Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga

Ile dlugu musze oddac jak nie ma inwentarza

Polecane posty

Gość Olga

Nabycie z dobrobytkiem inwentarza a inwentarza brak np osoba byla bezdomna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc

Nabycie z dobrodziejstwem   inwentarza. Nie trzeba być bezdomnym, żeby nie mieć inwentarza. Wystarczy mieszkać w socjalce, a dobytek mieć w tak kiepskim stanie, że kwalifikowane są jako śmieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu

Nic. Kiedyś jeśli nie zglosilas przyjęcia majątku z dobrodziejstwem inwentarza  w ciagu 6mcy musiałas oddac długi po zmarlym tyle ile miał. Od 2015r to wychodzi z prawa i nie dziedziczy sie juz dlugow. Jeśli majatek zmarlego mial wartosc 100zl tyle oddajesz, jeśli 0zl to tyle jestes dluzna. Ale udaj sie do radcy tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jeśli nie minęło pół roku od śmierci to odrzuć spadek u notariusza i będziesz mieć problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość Gościu napisał:

Od 2015r to wychodzi z prawa i nie dziedziczy sie juz dlugow. Jeśli majatek zmarlego mial wartosc 100zl tyle oddajesz, jeśli 0zl to tyle jestes dluzna. Ale udaj sie do radcy tak na wszelki wypadek.

Ściślej mówiąc - z automatu dziedziczy się z dobrodziejstwem inwentarza. 

Warto tylko pamiętać, że ten model działa tak: zmarły miał coś teoretycznie wartego 1000 zł + długi. Te 1000 zł mogą ściągnąć tak jak im wygodniej - i zrobią to raczej z pensji spadkobiercy, bo tak jest łatwiej. A spadkobierca może zostać ze śmieciami, których nie da się sprzedać za tę cenę. 

Jeśli zmarły nic nie miał i nie minął jeszcze termin 6 miesięcy odkąd dowiedziałeś się o spadku, to lepiej spadek odrzucić - bo każdorazowe udowadnianie komornikowi jak było jest czasochłonne, kłopotliwe i kosztowne. Trzeba tylko pamiętać, że jeśli się spadek odrzuca - to przechodzi on na dzieci i trzeba też odrzucić w ich imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Poza tym trzeba zapłacić komoenikowoi za sporządzenie spisu-koło 900zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka

900 zl to nie problem , troche kiepsko ze mozna reoretycznie wycenic spadek ( inwentarz ) czyli wierzyciele moga powiedziec ze np taki bezdomny mogl miec w swojej torbie teoretycznie dwa zlote lanczuchy o wartosci 10 000 , to przykra wiadomosc , myslalam ze jednak prawo dziala praktycznie i faktycznie , a nie teoretycznie 😳

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość autorka napisał:

900 zl to nie problem , troche kiepsko ze mozna reoretycznie wycenic spadek ( inwentarz ) czyli wierzyciele moga powiedziec ze np taki bezdomny mogl miec w swojej torbie teoretycznie dwa zlote lanczuchy o wartosci 10 000 , to przykra wiadomosc , myslalam ze jednak prawo dziala praktycznie i faktycznie , a nie teoretycznie 😳

To nie wierzyciele mówią ile co było warte i co miał. To komornik robi spis inwentarza i on to potem licytuje. Ale prościej jest odrzucić spadek. Kiedy ta osoba zmarła? Kim dla Ciebie była? OD kiedy wiesz o śmierci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Dokladnie  to nie o mnie chodzi tylko o 13 letniego syna ( ja odrzucilam  spadek)  ale pisze ze ja bo wiadomo ze jak dziecko dostanie  to nie bede wlasnego dziecka w klopoty wpychac  , tylko oddam co trzeba  za niego.  Spadku nie odrzucilam bo mlody nie ma obywatelstwa  polskiego,  nigdy nie mieszkal w Polsce  i sprawa sie gmatwala i nie zdazylam  .

Bezdomny to moj ojciec  niestety  ( nie pytajcie ,nie oceniajcie )   nie zostala po nim nawet lyzka do herbaty   . 

Prawnik powiedzial zebym sie nie martwila  a komornik ktory  znal ojca bo prowadzil jego dlugi jak ojciec jeszcze mieszkal  w lokalu socjalnym  ( o dziwo mily facet ) machajac reka i powiedzial ze to nawet lepiej ,  ze po ojcu  nic nie zostalo . 

No ale komornikow jest duzo  w tym miescie , moze natrafie na jakiegos wuja.

Pozatym  nie mam jeszcze  wyroku sadu,  sprawa  juz byla  ale mi jeszcze  wyroku  nie przyslali  przez to wolne  swieta i sylwester. 

