Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gośćgil

Otyłe dzieci są brzydkie.

Polecane posty

Gość Gośćgil

Z obserwacji wywnioskowałam że otyłe dzieci są strasznie brzydkie. Moja kuzynka ma 2 chłopców. Różnica wieku między nimi to 2 lata. Pierwszy chłopiec już od początku nie był może jakimś pięknym dzieckiem bo ma pewne upośledzenie i widać było po jego twarzy od początku że coś jest z nim nie tak. Drugi chłopiec od urodzenia bardzo ładny normalnie jak dziecko z okładki czasopisma- słodki.  Karnacja nie jakaś blada, oczy niebieskie, włoski błąd, uśmiech rozbrajający. Naprawdę piękne dziecko do czasu jak babcia nie zaczęła paść słodyczami i różnym innym gównem.

Babcia tuczyła wnuki. Potrafiło 2 letnie dziecko zjeść 5 placków ziemniaczanych. Cholesterol miało przekroczony 7,1. Lekarka kuzynce na każdej wizycie w przychodni raban robiła że dziecko  2,5 letnie 27 kg warzy. Kuzynka rozkładała ręce, próbowała odchudzać ale to była walka z wiatrakami bo mieszkała z matka w jednym domu. Teraz dzieci mają 10 i 8 lat i wyglądają okropnie. Na twarzy karykatury, cera brzydka, wszędzie się wylewa tłuszcz, zęby w opłakanym stanie. Starszy syn już któryś raz z kolei zapalenie okostnej miał, ropy pod zębami. Młodszy dziura na dziurze. Kuzynka nawet im tych zębów nie leczy tylko słyszę że temu tego dentysta wyrwał, drugiemu tego. Młodszy chłopiec naprawdę był takim ładnym dzieckiem do puki nie był gruby a teraz karykatura. Od tej nadwagi młodszy chodzi koślawo, ma strasznie pokrzywione nogi. Kuzynka zamiast kupić tym dziecią jakieś ubrania w sklepie w większym rozmiarze dostosowanym do wagi to ta kocha się w ciucholajdach. Owszem na małe dziecko można kupić jakiś fajny ciuch w ciucholajdzie ale na takie duże dzieci to nie bo takie dziecko wszystko zdziera. Kupi coś a potem wpycha tym dziecią na te dupy ciasne spodnie. Jak ja widziałam w święta jak ten 8 letni układał kolejkę ze swoim kuzynem i dosłownie całą dupe na wierzchu miał bo spodnie za małe a kuzynka każe mu wstawać i poprawia mu te gacie on dalej klęka i poślady z rowem na wierzchu. Starszy tylko w spodniach na gumce chodzi albo w jakiś dresach bo innych mu nie ubierze bo musiała by kupić duże spodnie i skracać. Z koszulek wiecznie jednemu i drugiemu opony wychodzą. Teraz ta nadwaga tych dzieci i te ciuchy to robią z tych dzieci takie potworne karykatury. Mogła by kupić coś fajnego w sklepie teraz jest ciuchów od groma, ma kasę jej mąż dobrze zarabia ma swoją firmę ale nie bo oni zaraz zniszczą, ozielenią spodnie na kolanach itd.Teraz naprawdę rodzice dbają o ubiór dzieci w szkole dzieci są zadbane. A oni jak idą do szkoły  to wyglądają jak dzieci z patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41 minut temu, Gość Gośćgil napisał:

Z obserwacji wywnioskowałam że otyłe dzieci są strasznie brzydkie. Moja kuzynka ma 2 chłopców. Różnica wieku między nimi to 2 lata. Pierwszy chłopiec już od początku nie był może jakimś pięknym dzieckiem bo ma pewne upośledzenie i widać było po jego twarzy od początku że coś jest z nim nie tak. Drugi chłopiec od urodzenia bardzo ładny normalnie jak dziecko z okładki czasopisma- słodki.  Karnacja nie jakaś blada, oczy niebieskie, włoski błąd 😱, uśmiech rozbrajający. Naprawdę piękne dziecko do czasu jak babcia nie zaczęła paść słodyczami i różnym innym gównem.

