Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytająca

Terapeutka zapytała mnie czy jestem lesbijką

Polecane posty

Gość Pytająca

Powiedziała mi, że ubieram się po męsku i chowam swoje "atuty". Jestem tak trochę oburzona 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Pytająca napisał:

Powiedziała mi, że ubieram się po męsku i chowam swoje "atuty". Jestem tak trochę oburzona 😕 

Powiedziała, że ubierasz się po męsku i chowasz swoje atuty, czy nazwała Cię lesbijką?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca
1 minutę temu, Berutiel napisał:

Powiedziała, że ubierasz się po męsku i chowasz swoje atuty, czy nazwała Cię lesbijką?

 

To i to. Nie uważam, żeby ubiór świadczył o orientacji, ale ona najwidoczniej tak. Najpierw skomentowała mój wygląd, a potem spytała czy jestem lesbijką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca

Według mnie to było nie na miejscu. Na dodatek powiązała mój brak kobiecości z negatywną relacją jaką niby mam z matką. Ja zwyczajnie lubię komfortowe ubrania i tyle, it ain't that deep. Teraz zastanawiam się czy inni ludzie też mnie tak odbierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Pytająca napisał:

To i to. Nie uważam, żeby ubiór świadczył o orientacji, ale ona najwidoczniej tak. Najpierw skomentowała mój wygląd, a potem spytała czy jestem lesbijką.

to zmien terapeutkę. w relacji z terapeuta musiz czuć się dobrze, a nie ze strachem przychodzic na każdą sesje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Pytająca napisał:

Według mnie to było nie na miejscu. Na dodatek powiązała mój brak kobiecości z negatywną relacją jaką niby mam z matką. Ja zwyczajnie lubię komfortowe ubrania i tyle, it ain't that deep. Teraz zastanawiam się czy inni ludzie też mnie tak odbierają.

Oj tam, może miała chęć cię przelecieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Pytająca napisał:

To i to. Nie uważam, żeby ubiór świadczył o orientacji, ale ona najwidoczniej tak. Najpierw skomentowała mój wygląd, a potem spytała czy jestem lesbijką.

Trochę nieprofesjonalne pytanie jak na terapeutkę, niemniej rzeczywiście wiele lesbijek (butch) często nosi workowate ciuchy ukrywające kobiece krągłości, próbują zachowywać się "męsko", zaniżać naturalną barwę głosu, używać męskiego slangu.

Być może terapeutka miała wcześniej pacjentki lesbijki, właśnie w takim stylu się ubierające i stąd te jej podejrzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie

terapeuta ma prawo znac orientacje seksualna pacjenta.

ciekawe dlaczego tak ubodlo cie, ze ktos moze sadzic, ze jestes lesbijka... 

czy na sama mysl, ze gdybys byla lesbijka, to spotalabys sie z krytyka tak cie wzdraga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca
22 minuty temu, Gość nie napisał:

terapeuta ma prawo znac orientacje seksualna pacjenta.

ciekawe dlaczego tak ubodlo cie, ze ktos moze sadzic, ze jestes lesbijka... 

czy na sama mysl, ze gdybys byla lesbijka, to spotalabys sie z krytyka tak cie wzdraga?

Po prostu nie sądziłam, że mój styl jest aż tak mało kobiecy. Kupuję ubrania z damskiej sekcji lub unisex. Według mnie ta terapeutka ma dziwne podejście do ról płciowych. Pewnie następnym razem mi powie, że jestem trans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może jesteś przwwrazliwiona na swoim punkcie. Może o to jej chodziło właśnie żebyś myślała i było zamierzone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

kobiety nie powinny skrywać swoich słodkich krągłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Może jesteś przwwrazliwiona na swoim punkcie. Może o to jej chodziło właśnie żebyś myślała i było zamierzone. 

