Ja już nawet nie mam marzeń, jestem przegrańcem

Bez kitu.., wlasnie sobie uswiadomiłem, że ja juz nawet nie "marzę" bo nie ma sensu.....

mam 30 lat, jestem samotny, nie mam żadnej dziewczyny, nawet na oku.. a jak raz na ruski rok się jakaś pojawi "na oku" to i tak mnie olewa, mieszkam z rodzicami, pracuję na produkcji na taśmie za smieszne pieniadze, a fizycznie jestem tak zmordowany po kazdym dniu pracy, ze ledwo zyje...,  jest po prostu tragedia

co tu nie ma nikogo??

no to h0j wam do d00py..

Ile zarabiasz w tej pracy? 

Znałem dziewczyny, które nie patrzyły na kasę i same były biedne. 

W każdym życiu jest piękno i sens. Poszukaj go u siebie. I nie piszę, żeby z Ciebie zadrwic. Mam bardzo trudne życie, jestem starsza od Ciebie i nie zanosi się, aby zewnętrznie coś się zmieniło. Ale zaczęłam zauważać i czuć wdzięcznośc za to, co mam - bo każdy coś ma - i czuję się dużo lepiej teraz, czego i Tobie życzę.

1 godzinę temu, Gość gergr napisał:

no to h0j wam

A jaki sens komuś takiemu odpisywać? Nie zadbałes o siebie i teraz zbierasz tego owoce.

Ile zarabiasz na tej produkcji? Jakie masz wykształcenie? Masz jakieś kursy, szkolenia może warto pomyśleć o przebranżowieniu  się. Jest sporo możliwości.