Zastanawiam sie czy moj syn bedzie  dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza  czy z racji tego ze nie jest Polakiem i miesxka  za granica to sad postanowi , zeby wszystko oddal  co do gorsza,  bo w koncu  'na biednego nie trafilo a rodzice 'w euro  zarabiaja '

Mieszkalabym w Polsce  to bym poszla  normalnie do dobrej kancelarii  prawnej  i wszystko zalatwila a tak to mam zwiazane rece  , w ostatnich  miesiacach nie bylo szans  leciec  do Polski,  no chyba ze na weekend ,ale w weekend i tak bym nic nie zalatwila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
37 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie wierzyciele mówią ile co było warte i co miał. To komornik robi spis inwentarza i on to potem licytuje. Ale prościej jest odrzucić spadek. Kiedy ta osoba zmarła? Kim dla Ciebie była? OD kiedy wiesz o śmierci ?

Ale co ma licytowac jak nic nie ma , powietrze  ktorym  zmarly  oddychal?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Autorka napisał:

Dokladnie  to nie o mnie chodzi tylko o 13 letniego syna ( ja odrzucilam  spadek)  ale pisze ze ja bo wiadomo ze jak dziecko dostanie  to nie bede wlasnego dziecka w klopoty wpychac  , tylko oddam co trzeba  za niego.  Spadku nie odrzucilam bo mlody nie ma obywatelstwa  polskiego,  nigdy nie mieszkal w Polsce  i sprawa sie gmatwala i nie zdazylam  .

Bezdomny to moj ojciec  niestety  ( nie pytajcie ,nie oceniajcie )   nie zostala po nim nawet lyzka do herbaty   . 

Prawnik powiedzial zebym sie nie martwila  a komornik ktory  znal ojca bo prowadzil jego dlugi jak ojciec jeszcze mieszkal  w lokalu socjalnym  ( o dziwo mily facet ) machajac reka i powiedzial ze to nawet lepiej ,  ze po ojcu  nic nie zostalo . 

No ale komornikow jest duzo  w tym miescie , moze natrafie na jakiegos wuja.

Pozatym  nie mam jeszcze  wyroku sadu,  sprawa  juz byla  ale mi jeszcze  wyroku  nie przyslali  przez to wolne  swieta i sylwester. 

Zastanawiam sie czy moj syn bedzie  dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza  czy z racji tego ze nie jest Polakiem i miesxka  za granica to sad postanowi , zeby wszystko oddal  co do gorsza,  bo w koncu  'na biednego nie trafilo a rodzice 'w euro  zarabiaja '

Mieszkalabym w Polsce  to bym poszla  normalnie do dobrej kancelarii  prawnej  i wszystko zalatwila a tak to mam zwiazane rece  , w ostatnich  miesiacach nie bylo szans  leciec  do Polski,  no chyba ze na weekend ,ale w weekend i tak bym nic nie zalatwila

Czyli Ty dopiero odrzucilas? To dziecko ma 6 miesięcy od uprawomocnienia się Twojego postanowienia. Wyroku nie przysla z urzędu. Po 1 musisz wystąpić, po 2 opłacić 6zl za stronę (na ogół jest jedna). Ty jako matka składasz do sądu rodzinnego wniosek o zgodę na odrzucenie w imieniu małoletniego-opłata 40zl. Potem idziesz do notariusza, płacisz 90zl i odrzucasz w imieniu dziecka. Nie ma czegoś takiego ze na biednego trafiło. Prawo jest tu jednakowe-długi do wartości aktywów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale co ma licytowac jak nic nie ma , powietrze  ktorym  zmarly  oddychal?  

Nie. Licutuje to co po sobie zostawił. Nie musi to być nieruchomość. Jeżeli nic nie miał i tak będzie w spisie to wierzyciel nie może niczego się domagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ewentualnie po zgodzie sądu rodzinnego za dziecko możesz też odrzucić w ambasadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyli Ty dopiero odrzucilas? To dziecko ma 6 miesięcy od uprawomocnienia się Twojego postanowienia. Wyroku nie przysla z urzędu. Po 1 musisz wystąpić, po 2 opłacić 6zl za stronę (na ogół jest jedna). Ty jako matka składasz do sądu rodzinnego wniosek o zgodę na odrzucenie w imieniu małoletniego-opłata 40zl. Potem idziesz do notariusza, płacisz 90zl i odrzucasz w imieniu dziecka. Nie ma czegoś takiego ze na biednego trafiło. Prawo jest tu jednakowe-długi do wartości aktywów.

 

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyli Ty dopiero odrzucilas? To dziecko ma 6 miesięcy od uprawomocnienia się Twojego postanowienia. Wyroku nie przysla z urzędu. Po 1 musisz wystąpić, po 2 opłacić 6zl za stronę (na ogół jest jedna). Ty jako matka składasz do sądu rodzinnego wniosek o zgodę na odrzucenie w imieniu małoletniego-opłata 40zl. Potem idziesz do notariusza, płacisz 90zl i odrzucasz w imieniu dziecka. Nie ma czegoś takiego ze na biednego trafiło. Prawo jest tu jednakowe-długi do wartości aktywów.

Nie . Ja odrzucilam w kwietniu.  Sprawa o nabycie  spadku przez syna byla 18 grudnia  .

