Gdyby czas mógł się cofnąć to co byście zmienili w swoim życiu?

czy może nic byście nie zmieniali?

Jezeli mógłbym cofnąć czas to jedyna jaka do głowy mi przychodzi rzecz to strzelił bym sobie w łeb i nie męczył bym się i nie cierpiał .

Jest kilka rzeczy,które bym zmieniła:

Poszłabym na inne studia,podjęłabym inną pracę

dałabym szansę sobie i pewnemu mężczyźnie

Kto wie co by z tego wynikło?

Prawie wszystko.

Pracę mogę jeszcze zmienić,reszta już jest nierealna:(

Dlatego nie żałujcie,że coś się wydarzyło,korzystajcie z życia, bawcie się póki możecie.Reszta sama się jakoś ułoży.

Najgorsze co można zrobić to odtrącić szansę.

Dużo głupot w życiu zrobiłam, ale nie żałuję. Przez to jestem mądrzejsza, inaczej patrzę na świat.

Żałuję jedynie straconych okazji na związek i miłość przez moje zbyt pochopne i nieprzemyślane decyzje.

wszystko  

staram sie niczego nie zalowac ale zycie kopie mnie po dupie i ciezko czegos nie zalowac... 

chyba kobiety więcej głupot robią w młodych latach bo im palma odbija z wolności i swobody

Skreślał bym inne numery w totolotku. :-P

Własne podejście  ( do życia,związków)bym zmieniła.

Byłam zbyt poważna i wszystko tak traktowałam.

Wyluzowałabym. ;)

Zaczelabym uprawiac sex z bogatymi facetami po ukonczeniu 18

patrzyla na kase nie na milosc

domagala drogich prezentow

zlapala faceta na dziecko

miala fochy i duuuuuuuzo wymagala od facetow

nie skonczyla studiow

Zmieniła bym swoje podejście do pewnych rzeczy i nie przejmowałabym się glupotami

stalkowalabym burka jak on mnie satelita

Kobietę. Wybrał bym inną jakąkolwiek ale inną

Odeszłabym z domu rodziców jak nawczesniej - jakaś szkoła na drugim końcu Polski najlepiej, wynajęcie pokoju. A ja wyszłam z domu mając 21 lat i to było dużo za późno. Tak mi nagrzebali w zyciorysie, że od lat leczę depresję i nerwicę, i nie mogę wyleczyć.

Nie wzialbym sie za psychotropy.

moze bym chciala miec wiecej odwagi,

chociaz ludzie sa tak narawde straszni ................

Inaczej podchodził bym do życia , szukał z młodu miłości mojego życia , a nie jeszcze mam czas ,i od teraz samotny 

8 godzin temu, Gość lotta napisał:

Odeszłabym z domu rodziców jak nawczesniej - jakaś szkoła na drugim końcu Polski najlepiej, wynajęcie pokoju. A ja wyszłam z domu mając 21 lat i to było dużo za późno. Tak mi nagrzebali w zyciorysie, że od lat leczę depresję i nerwicę, i nie mogę wyleczyć.

Musisz być silna , dasz radę , a jeszcze jak masz odpowiednie wsparcie u swojego boku 

2 minuty temu, Sythia napisał:

Więcej zabawy, a mniej nauki.

Oj pobawił by się człowiek  , oj pobawił 

54 minuty temu, Gość ......... napisał:

moze bym chciala miec wiecej odwagi,

chociaz ludzie sa tak narawde straszni ................

co?

Wyjechałabym na studia do USA.