Babcia tuczyła wnuki. Potrafiło 2 letnie dziecko zjeść 5 placków ziemniaczanych. Cholesterol miało przekroczony 7,1. Lekarka kuzynce na każdej wizycie w przychodni raban robiła że dziecko  2,5 letnie 27 kg warzy😱 Kuzynka rozkładała ręce, próbowała odchudzać ale to była walka z wiatrakami bo mieszkała z matka w jednym domu. Teraz dzieci mają 10 i 8 lat i wyglądają okropnie. Na twarzy karykatury, cera brzydka, wszędzie się wylewa tłuszcz, zęby w opłakanym stanie. Starszy syn już któryś raz z kolei zapalenie okostnej miał, ropy pod zębami. Młodszy dziura na dziurze. Kuzynka nawet im tych zębów nie leczy tylko słyszę że temu tego dentysta wyrwał, drugiemu tego. Młodszy chłopiec naprawdę był takim ładnym dzieckiem do puki 😱 nie był gruby a teraz karykatura. Od tej nadwagi młodszy chodzi koślawo, ma strasznie pokrzywione nogi. Kuzynka zamiast kupić tym dziecią 😱jakieś ubrania w sklepie w większym rozmiarze dostosowanym do wagi to ta kocha się w ciucholajdach. Owszem na małe dziecko można kupić jakiś fajny ciuch w ciucholajdzie 😱ale na takie duże dzieci to nie bo takie dziecko wszystko zdziera. Kupi coś a potem wpycha tym dziecią 😱na te dupy ciasne spodnie. Jak ja widziałam w święta jak ten 8 letni układał kolejkę ze swoim kuzynem i dosłownie całą dupe na wierzchu miał bo spodnie za małe a kuzynka każe mu wstawać i poprawia mu te gacie on dalej klęka i poślady z rowem na wierzchu. Starszy tylko w spodniach na gumce chodzi albo w jakiś dresach bo innych mu nie ubierze bo musiała by kupić duże spodnie i skracać. Z koszulek wiecznie jednemu i drugiemu opony wychodzą. Teraz ta nadwaga tych dzieci i te ciuchy to robią z tych dzieci takie potworne karykatury. Mogła by kupić coś fajnego w sklepie teraz jest ciuchów od groma, ma kasę jej mąż dobrze zarabia ma swoją firmę ale nie bo oni zaraz zniszczą, ozielenią spodnie na kolanach itd.Teraz naprawdę rodzice dbają o ubiór dzieci w szkole dzieci są zadbane. A oni jak idą do szkoły  to wyglądają jak dzieci z patologii.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZXx

Popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Warzy-zdecydowany- zdecydowany hit 👍. Co do otyłości dzieci to rozmowa z kuzynka. A nie obsmarowywanie jej tylka na forum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gośćgil napisał:

do puki 

Mi takie "kwiatki" bardziej męczą oczy niż cudza otyłość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Mi takie "kwiatki" bardziej męczą oczy niż cudza otyłość. 

Mnie może nie aż tak ale męczą mnie za to osoby które zamiast realnie postarać się pomóc. Podbijają swoje poczucie wartości kosztem kogoś innego, obrabiajac mu tylek. To jest denerwujące o ile to nie prowokacja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Hey napisał:

Mnie może nie aż tak ale męczą mnie za to osoby które zamiast realnie postarać się pomóc. Podbijają swoje poczucie wartości kosztem kogoś innego, obrabiajac mu tylek. To jest denerwujące o ile to nie prowokacja. 

Akurat obrabiaczy tyłków w realu nie brakuje 🙂 I często bywa tak,  że widzi się drzazgę w cudzym oku, a belki w swoim już nie i to też domena takich pieniaczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onkosfera

Orty są przykre, ale mi jakoś nie przeszkodzily w czytaniu postu ze zrozumieniem. Jesteśmy na forum a nie na zajeciach z polonistyki. Nie o ortografii był post, więc zastanawiam się też po co takie wypowiedzi.

