Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BiX

Nadmierne przeżywanie problemów dziecka

Polecane posty

Gość BiX

Witam serdecznie, 

Jestem mamą dwójki dzieci, jednak problem dotyczy tylko starszej córki - obecnie lat 7,5. Jest wczesniakiem, ma kilka chorób wrodzonych, jako przedszkolak spędziła duzo czasu w szpitalu. Do przedszkola prawie nie chodziła. Do tego wysoki iloraz intelegencji, nietypowe zainteresowania i mocna osobowość i mamy przepis na problemy w grupie rowiesniczej w szkole. Nie są one bardzo nasilone, córka nie jest odrzucona, ot, po prostu nie jest miss popularności. Nie siedzi sama w lawce, ma kilka kolezanek z którymi sie godzi i sprzecza, czasem sama spedza przerwy, ale wychowawczyni nie widzi dużego problemu. W zeszłym rok, w zerowce, inna Pani problem dostrzegła. Ja ten aspekt jej życia przeżywam nieproporcjonalnie silnie. Ciągle dopytuje o jej relacje, martwię się sprzeczkami. Psycholog dopatrzyli się u niej rysu aspergerowskiego, neurolog (oglądało ja kilku) nie potwierdzil. Pediatra, który ja zna, twierdzi, że po prostu taka jest i żeby nie szukać głębiej. Chodziła na treningi umiejętności społecznych, ale terapeuta nie widział dalszej potrzeby, bo było ok. Chętnie nawiązuje kontakty, ale mam wrazenie, że nie umie tych przyjazni utrzymać. Ostatnio po raz pierwszy nie została zaproszona do jednej koleżanki na urodziny i ona zareagowała lekkim smutkiem, a ja od kilku dni nie mogę znaleźć sobie miejsca. Boję się o nią znacznie bardziej niż o jej młodsza siostrę, która - w moim odczuciu - poradzi sobie bez problemu, buduje prawidłowe relacje w przedszkolu, a na jej urodziny przyszlo mnóstwo osób. Do starszej córki przychodzi zaledwie kilka. 

 

Będę wdzięczna za wskazówki, czy i jak pomagać córce, no i sobie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wg mnie twoje zachowanie jest typowe dla matki,ktora wiele sie juz nacierpiala z powodu dziecka i jego rozwoju i teraz trzesiesz sie nad nim,chcesz by bylo super,szczesliwe,zdolne,a kazda uwaga i niepowodzenie cie stresuje. Normalne.Ale wg mnie powinnas wyluzowac. Ona ma swoj charakter, sama piszesz,ze nie potrafi utrzymywac przyjazni,wiec nie mozesz miec pretensji o to,ze nie jest zapraszana na przyjecia i mniej osob do niej przychodzi. Po prostu wiedza,ze jest nieprzystepna i tak ja traktuja. Wszystkich lubic sie nie da. Musisz z nia rozmawiac i tlumaczyc,ze sa grupki przyjaciol ktore lubia sie bardziej,inne mniej i nie bedzie jej az tak przykro,ze nastepnym razem znow nie dostanie zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vol

No właśnie mam dziecko nieprzystępne,raczej nieśmiałe.Ciągle się zamartwiam i trwa to już kilka lat...

Poczytałam różne książki,trochę pomogło MNIE ale mojemu dziecku raczej nie:classic_huh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc

a jak ona sam sie z tym czuje? jesli ma zespól Aspergera to raczej jej dobrze z samotnoscia i nie przywiazuje specjalnie wagi do kontaktow towarzyskich. Mam syna z ZA, on nie ciaągnie do rowiesników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każdy trochę przeżywa. Ja przeżywam zgrzyty. Mam dwóch synów 4 i 3 lata i nieraz z kimś się złapią. Jak to dzieci kłótnia o bujaczkę, o zabawkę itp. Coś czuję, ze jeszcze dużo przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×