Moj sylwester

W sylwestra zrobilam z siebie najwieksza szmate. Moj chlopak pracuje w UK i przyjechal z swoim kolega na ten urlop.Kolega bardzo mi sie spodobal  byl mulatem. Na impreze sylwestrowa poszlismy w trojke  Chlopak zarezerwowal pokoj w hotelu tak zebysmy nigdzie w nocy sie nie platali, impreza sie udala ten kolega chlopaka super. Gdy znalazlam sie z nimi w pokoju troche sie zdenerwowalam bo dowiedzialam sie ze mamy wspolny pokoj. I tak po wymianie paru zdan chlopak powiedzial ze on idzie spac a ja moge robic co chce bo na nic nie ma ochoty. Jak do tego doszlo to dlugo czasu bym potrzebowala zeby to opisac.Ale gdy ujrzalam jakiego duzego banana ten kolega ma to dlugo sie nie zastanawialam tylko nogi na bok rozsunelam i go w siebie wposcilam. Po chwili poczulam ze to nie zarty bo tak ostro to jeszcze  nigdy  nie bylam brana i tak ruchana  a rznal mnie na calego tylko sie zwijalam i z roskoszy jejczalam ale wspaniale mnie bzykal, gdy moj chlopak sie obudzil,to tylko sie mnie zapytal czy wyspana jestem i czy mam ochote na nich obydwoch, troche sie zastanowilam  i  zgodzilam sie  bo  ten alkochol mnie tak podniecil ze pierwszy raz dwa ...y w sobie mialam, ale przezylam  i tylko doswiadczenie zdobylam .Szkoda ze juz obydwa odjechali, a ja bym sie jeszcze bzykala

I tak się kończą marzenia z palcem między nogami ....