Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agatka z dolnego slaaaska

Mąż spacer w Tatrach

Polecane posty

Gość Gość

Pewnie to byli tacy sami "turyści" jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorka nic nie odpisuje....

Chyba poszla na te 12km

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka z dolnego slaaaska

Poszłam z nimi dzisiaj.

Mąż ma do mnie pretensje że poszłam i narzekałam bo mi było duszno,bo mi się ciężko szło pod górę.caly czas mówił ,,no dawaj dasz radę,,...

Prosiłam by zawrócić a on to zawróc sama i dam ci klucz od auta .

Potem zmuszał innych naszych znajomych żeby ktoś ze mną poszedł (ale nikt nie chciał bo mówili że to on powinien ze mną do auta wrócić Lub że powinien kuligiem ze mną pojechać żeby nie iść).

Cały czas mi mówił że ma mnie dość,Że inne kobiety wchodzą a ja nie...

Mówiłam jemu że te inne kobiety mają inną kondycję,pewnie chodzą na aerobic lub biegają lub coś innego robią a ja nie.

Zły był on i zła ja,ja już w pewnym momencie miałam dość że narobiłam sobie wstydu i zacElam plakac powiedziałam jemu ,,to sobie szukaj takiej która będzie robiła to co ty chcesz,bo ty dla mnie nigdy nie zrobiłeś nic a nic z tego co ja chcę,,

Nigdy nie pojechał tam gdzie ja chcę mimo że to niedrogie wycieczki.

Jakoś daliśmy radę doszliśmy do schroniska i spowrotem .długo to nam szło bo od 10-15:30i o 16bylismy w tym naszym domku.

Na jutro mąż wiedział jak byłam dzisiaj niezadowolona to mimo to na jutro wymyślił trasę że znajomymi że chcą iść znów gdzieś w inne miejsce 15km.

Ja powiedziałam że nie ide i zostanę w domku to mnie zwyzywał od dziwaków i że ma ze mną problemy a inni nie mają.

Powiedziałam że mnie to nie obchodzi i ja go do niczego nie zmuszam że może iść wszędzie sam i niech spełnia swoje marzenia bo ja mam inne marzenia i cele ..

Co o tym sądzicie i co mi radzicie

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka z dolnego slaaaska

Teraz wszyscy odpoczywają i jadą niedługo na termy na baseny .

Oczywiście znów jest narzucone w którym basenie chcą być i pływać.

Powiedziałam mężowi że chciałabym iść do groty solnej,basenu solankowego i wody siarkowej....

A on mi na to to idź sobie ale ja idę z nimi !!!!bo mi się podoba tam gdzie oni chcą być.

Powiedziałam mu że okej niech z nimi pozbędzie tam gdzie oni ale przyjechalismy w parach i powinniśmy też razem spędzić czas i dlaczego ja znowu mam nie iść tam gdzie ja chcę i mam iść tam gdzie inni.

Czy ja naprawdę jestem dziwna.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dfggg

Twój  mąż jest dziwny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przykro mi ze masz tak zyyebanego meza....ja bym sie nad tym zwiazkiem zaczela zastanawiac... Kiepski partner jak zostawia cie a leci do znajomych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Omg !!! Macie dzieci??? Nic nie wspomnialas wiec pewnie nie.

 

Wez zostaw tego ...e. Moze ciagnie go do partnerki kumpla ze jest taki chetny?? Albo robi wyskok na trojkacik. Ja sobie nie wyobrazam zeby moj facet mnie sama zostawil. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka z dolnego slaaaska

On jest poprostu taki,że chciałby mieć żonę która się by mógł pochwalić przez innymi (rodzina i znajomymi)czyli taka wygadana,wysportowana i szczupła w dodatku powinna być zaradna i większość sama powinna ogarniać.

Wkurzył się że inne idą a ja nie chcę lub nie mogę.

Poza tym on nie ma własnego zdania i idzie tam gdzie idzie większość i nie patrzy na mnie wogole.

Nie obchodzę go ja tylko inni.

WsZyscy w tej grupie naszych znajomych powiedzieli mi zebym się nie martwiła i że on źle się zachowuje...

Koleżanką powiedzia mi że on nie powinien gonić za nimi,lecz powinien powiedzieć moja żona nie daje rady muszę z nią iść za wami powoli,powinien mnie wziąć pod pachę i dalibysmy radę .

Lub powinien wsiąść ze mną do tego kuligu i tyle w temacie.

