Co może mi być? Moje dziwne zachowanie

Witam, zastanawiam się co się ze mną dzieje. Zaczęło się gdzieś tak w pażdzierniku i dodam, że robiłam badania, ale może coś przeozyłam dlatego tu piszę. Śpię po 8 godzin i jeśli wstanę np. o 8-9 rano to wypijam kawę, posiedzę chwilę i znów idę spać. I tak do 14. Jeśli nie prześpię się z rana to zasypiam o 17-18 na godzinę maks dwie. Na pewno latem tak nie miałam, ale jak mąż mi wypomniał to w zeszłym roku zimą codziennie o 18 szłam na 1,5h spać. Faktycznie było coś takiego, ale nie dzień w dzień, a teraz muszę dosypiać w ciągu dnia non stop mimo, że mam zapewniane te 8 godzin spokojnego snu. Miała z was tak któraś?

Miałam tak w ciąży

Tak, jak mi sie tarczyca pojepala

W ciąży nie jestem, a z tarczycą wszysto ok, bo to pierwsze o mi przyszło na myśl zbadać no i cukier.

Witaminę D3 badałaś? 

moze to jakas depresja

Może to ałtyzm albo zespol asperdżena

Jak spisz 8 godzin i wstajesz o 8 to kladziesz sie o 24.

Najbardziej wartosciowy sen to ten od 21 do 24.

Poza tym kazdy potrzebuje innych godzin snu moze ty potrzebujesz 10.

1 minutę temu, Gość Monika napisał:

Jak spisz 8 godzin i wstajesz o 8 to kladziesz sie o 24.

Najbardziej wartosciowy sen to ten od 21 do 24.

Poza tym kazdy potrzebuje innych godzin snu moze ty potrzebujesz 10.

To jest bzdura z tym najbardziej wartościowym snem, bo to też jest cecha indywidualna.

Wyszukaj sobie hasło "hipersomnie"

A ile masz lat i jakie wyniki tarczycy?

Cukier i żelazo ok?

No to trochę dziwne ,nie wiem .Nie pomogę. Ja chodzę spać o 23:00 i wstaję o 6:00 rano, nawet jak byłam w ciąży nigdy w życiu nie kładłam się nawet na 5 minut w ciągu dnia.

na moje oko to po prostu za duzo wolnego czasu, a im wiecej spisz, tym bardziej czujesz sie zmeczona

32 minuty temu, Gość gosc napisał:

na moje oko to po prostu za duzo wolnego czasu, a im wiecej spisz, tym bardziej czujesz sie zmeczona

Dokladnie ! Jak sie nie ma co robic to sie spi  

Moja bratowa tak spala. Przy astmie.

Ja teraz tez w dzien przysnelam. Nie zdarzalo mi si czesto.

Jak dzieci nie bylo teraz w swieta i na sylwestra spalam od 23-24 do 10.30-11

Moze ta pogoda tez taka

Racja! Przy anemii tez jest zmeczenie wieksze.

A może to tylko zwykła potrzeba większego snu? Ja kiedyś też potrafiłam wstawać o 5.30 o 17 wracać do domu a spać chodziłam około północy. I tak od pn do pt przez kilka lat. Niestety im starsza byłam tym więcej snu potrzebowałam. Obecnie też w ciągu dnia uicinam sobie drzemkę godzinną. W nocy śpię 8 godzin, czasami jak mogę to nawet 11 i wtedy nie spię w dzień.

Nadnercza

Ja mam podobnie ale po leku na schizofrenie przesypiam 8-9 godzin do dwòch kròtkich pobudek na siku.A jeszcze śpie w dzień od10 do13.

co  z tymi nadnerczami? co one do snu maja? ze juz za malo kortyzolu produkuja i przez to senna. fatigue

Mam tak samo co roku w zimie - przestałam się przejmować. Organizm najwidoczniej potrzebuje snu zimowego :) teraz jak mogę, to bez problemu śpię do 13, w lecie budzę się znacznie wcześniej. Nic mi nie jest, badania w normie

Może niskie ciśnienie?

1 godzinę temu, Gość mnjkjjjjjjjj napisał:

co  z tymi nadnerczami? co one do snu maja? ze juz za malo kortyzolu produkuja i przez to senna. fatigue

Dużo mają. Mogą też produkować zbyt dużo kortyzolu, który ma wpływ na trzustkę. Prosta droga do cukrzycy. 

Może być zwykła "depresja zimowa". Lampa do światłoterapii i problem z głowy.