Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kursantka

Romans z instruktorem nauki jazdy

Polecane posty

Gość kursantka

 Zaczelam kurs na prawko  w listopadzie 2015. Moj instruktor od pierwszej chwili okazal mi sie bardzo fajnym czlowiekiem. Byl cierpliwy   spokojny i opanowany, do tego zabawny i inteligentny.Mozna z nim bylo pogadac na rozne tematy, zagaduje w czasie jazdy nawet pozartuje i powie mily komplement,za dobra jazde zawsze mnie pochwalil.Zauwarzylam na ktorejs jezdzie ze bardzo sie mu zaczynam podobac, po wymianie paru zdan zgodzilam sie i zjechalismy  na parking, najpierw mnie delikatnie zaczal zalowac ale tak mnie te jego pocalunki rozkleily ze  zrobilam mu loda, ale z polykiem mialam problemy bo duza porcje otrzymalam i troche w buzi trzymalam,ale wyrobilam. Gdy przyszlam na nastepny dzien pod koniec jazdy zaprosil mnie na drinka. Zgodzilam sie ale na drinku sie nie skonczylo,  przyjelam propozycje i ta noc spedzilam z nim w hotelu.Nie mialam wtenczas duzego doswiadczenia  bo pare miesiecy wczesniej skonczylam 18lat a on 31 lat.Ale tej nocy nie moge zapomniec, po raz pierwszy poczulam sie pelnowartosciowa kobieta i po raz pierwszy  kochalam sie z starszym facetem,A i ten czlonek jego byl duzo twardszy od tego co moj chlopak ma- Od tego czasu czuje sie okropnie   bo dowiedzialam sie ze jest z kims i ma dziecko. ja od pol tora roku jestem sama. nie wiem co mam zrobic  zapomniec jest mi trudno  bo wracam myslam do tej wspanialej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda

Chcialbym byc tym insteuktorem jazdy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee

strzepałeś już sobie bajkopisarzu? 😄 fap fap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Proponuje żebyś zaczęła robić drugą kategorie prawka u tego samego  instruktora , wtedy znów zbliżycie się do siebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exinstruktor

oh ileż to takich fajnych "zakochanych" małolatek przewinęło sie przez moje łóżko, samochód i inne ciekawe miejsca ") eh miło powspominać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anitaaa79

Tez mialam przystojnego instruktora, mial ok 35 a ja 19 lat, do niczego miedzy nami nie doszlo, ale wiedzialam ze ma na mnie ochote, szczegolnie pamietam letnie gorace dni, kiedy chodzilam w krotkich zwiewnych ...enkach, spogladal na moje uda itp. Pamietam jam sypnal odwaznym zartem czy mi sie tylek nie zapocil bo strasznie goraco bylo, ja odpowiedzialam ze na szczescie nie mam majtek na sobie, wiec jest OK, on zbaranial, nie wiedzial co odpowiedziec, wiedzialam ze jakbym tylko na to pozwolila, zdradzil by swoja zone, widzialam to w jego oczach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×