Czy warto isc do rzecznika ochrony konsumentow aby walczyc o 25 zl?

W sklepie blednie wywiesili cene, przy kasie okazało sie, ze produkt jest 25 zl droższy, nie dalo sie wytlumaczyc ze obowiązuje cena wywieszona. Zalezalo mi na konkretnym produkcie, wiec kupilam.

Napisalam reklamacje do centrali ale nie uwzglednili z glupim tlumaczeniem, ze byl duzy ruch przed swietami i mieli prawo pomylic sie.

Dzwonilam do rzecznika ochrony konsumentow. Prawo stoi po mojej stronie, tylko musialabym pojechac i zlozyc wniosek. 

Warto o 25 zl dla samej zasady?

Warto. 25×10= 250zł. Tyle dziennie np. kosza na oszustwach. 250×30=7500zł/msc

Ja bym sie w to nie bawila ale jak masz czas i chec to tak. Nauczy ich to czegos. 

Nikt cię do zakupu nie zmusił, więc nie ośmieszaj się i przestań biadolić o 25 zł. Pewnie jesteś jedną z tych bab co robią zawsze awantury przy kasie i blokują kolejkę na 10 min...jeszcze pewnie nazwymyślałaś kasjerkę jakby to od niej zależało jaka cena weszła na kasę co? hahahaha

Ja bym nie składała żadnego wniosku.Mój czas jest cenniejszy niż te 25 zł, serio.

napisz pismo przy okazji, w wolnej chwili jak będziesz w okolicy dostarcz  w  biurze rzecznika.wkurza mnie jak sklepy nie przestrzegają przepisów, ale szkoda, zebyś się napinała i załatwiała tą sprawę priorytetowo ;)

Walcz! Szanujący się sklep powinien przy kasie zrobić rabat i przeprosić. Sama pracuje w handlu i takie sytuacje się zdarzają, ale wtedy klientowi należy się szacunek a nie tłumaczenia.

Oczywiście że walcz!!! Tu nie chodzi o 25zl tłumoki a o zasady!!!