje jego profil i patrzę co ktoś z nim dodaje, ale dziwne mając go w znajomych nie widzieć co ktoś do niego dodaje. To przecież się wyświetla na tablicy. Nie muszę wchodzić na jego konto. Więc jeśli ona nie jest jego prawdziwą dziewczyną to tylko wyjdę na ...kę i do niego ta wiadomość na 100% dojdzie I będą mieli się z czego śmiać. Więc dopóki nie mam 100% pewności to wole nic nie pisać i nie ryzykować. 

Przecież to wrzucanie zdjęć jest śmieszne. Ze spaceru ze sklepu z wyjazdu z kibla. Zamiast żyć ciągle robią zdjęcia. Kręci cię coś takiego? Już sam fakt powinien być zniechęcający że żyje pokazówa w necie jak szczeniak niedowartosciowany. 

Ale on tak wcześniej nie chwalił się i nie dodawał takich zdjęć. Więc dlatego pomyślałam, że to może było specjalnie zrobione. Bo wkurzył się na mnie, że mu nie ufam. I to by było do niego podobne. Że taka akcja, bo go wkurzyłam tym, że zdenerwowałam się po takim zdjęciu. Ale nie wiem może to jest na prawdę jego dziewczyna.  Chociaż po tylu latach jak się znamy ciężko mi uwierzyć w to, że mógłby mi coś tak okropnego zrobić Nigdy nie spodziewałam się po nim tak mocnego ciosu. 

Nieważne. Jesteście niedojrzali. 

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Przecież to wrzucanie zdjęć jest śmieszne. Ze spaceru ze sklepu z wyjazdu z kibla. Zamiast żyć ciągle robią zdjęcia. Kręci cię coś takiego? Już sam fakt powinien być zniechęcający że żyje pokazówa w necie jak szczeniak niedowartosciowany. 

Zgadzam się, to jest chore, naprawdę chcesz się w to bawić? A cham chamem pozostanie.

No i amen. 

Dupek i cham!

Co za gnój

......

Ja bym się zemściła. Od razu. Bo co gorszego on Ci może zrobic? Nic. Jakieś intymne zdjęcia faktycznie lepiej pominąć, ale wiadomości śmiało możesz pokazać. Przynajmniej Tobie będzie lżej, a i ta druga zobaczy jaki z niego frajer.

Nie mscij się, bo on na pewno ma dobrą gadke i się i tak z tego wywinię, a potem to Ty będziesz ta najgorsza Zemsta nigdy nie popłaca. Odpuść sobie zemstę

Zemsta odbije się na Tobie. Kiedyś życie samo mu odpłaci za to, że skrzywdził bez skrupółów Ciebie

Dnia 2.01.2019 o 08:04, Gość Ból napisał:

Zdjęć wspólnych nie mam, bo on twierdził, że nie lubi robić zdjęć, a z nią tylko ustawił status od razu kilka zdjęć dodał i on i ona. Tacy szczęśliwi na pewno już dłuższy czas bajerował nas dwie. Ale mam dużo screenow z rozmów i jego nagie sesje, które mi wysyłał i filmiki, które dostawałam od niego przez te 6 lat. Jeśli już seks był u nich to na pewno rozpozna jego penisa. I mam screen z naszego związku. Przeczuwałam,  że kiedyś może mi się przydać. Ale może jeszcze trochę poczekam z pisaniem, aż on w niej zupełnie się zakocha i wtedy jej to napiszę. Mocniej to wtedy to zaboli. I może zmądrzeje. Chociaż szczerze wątpię, że zmadrzeje pewnie zaraz znajdzie nową i spłynie szybko strata tej dziewczyny po nim jak strata mnie spłynęła po nim szybko i bezboleśnie. 

Tak to chyba penisa nie rozpozna, mogłaś mu z niego pobrać linie papilarne :)