Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamdość

Mam dośc męża, nie wiem co robić :(

Polecane posty

Gość Mamdość

Dręczy mnie fizycznie i psychicznie, wyzywa, rozkazuje, zmusza do robienia rzeczy, których nie chce robić, odechciewa mi się już żyć :( Kiedyś go kochałam, wydawał się taki dobry, męski, opiekuńczy, zakochany we mnie. To było 14 lat temu, kiedy w wieku 19 lat wyszłam za niego za mąż. Kończyłam wtedy LO i choć bardzo zależało mi na studiach nie poszłam na nie bo on tak chciał, nie chciał żebym pracowała, mówił, że skoro on ma pieniądze to ja się nie muszę już męczyć, nie pracowałam nigdy. Po jakimś czasie zaczęłam się przekonywać jaki on naprawdę jest i z każdym rokiem jest coraz gorzej, ale co ja teraz mogę zrobić? Nie mam nic, nie przyjmą do żadnej pracy 33 letniej kobiety, która nie ma żadnego wykształcenia poza LO i nigdy nie przepracowała nawet godziny. Nie wiem co robić, odechciewa mi się żyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ktoś

Możesz teraz isc na studia zaoczne albo na jakis kurs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamdość

Myślisz, że on mi pozwoli? Nie ma szans, on chce mnie traktować jak swoją własność, to robi i nie zrezygnuje :(

Bardzo żałuje, że byłam tak głupio zakochana i dałam się w to wciągnąć, chciałabym móc cofnąć czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

za głupotę się płaci

miłośc to jedno, a rozum we łbie to drugie

jak można zdać się na łaskę kogokolwiek, nie uczyć się, nie pracować, żerowac na kimś, być utrzymanką swojego męża?

od początku do końca głupota aż skwierczy

a teraz?

rozwód, przytulić się trzeba do kogoś, rodziców? rodzeństwa? popracować w czymkolwiek, można sprzątać ludziom mieszkania czy psy wyprowadzać, żeby na chleb zarobić

zgłosić się do pośredniaka, iść na darmowy kurs od nich i pracować, na początku gdziekolwiek za jakiekolwiek pieniądze

potem wynająć pokój, kawalerkę i zacząć normalne, dorosłe życie

nie masz 70 lat, żebyś nei zdążyła zacząć  od nowa

tylko, że do tego wszystkiego trzeba mieć charakter, a wydaje mi się, że ty go nie masz w ogóle, skoro do tej pory żyłaś tak, jak tu opisałaś

żal.pl

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamdość

Rodzeństwa nie mam, ani ojca. Mam tylko biedną matkę na emeryturze, która mnie zawsze namawiała żebym we wszystkim go słuchała bo warto, bo on bogaty. On czasem też jej daje pieniądze, jak od niego odejdę to ona mnie wyklnie, a nie mi pomoże. Nie obchodzi jej to, że on mnie bije po twarzy, ciągnie za włosy, czy każe klękać przed sobą, nawet już o tym jej nie mówię, po co? Tylko mogę mieć przez to kłopoty.

Ja za niego wyszłam nie dla pieniędzy, lecz byłam naprawdę zakochana. Nie chciałam na nikim żerować, bardzo chciałam studiować pewien kierunek, zrezygnowałam ze swojej pasji bo bardziej zależało mi na nim a on mnie wtedy prosił i bardzo przekonywał (wtedy jeszcze grzecznie) żebym zrezygnowała z jakiejkolwiek kariery i poświęciła się rodzinie, że bez sensu żebym pracowała bo on nam może zapewnić godny byt i tak będziemy szczęśliwsi. I kiedy zaczął pokazywać swoją prawdziwą twarz długo sobie tłumaczyłam, że on jest cudowny, a to wszystko to moja wina i jak będę lepsza to będzie inaczej, ale co ja mam zrobić? Czasami wydaje mi się, że już będzie lepiej, ale nie. Zawsze traktuje mnie z wyższością, a nie ma tygodnia żeby mnie agresywnie nie gnoił i upokarzał. Też mówi, że mam słaby charakter. Pewnie macie racje, po prostu się nie nadaje do życia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam_sobie

PROWO, ale faktycznie sa jeszcze tka glupie baby, ktore rezygnuja z kariery/studiow/pracy na rzecz bycia utrzymanka meza

nie wiem co trzeba miec w glowie by dobrowolnie i swiadomie uzaleznic sie od obcego badz co badz faceta

autorko, nagrwaj jego zachowanie, niebieska karta + obdukcja, rozwod z orzeczeniem winy i alimenty na siebie, wynajecie pokoiku i szukanie pracy- tak to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z praca mozesz zrobic jak moj kolega,napisal w cv jakies proste stanowiska na ktorych pracowal w Uk.Dobre jest to że on nigdy nie byl w anglii,mowil ze pracowal przez agencje pracy i nie ma zadnej dokumentacji.Teraz pracuje na produkcji nie bylo problemu by go przyjeli.Tak jak wczesniej pisali isc do pracy na poczatek wynajac pokoj i zyc tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×