Co do grubych dzieci u kuzynki to pewnie już nic się nie da zrobić. Rozmowa nic nie da, kobita może się obrazic za krytyke. Pewnie będą się musieli sami odchudzić jako dorośli, czego im współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Human bi-ing

Zastanawiam się czemu to głównie babcie tak pasą wnuki. Przecież to już nie są pokolenia wojenne, jak moja babcia, tylko ludzie co mają 50/60 lat. Moja mnie zapasla w jedne wakacje. Mój brat się urodził i rodzice poprosili swoich starszych o pomoc w opiece nade mną. Dziadkowie nie odmawiali mi niczego. Np po zajęciach gimnastycznych(ktore mialy mnie trochę odchudzic - dlatego rodzice mnie zapisali) szliśmy do sklepu prosto po lentilky. W jeden rok zaczelam wyglądać okropnie. Do dziś zmagam się ze sklonnosciami do tycia. Po ciazy to w ogole masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgil

Posta pisałam w nocy. Problem tkwi w tym że już wiele osób jej mówiło z rodziny żeby coś z tym zrobiła ale jak grochem o ścianę. Teść im powiedział  że dzieci są otyłe żeby zaczęli coś z tym robić to kuzynka się obraziła i 1,5 roku do swojego teścia nie jeździła. W rodzinie jej męża to teściu choruje na cukrzyce więc obciążenie jest. Z naszej strony w rodzinie też się mówiło o tym jej ale jej matka aferę robiła wielka. Kuzynka teraz nad tym nie ma kątroli 10 letni sam otwiera lodówkę i bierze wiejską czy ser i je. A w szkole kolegom  kanapki podbierał. A babcia dalej kupi czekoladę tiramisu  z tych większych 300 g a oni otwierają i potrafia ta całą tabliczkę w zębach rozgryźć w ciągu 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mnie wychowala babcia rocznik 31  ona mnie nie pasla , nigdy nie podsuwala na sile jedzenia , nie zmuszala , nie zachecala , nie bylo gadanie , ze wszystko musi z talerza zniknac , jadlam tyle ile mialam ochoty z tym ze ja zawsze bylam niejadek , sa dzieci ktore lubia jesc i takie ktore o jedzeniu wrecz zapominaja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

słownik sobie kup zamiast tyłek ludziom obrabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Równie dużym problemem co otyłość jest wtórny analfabetyzm. Tutaj mamy przykład i jednego i drugiego. Zarówno bohaterka posta jak i autorka znajdują usprawiedliwienia dla swoich działań. I obie mają dzieci bez żadnej kontroli - jedną wychowa chorych grubasów a druga analfabetów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gośćgil napisał:

Posta pisałam w nocy.

A jakie to ma znaczenie? Jakas klątwa na tobie ciąży i w nocy przemieniasz się w de/bila? Nieraz byłam zmęczona i w życiu nie napisałabym DZIECIĄ ani PUKI, o reszcie nawet nie wspomnę, bo to już w ogóle dramat.

W ogóle nie wiem po co zakładasz ten wątek. Ty im nie chcesz pomóc tylko zadek obrobić o czym świadczy sam tytuł nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lup

Przecież takich słów jak "dziecią" czy "kątrola" , to nawet komputer czy telefon nie pozwala napisać.. Jak Ty to robisz.. Zapisz się do biblioteki, czytaj dużo książek zamiast postów analfabetów, myśl o przyszłości SWOICH dzieci, bo też nie rysuje się kolorowo w tej chwili. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Hey napisał:

Mnie może nie aż tak ale męczą mnie za to osoby które zamiast realnie postarać się pomóc. Podbijają swoje poczucie wartości kosztem kogoś innego, obrabiajac mu tylek. To jest denerwujące o ile to nie prowokacja. 

Nic dziwnego, że błędy w pisowni cię nie męczą, skoro sama je walisz. Popracuj nad interpunkcją, bo brak interpunkcji, albo źle zastosowana zmieniają cały sens zdania. Żeby nie było, nie piszę tego złośliwie.

Też mnie uderzyły błędy w pisowni, ale bardziej rzucił mi się nacisk autorki na wygląd, a nie zdrowie dzieci. Zdrowie jest tematem pobocznym, a powinno być głównym.

