Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Siostra chce wyjść ze szpitala z dzieckiem na żądanie, czy to mądre ?

Polecane posty

Gość gosc

Moja siostra wczoraj około 22 urodziła drugie dziecko, poród był ekspresowy, dojechała do szpitala na ostatnie 40 minut. Planowo miała zostać w szpitalu 2 dni, ale dziś stwierdziła, że chce wyjść na żądanie jeszcze dziś wieczorem. Dziecko niby było badane, ale przecież jest na świecie zaledwie kilkanaście godzin. Wszyscy jej to odradzają tym bardziej, że ma super warunki w szpitalu, ale ona się uparła. Powiedzcie, czy to dobra decyzja ? Nikt jej nie będzie robił problemów w związku z tym ? Czy nic im nie grozi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To jej sprawa. Dziecko zazwyczaj jest zaszczepione i ogolnie zbadane zaraz po urodzeniu, na reszte badan bedzie musiala sie pofatygowac do przychodni. Jestem w stanie ja zrozumiec, bo nienawidze szpitali i sama myslalam ze wyzione po porodzie starszego syna. 4 osoby na sali, ruch jak na dworcu centralnym, publiczne ogledziny krocza...brrr. drugiego syna urodzilam w uk. Urodzil sie po 23, nastepnego dnia o 15 bylismy w domu. Nawet jie wiesz jaka to byla dls mnie ulga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
29 minut temu, Gość Gość napisał:

To jej sprawa. Dziecko zazwyczaj jest zaszczepione i ogolnie zbadane zaraz po urodzeniu, na reszte badan bedzie musiala sie pofatygowac do przychodni. Jestem w stanie ja zrozumiec, bo nienawidze szpitali i sama myslalam ze wyzione po porodzie starszego syna. 4 osoby na sali, ruch jak na dworcu centralnym, publiczne ogledziny krocza...brrr. drugiego syna urodzilam w uk. Urodzil sie po 23, nastepnego dnia o 15 bylismy w domu. Nawet jie wiesz jaka to byla dls mnie ulga

No właśnie sęk w tym, że dziecko nie jest szczepione, nie miało też podanej witaminy K. Siostra uważa, że nie powinno się szczepić noworodka i zaszczepi jak podrośnie - to wg mnie nie jest zagrożeniem, ale z tą witaminą K to bym polemizowała, przecież dziecko jest zagrożone wylewami a ona sobie od tak chce wyjść. Zgodziła się tylko na pobranie krwi. A co do warunków w szpitalu to rozumiałabym ją gdyby leżała na wieloosobowej sali w kiepskich warunkach. Ale ona ma jedynkę, mąż może być cały czas z nią, ma telewizor, wifi... Wiadomo,że dom to jednak dom i na pewno będzie jej tam lepiej tym bardziej, że tęskni za starszym dzieckiem, no ale nikt nie mówi o zostawaniu tydzień w tym szpitalu tylko chociaż jeszcze jedną noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

W szpitalu to mozna sie jedynie nabawic zakazenia..np.gronkowcem.

W domu bedziemiala jedynke, meza, starsze dziecko,luz i mozliwosc lezenia z tylkiem na wierzchu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vtrd

Nie szczepi to sie boi ze jej jednak nie podaruja dlatego chce wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina

Moja kuzynka właśnie tak wyszła na żądanie pare dni temu z noworodkiem i niestety po 3 dniach musieli wrócić i to od razu na oddział zakaźny, także lepiej poczekać ten dzień dwa niż potem stresować się bo zdrowie najważniejsze, ja tez zostawalam dzień dłużej ze względu na żółtaczkę córki i chociaż nienawidzę szpitali to przetrwałyśmy tą ostatnią noc, dziecko zabraliśmy zdrowe a ja spokojna że wsio ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Vtrd napisał:

Nie szczepi to sie boi ze jej jednak nie podaruja dlatego chce wyjsc.

Nie musisz się zgadzać na szczepienie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala
1 minutę temu, Gość Nina napisał:

Moja kuzynka właśnie tak wyszła na żądanie pare dni temu z noworodkiem i niestety po 3 dniach musieli wrócić i to od razu na oddział zakaźny, także lepiej poczekać ten dzień dwa niż potem stresować się bo zdrowie najważniejsze, ja tez zostawalam dzień dłużej ze względu na żółtaczkę córki i chociaż nienawidzę szpitali to przetrwałyśmy tą ostatnią noc, dziecko zabraliśmy zdrowe a ja spokojna że wsio ok 

No to jakby wyszła w normalnym terminie - czyli po 2 dniach, to też by musiała wracać do szpitala. A moze gdyby została to dziecko złapałoby coś o wiele gorszego. Ryzyko zakażenia bakterią w domu jest bardzo małe( i to głównie przez przywleczenie czegoś ze szpitala ) a w szpitalu ? Nieporównywalnie większe. Moim zdaniem twoja siostra dobrze robi. W Uk to normalne, że wychodzi się po paru godzinach... No bo po co zdrowa kobieta ma leżeć ze zdrowym przebadanym dzieckiem 2 dni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Skoro dziecko nie zostało zaszczepione m.in przeciwko WZW to przebywając w szpitalu jest narażone na ryzyko zakażania zarówno tą bakterią jak i innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Mądrą Masz siostrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Może i tak, ale szkoda,że tak bardzo niecierpliwą. Jedna noc by jej nie zbawiła i na spokojnie by wyszła rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghkjhghg

Jeśli np. po 2 dniach okaże się, że coś jest z dzieckiem nie tak, to dziecko zostanie w szpitalu i matką, bo i matki nie wypiszą. Dzięki temu będzie miała swoje łóżko. Jeśli natomiast przyjadą z domu, to przyjmą na oddział dziecko, ale matki już nie. Matka będzie osobą odwiedzającą i może sobie spać na stołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×