Ja bym napewno nie zostawiła go gdyby to on był na moim miejscu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jakiego kuligu? Skończ to denne prowo. W GORY NIKT TERAZ NIE WYCHODZI NA 12KM SPACERKI! wiecie ile jest schronisk i na jakiej wysokości?! Kwoki z kafe siedzą za kotarkami u tesciowych i góry tylko w tv widziały. Ze schroniska nikt by dziś nie wyszedl bo jest zakaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorolka

W polskich Tatrach jest 8 schronisk. 3 obecnie są odcięte od świata z jednego ewakuowano ludzi. Jedno jest czasowo zamknięte. 3 pozostałe funkcjonują, ale goście mają "areszt". Nikt ze schronisk w Tatry nie wyjdzie. Turyści których ratowali wyszli wczoraj-z kwater prywatnych. Dziś zeszły lawiny. Nikt nie ucierpiał, A przynajmniej nie ma o tym info. Opowiesc autorki to beznadziejne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 godziny temu, Gość gość napisał:

ale ty marudna jesteś. Też mam astmę i jakoś chodzę, nie bądź mimoza. Może astma by cię tak nie męczyła gdybyś nie miała takiej złej kondycji

Jakoś chodzisz więc pewnie jesteś zahartowana a autorka skoro nigdy nie chodziła na takie wyprawy to powinna zacząć co najwyżej od dłuższego spaceru po mieście potem ewentualnie niedługie trasy w górach, a nie od razu z grubej rury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Agatka z dolnego slaaaska napisał:

Ja powiedziałam że nie ide i zostanę w domku to mnie zwyzywał od dziwaków i że ma ze mną problemy a inni nie mają. 

To w tym momencie powinnaś już sprawdzać rozkład jazdy pksów/pociągów i jutro jak on sobie pójdzie pakować manatki i wracać do domu... nie wiem dlaczego niektórzy dają się tak poniżać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To w tym momencie powinnaś już sprawdzać rozkład jazdy pksów/pociągów i jutro jak on sobie pójdzie pakować manatki i wracać do domu... nie wiem dlaczego niektórzy dają się tak poniżać?

Bo to prowo

0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka z dolnego slaaaska

Te lawiny są w wyższych partiach gór.

My byliśmy w dolince w której ludzie spacerują i nie ma wysokich gór ani zagrożeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdyby nie to, że to prowo, to byłby mąż xuj. A tak jest tylko prowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka z dolnego slaaaska

Mi się wydaje że on mnie poprostu wogole nie kocha,nie liczy się z moimi uczuciami i z tym że czasami też się powinien do mnie dostosować.a on mi narzuca co mam robić .

Dzisiaj Chciałam po krupowkach iść na deser to mąż mi mówił że nie bo po co itp itd a jak jego kolega i tamta jego żona zaproponowali że chcą iść np na naleśniki czy gofry to już się zgodził bo przecież im nie odmówi.

Mam dość tego bo to nie jest pierwszy wyjazd na którym cały czas muszę robić to co chcą inni a mąż biernie im na to pozwala 

To co ja chcialam zrobić na tym wyjezdzie było wyśmiane lub zlekceważone 

Chciałam wejść do trzech muzeów to nie.

Chciałam pojechać kuligiem z pochodniami to nie 

Chciałam iść na basen ale na wodę jodowana i te groty solne bo często mam kłopoty z gardłem to nie bo oni wola na saunę i na zewnątrz.

Mąż wie że ja wogole nie umiem pływać to mimo to zostawia mnie samą i mówi idź sobie sama do groty albo do jacuzzi bo ja idę z nimi np na najwyższą zjeżdżalnie albo na basen głęboki.

Mogłam nie jechać skoro nikt nie liczy się z tym co ja czuję ...tzn mąż powinien uważam spędzić czas z nimi i ze mną i powinien powiedzieć np.sluchaj ja pójdę z nimi na tamten basen a ty idź na grote lub jacuzzi i ja do ciebie dołączę za 20minut.

A on nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka z dolnego slaaaska

Zastanawiam się co powinnam dzisiaj zrobić na tych termach.

Iść z nimi i jak mąż nie będzie chciał nigdzie tam gdzie ja to go plac i chodZic sobie mam sama po basenach czy wogole tam nie iść?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka z dolnego slaaaska

??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

To ja będę w mniejszości, ale jakby mój facet był taką marudną peezdą jak autorka to po tym wyjezdzie bym go zostawiła.

Kocham aktywność, sport, solidne zmęczenie, wesołe towarzystwo i spędzanie wyjazdu z takim leniwym, marudnym cielakiem z nadwagą, którego zabija kilkugodzinny spacer - to byłoby ponad moją wytrzymałość i cierpliwość.

Aż się wczułam, bo uwielbiam wyjazdy w góry, takie jakie zorganizował mąż autorki ze znajomymi.

No totalnie jesteście niedobrani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość ona napisał:

To ja będę w mniejszości, ale jakby mój facet był taką marudną peezdą jak autorka to po tym wyjezdzie bym go zostawiła.

Kocham aktywność, sport, solidne zmęczenie, wesołe towarzystwo i spędzanie wyjazdu z takim leniwym, marudnym cielakiem z nadwagą, którego zabija kilkugodzinny spacer - to byłoby ponad moją wytrzymałość i cierpliwość.

Aż się wczułam, bo uwielbiam wyjazdy w góry, takie jakie zorganizował mąż autorki ze znajomymi.

No totalnie jesteście niedobrani

A ja bym nie chciała mieć takiego męża peezdy który tym znajomym niedługo zacznie buty lizać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×