Zdaję sobie sprawę, że wszystko, co mówi jest zamierzone, w końcu za to jej płacę. Po prostu mam dość słuchania o tym, że nie jestem kobieca/atrakcyjna, bo nie noszę dekoltu do pępka, tony makijażu i szpilek. Wolę sobie kupić książki niż wydawać forsę na niewygodne i niepraktyczne ubrania.  Celem mojego życia nie jest zaspakajanie swoim wyglądem wymagań społecznych i dostarczanie przyjemnego widoku facetom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wygodnie może być w kobiecym stylu. Może rzeczywiście poprzez strój chcesz coś ukryć nieświadomie. Nie znam cie wiec nie wiem. Ale nie trzeba biegać w szpilkach żeby nie wyglądać jak stereotypowa lesbijka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca

Właśnie, stereotypowa. Prawda jest taka, że tego rodzaju styl zwyczajnie mi odpowiada. Wyglądając bardziej "kobieco" czułabym się źle, tak samo jak fashionistka czułaby się tragicznie w moich ubraniach. Pierwszy raz ktoś powiedział mi w twarz, że wyglądam męsko, dla mnie t-shirt i zwykłe spodnie to nie jest męski styl, bardziej neutralny. Co innego gdybym przyszła do niej w garniturze czy bermudach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Ta twoja terapeutka pewnie ma konserwatywne przekonania i dlatego tak na ciebie reaguje. Moja babcia ciągle zwraca mi uwagę, żebym ubierała się bardziej kobieco, więc wiem że to denerwujące 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adel

Twoje ciuchy są tematem zastępczym, zupełnie niepotrzebna dyskusja.

jesteś homoseksualna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaś

Polska to konserwatywny kraj 💁‍♀️Kobiece dziewczyny mają zwyczajnie łatwiej w życiu. 💄💋👠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adel

Po co polazłaś na terapię ? Z czym masz problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca
1 minutę temu, Gość Adel napisał:

Twoje ciuchy są tematem zastępczym, zupełnie niepotrzebna dyskusja.

jesteś homoseksualna ?

Nie czuję potrzeby bycia z nikim w związku, ale kiedyś byłam zakochana w mężczyźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca
Przed chwilą, Gość Adel napisał:

Po co polazłaś na terapię ? Z czym masz problem ?

Mam depresję i nerwicę. Głównie chodzi o niskie samopoczucie i problemy lękowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adel

Kiedyś, to znaczy kiedy ? Ile masz teraz lat ,  jak teraz reagujesz na facetów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca
Przed chwilą, Gość Adel napisał:

Kiedyś, to znaczy kiedy ? Ile masz teraz lat ,  jak teraz reagujesz na facetów ?

Kiedy byłam w liceum, teraz studiuję i nie mam już z tamtą osobą żadnego kontaktu. Nigdy z nikim nie byłam w związku, nawet nie próbowałam, ogólnie średnio mnie interesują relacje damsko-męskie, ale też nigdy nie czułam pociągu wobec kobiet.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca

Faceci to dla mnie dobrzy kumple i nic więcej. Studiuję taki kierunek, że  mam więcej kontaktu z mężczyznami i może dlatego podłapałam jakieś stereotypowo "męskie" zachowania, które ta kobieta wyłapała.

 

W sumie sama się dziwę, że aż tak mnie to zdenerwowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adel

Brawo za studiowanie. Depresja depresją, a wykształcenie trzeba jakieś mieć. Orientacja homoseksualna to nie koniec świata. Można z tym żyć. Tylko trzeba w ogóle chcieć żyć A do tego potrzebna jest samoakceptacja. Skąd się bierze to niskie poczucie wartości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm

chciałbym być lesbijką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca
2 minuty temu, Gość Adel napisał:

Brawo za studiowanie. Depresja depresją, a wykształcenie trzeba jakieś mieć. Orientacja homoseksualna to nie koniec świata. Można z tym żyć. Tylko trzeba w ogóle chcieć żyć A do tego potrzebna jest samoakceptacja. Skąd się bierze to niskie poczucie wartości ?

W sumie to długa, skomplikowana historia i nie chcę pisać o tym na forum (nawet anonimowo). Nie wiem na sto procent kim tak naprawdę jestem, może faktycznie ta terapia nauczy mnie czegoś o sobie.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Chyba nie ma sensu dalej ciągnąć tego tematu. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adel

Terapia pozwoli Ci odważyć się być sobą. Nieważne czy jesteś gruba, nosisz kraciaste koszule, żyjesz z drugą kobietą. Twoje życie Tobie ma sprawiać przyjemność, nie innym. Strach przed innymi powoduje, że żyjemy byle jak, unikamy, udajemy, gramy, izolujemy się od świata, wpadamy w deprechy.

Życzę Ci żebyś w tym roku przestała się bać. To Twoje życie, Twoja dżungla,

Ty tu rządzisz Łapo Jaguara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tacowie

Adel ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×