Autorko, a męża kuzynka nie ma , który by walnął pięścią w stół i opie/rdo/lił jej matkę z góry na dół jak przysłowiowego psa? Skoro teść mógł zwrócić uwagę synowej, to ojciec dziecka, syn teścia swojej teściowej nie może? Sama piszesz, że kuzynka próbowała odchudzać, czyli ona sobie zdaje sprawę z konsekwencji takiej nadwagi u dzieci. Najlepszym wyjściem byłoby przy kolejnej wizycie u lekarza zabrać szanowną babcię ze sobą. I najlepiej, żeby lekarka opie/r/doliła mocniej niż zazwyczaj. Może do babci coś dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość gość napisał:

Popracuj nad interpunkcją, bo brak interpunkcji, albo źle zastosowana zmieniają cały sens zdania.

Akurat w powyższym zdaniu przecinek przed "albo" jest zbędny 🙂

W ocenianiu błędy interpunkcyjne stoją niżej w stosunku do ortograficznych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Otyle dzieci sa slodkie,  maja  grube policzki, trzesace sie fajne  brzuszki i slodziutkie male paluszki jak paroweczki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Onkosfera napisał:

Orty są przykre, ale mi jakoś nie przeszkodzily w czytaniu postu ze zrozumieniem. Jesteśmy na forum a nie na zajeciach z polonistyki. Nie o ortografii był post, więc zastanawiam się też po co takie wypowiedzi.

 

A to tylko na polonistyce trzeba pisać poprawnie po polsku? Na forum już można wyjść  na nieuka i pokazać, że ma się osoby, do których się pisze w dupie? Niedbała forma wypowiedzi to brak podstawowego szacunku dla czytelników!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pipip

Moi kuzyni byli upasieni jako dzieciaki i wyrośli na wysportowanych przystojnych facetów, moja od przedszkola gruba przyjaciółka z LO też jest szczupła od 20stu lat. To nie jest łatwe, ale z otyłości można wyjść, a na stymulację intelektualną, to w pewnym momencie jest już za późno.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 godzin temu, Gość Gość napisał:

Akurat w powyższym zdaniu przecinek przed "albo" jest zbędny 🙂

W ocenianiu błędy interpunkcyjne stoją niżej w stosunku do ortograficznych. 

To patrz! Może zrozumiesz.

Operować nie można czekać. Wstawiamy przecinek na dwa sposoby:

Operować, nie można czekać.

Operować nie można, czekać.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onkosfera

Hahaha, po co taka spina, o Rycerze Ortografii i Interpunkcji? Komedia, wątek o zatuczonych dzieciach przekształcił się w otrograficzne pouczenia i opieprz, że po co w ogóle wątek zakładać. No jasne, po co, przecież jesteśmy na forum, po co tu jakieś wątki?😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko to nie nowość. Otyłość w ogóle jest obrzydliwa i u dzieci i u dorosłych. Na dodatek na stałe deformuje nogi, które robią się iksowate Często wystarcza nawet niewielka otyłość u dziecka, a nogi już się koślawią na stałe i nigdy potem nie mają już normalnego kształtu. Chód zaczyna się robić jak u niedorobionego. Rodzice i dziadowie często są prostakami, którzy patrzą głównie na to, żeby stół był zastawiony, żeby sie nażreć. Dobrobyt, poczucie bezpieczeństwa, towarzyskość i miłość się u nich przejawia w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poppy
12 minut temu, Gość Onkosfera napisał:

Hahaha, po co taka spina, o Rycerze Ortografii i Interpunkcji? Komedia, wątek o zatuczonych dzieciach przekształcił się w otrograficzne pouczenia i opieprz, że po co w ogóle wątek zakładać. No jasne, po co, przecież jesteśmy na forum, po co tu jakieś wątki?😂

Jest takie powiedzenie, że widzi się źdźbło w oku bliźniego, a belki we własnym już nie.. I taka postawa jest mocno irytująca. Autorka sadzi wyjątkowo rażące byki, nawet jak na standardy kafe, które są niskie nic więc dziwnego, że ten setny wątek o grubych dzieciach szwagierki się nie przyjął.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

 Otylosc jest super,  to pelnia szczescia,  zapytajcie pani Gwit,  ona wie co mowi 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc mimi

Mnie tez wkurzają błędy ortograficzne i interpunkcyjne, ale zabawna jest osoba, która poucza innych na temat przecinków, a sama je źle stosuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka

Do puki. O ja prdl. Wez wróć do szkoły analfabetko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kątrola xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×