Wstydzę się swojej przyjaciółki.

Moja przyjaciółka jest obrzydliwie bogata, a zachowuje się jak wieśniara. Zaczynam powoli wstydzić się z nią spotykać. Głównym powodem jest jej ubiór. Ona potrafi założyć do torebki Diora jakieś buty z sieciówki, bo jej się podobają. Wydaje mi się, że ten brak stylu jest zauważalny i wszyscy patrzą na nas źle, że to wygląda jakby całe życie odkładała na jedną torebkę.

Moja przyjaciółka jest z innego kraju, więc ma lepszy dostęp do odzieży luksusowej. 

Pochodzi z zamożnej rodziny, wiele dorobiła się sama wraz z mężem. Jeździ na jakieś ekskluzywne wakacje, a stylu za grosz nie ma i zabiera kosmetyki hotelowe jak spodoba jej się zapach i działanie. 

Jak spróbować z nią pogadać żeby jej nie urazić?

Może ma większy dystans do takich bzdetów niż ty:)  z resztą takie połączenie też może być fajne i nie musowo o wieszać się markami by ubrać się gustownie. 

hehe okropna baba, zerwij wszelkie kontakty i odczyń jakieś zaklęcia

koniecznie

proponowałabym wyjąc kija z dvpy, powinno pomóć,

styl to nie tylko ciuchy z logiem projektantow. Mozna stylowo wygladac w ubraniach z sieciowki i wiesniacko od couture.Drogo nie zawsze znaczy ładnie

1 godzinę temu, June24 napisał:

Moja przyjaciółka jest obrzydliwie bogata, a zachowuje się jak wieśniara. Zaczynam powoli wstydzić się z nią spotykać. Głównym powodem jest jej ubiór. Ona potrafi założyć do torebki Diora jakieś buty z sieciówki, bo jej się podobają. Wydaje mi się, że ten brak stylu jest zauważalny i wszyscy patrzą na nas źle, że to wygląda jakby całe życie odkładała na jedną torebkę.

może sobie nawet do tego diora założyć klapki kubota i chvj ci do tego. jej ubiór, jej wolność, jej wybór.

a to, że ty masz jakieś kompleksy, to już twój problem. nie przerzucaj tego na nią.

 każdy/a się wczuwa i udaje, że nie wie, że to prowo byle się powymądrzać.