 Ja bym tylko chciala zeby wszystko odbylo sie zgodnie z prawem i zeby nas nikt nie nekal , nie traktowal inaczej  ( bo nie z Polski) i nie wpisywal do stanu inwentarza  niestworzonych  rzeczy. 

Ojciec  byl na ulicy kilka tygodni przed smiercia,  wczesniej mieszkal  wlasnie w takim lokalu socjalnym.  Ja sie telefonicznie  skontaktowalam z facetem  ktory przeprowadzal eksmisje , bo wlasnie chcialam sie dowiedziec o te rzeczy do spisu inwentarza , to facet powiedzial ze tam byly same smieci i wywiezli na smietnik 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To idziesz do komornika-Ty go wybierasz ale musi być z rejonu sądu pod który należał ojciec. Robi spis inwentarza i reszta ci lata

Jak sprawa była 18 grudnia to wyrok nieprawomocny. Zadzwoń i zapytaj co sąd orzekł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mozetoja

Źle zrobiłaś że nie wniosłas sprawy do sądu wydziału rodzinnego. W zeszłym miesiącu spadek odrzucali moi znajomi którzy mieszkają za granicą i tam też dzieci się urodziły. Nie było żadnego problemu, wystarczył przetłumaczony akt urodzenia - wiem że w polskim urzędzie cywilnym musieli coś zgłosić. Nawet gdyby wymagali jakiś dokumentów to by cie o nie wezwali a czas na odrzucenie za syna byłby zatrzymany z chwilą złożenia dokumentów do sądu do czasu wydania postanowienia. Każdy dobry prawnik by to doradzi. Tak robi wiele osób. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
5 godzin temu, Gość gosc napisał:

Ściślej mówiąc - z automatu dziedziczy się z dobrodziejstwem inwentarza. 

Warto tylko pamiętać, że ten model działa tak: zmarły miał coś teoretycznie wartego 1000 zł + długi. Te 1000 zł mogą ściągnąć tak jak im wygodniej - i zrobią to raczej z pensji spadkobiercy, bo tak jest łatwiej. A spadkobierca może zostać ze śmieciami, których nie da się sprzedać za tę cenę. 

Jeśli zmarły nic nie miał i nie minął jeszcze termin 6 miesięcy odkąd dowiedziałeś się o spadku, to lepiej spadek odrzucić - bo każdorazowe udowadnianie komornikowi jak było jest czasochłonne, kłopotliwe i kosztowne. Trzeba tylko pamiętać, że jeśli się spadek odrzuca - to przechodzi on na dzieci i trzeba też odrzucić w ich imieniu.

A potem przechodzi to na wujków i ciotki, potem na ich dzieci i wnuki, a potem na kuzynów wujków, ciotek i rodzica. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 godzin temu, Gość Mozetoja napisał:

Źle zrobiłaś że nie wniosłas sprawy do sądu wydziału rodzinnego. W zeszłym miesiącu spadek odrzucali moi znajomi którzy mieszkają za granicą i tam też dzieci się urodziły. Nie było żadnego problemu, wystarczył przetłumaczony akt urodzenia - wiem że w polskim urzędzie cywilnym musieli coś zgłosić. Nawet gdyby wymagali jakiś dokumentów to by cie o nie wezwali a czas na odrzucenie za syna byłby zatrzymany z chwilą złożenia dokumentów do sądu do czasu wydania postanowienia. Każdy dobry prawnik by to doradzi. Tak robi wiele osób. 

Ale niech zgadne , dziecko mialo obywatelstwo polskie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Obywatelstwo dziecka nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ja
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Obywatelstwo dziecka nie ma znaczenia.

 

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Obywatelstwo dziecka nie ma znaczenia.

Koniec koncow okazalo sie ze ma niestety , ale teraz juz bez znaczenia , dzieki za wszystkie odpowiedzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadzina

Nie wiem, ale przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza oznacza w tym wypadku z przyjęciem długów i na spadkobiercy spoczywa spłata długów spadkodawcy i nie ma znaczenia, że nic zmarły nie miał, ściąga się dług z dobytku spadkobiercy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlapa
8 minut temu, Gość Gadzina napisał:

Nie wiem, ale przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza oznacza w tym wypadku z przyjęciem długów i na spadkobiercy spoczywa spłata długów spadkodawcy i nie ma znaczenia, że nic zmarły nie miał, ściąga się dług z dobytku spadkobiercy.

Nie pisz jak się nie znasz. Przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza oznacza przyjęcie długów do wysokości aktywów. Jak nie ma aktywów to wierzyciel ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć

Szkoda, ze jednak nie odrzuciłaś spadku. Jeśli nie uzyskałaś zgody na odrzucenie spadku w imieniu dziecka ze względu na przeciągające się formalności, to mogłaś wnieść o odroczenie do czasu uzyskania wyroku z Sądu Rodzinnego, albo złożyć oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku. 

Szczęśliwie małe jest prawdopodobieństwo, że ktoś będzie ścigał twoje dziecko za granicą, więc pewnie sprawa przyschnie sama. Ale kwit, że masa spadkowa wynosi 0 trzeba mieć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×