Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

jak sa postrzegane kobiety samotniczki

Polecane posty

Gość gosc

Bo ja taka jestem. Mam 25 lat i nie jestem jakas singielka na sile, co gada, jak to sie na karierze skupia i tak dalej i tak dalej i uwaza zwiazki za zalosna rzecz dla ludzi slabych. Ja raczej nie umiem budowac wiezi z nikim, wiec wole nie robic sobie wstydu. Niektorzy wydaja sie inteligentniejsi jesli nic nie mowia i tyle. W grupie jestem przewaznie akceptowana (czy to na studiach czy teraz w pracy) i wspolpracowac jako tako narazie mi wychodzi.. chociaz gdy jest przerwa lub przed praca ludzie robia sobie kawe to ja po prostu siedze i sie nie odzywam, nie mam nic do powiedzenia. Ludzie raczej nie zwracaja na to uwagi na szczescie, jestem niewidzialna. Wiekszosc osob w pracy to kobitki. Sa mile, przyjazne, pochwala, ze ladnie wygladam, ja srednio reaguje na komplementy, ale staram sie byc mila. Nie lubie gdy ktos probuje sie o mnie wiecej dowiedziec i zadaje duzo pytan o prywatne zycie. Sklamalam, ze mam chlopaka bo wszystkie chyba tam kogos maja, imprezuja, maja bogate zycie towarzyskie i znajomych. Ja mam moze ze 2 kolezanki i kolege, ktorych rzadko widuje. Co mam gadac, ze w domu ciagle siedze na internecie, kafeterii lub ogladam seriale? Ze sobota i niedziela to moje ulubione dni w tygodniu bo nie musze nic robic ani z nikim gadac? Ze wlasciwie to nie wiem co to znaczy z kims byc, jedynie mam jakies swoje fantazje, a rzeczywistosc mi sie juz jakos nie podoba? Czuje sie zalosna, ze nie mam jeszcze meza i dzieci dla ktorych bym gotowala obiady i byla zajeta 24 h na dobe, chociaz tego nie chce, ale czulabym sie bardziej akceptowana przez spoleczenstwo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śrubka

Ja mam 25 lat,schizofrenie prostą i w dupie mam zdanie społeczeństwa a rodziny czy też chłopaka nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

zazdroszcze ci, ze tak masz. A tak w ogole to chyba jestem samotniczka moze i z musu, gdybym znala podobne osoby do siebie to chetnie bym sie zaprzyjaznila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

no i z mezczyznami tez zawsze chcialam tylko przyjazni, zawsze byli we "friendzonie" i wsciekli sie ode mnie odsuwali, jeden niedawno znalazl dziewczyne, ja go nie oszukiwalam, ze sie nie nadaje do niczego, szkoda mi tej przyjazni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

dla mnie faceta są to normalne babki i tyle  👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dereczka

Ze mną koleś chciał się zaprzyjaźnić taki z neta ale zerwałam z nim znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×