Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karolajna

Nw co dalej z partnerem

Polecane posty

Postaram się opisać moje życie i problem  w paru zdaniach choć temat rzeka.zmarli mi dawno rodzice.poznałam po pol roku faceta od 5 lat się spotykamy od 2 mieszkamy.kiedys było nam wspaniale.pracowałam w markecie on często czekał na mnie kiedy skończę prace.Był wtedy żonaty i ma córkę. Zależało i zależy nam na sobie bynajmniej mi.bardzo go kocham mimo iż mi odradzają znajomi.od momentu jak się przeniósł do mnie nie pracował rok ja utrzymywałam on grał w gry.z zona sie rozwiodl w lutym .płaci alimenty ( pomagam mu tez w tym bo go kocham a sa spore) .gdyby nie to ze znam komornika to juz by siedzial.ja zmieniłam pracę pracuje w de wyjeżdżam na 6 tyg i wracam.w sezonie mam swoją firme więc 3 miesiace jesteśmy razem.od kwietnia on pracuje ale też ciągle gra w tą gre dniami i nocami.w te święta się zareczylismy poznałam jego mamę bardzo miła -wcześniej mnie nie lubiala winiła mnie za ten rozpad a on już żony nie kochał. Nie nawidzi jej wręcz. Nie chcę słuchać o domowych on problemach.mimo iż twierdzi że też pracuję by mi pomóc -potrzebujemy teraz pilnie więcej finansów. Na te alimenty kredyty 2 moje chce spłacić i rachunki.ja tęsknię bardzo za nim za granicą tu często samoloty rozłączaja on się denerwuje.dzwonie do niego by go chociaż przez 1 min uslyszec on woli pisac .martwiłam się teraz o niego ale też chciałam by że mną porozmawial.on dzwoni jak coś chce .i twierdzil wczoraj ze go osaczam że on chce żyć żebym nie była jak nasza koleżanka która ciągle dzwoni do męża. Jakby on poświęcił mi 10 min tygodniowo było by ok.nie dzwoniła bym.a teraz mnie zablokował na Messenger pewnie i w sms .tego nw.napisał po tych wyrzutach dobranoc i kiedyś zadzwonię. Ja wracam w połowie lutego na 4 dni i do kwietnia pracuje. flaki wypruwam sobie wcześniej w de miałam też tu 2 pracę on nw o niej.potrzebowalismy pieniedzy.on twierdzi że mam jakieś pretensje gdy on stara się pracować w dzień i jeszcze w nocy pracuje (zbiera bursztyny) by cokolwiek zarobić bym miała. W większości wszystko ja oplacam.on pracuje u szefa gdzie jeszcze za grudzień nawet listopad wypłaty jeszcze niema tylko zaliczki.staram się jak mogę. On bardzo lubi mojego brata.chce mieć z nim dziecko.raz się stara że chcę mieć a raz nie.bez jego badań dziecka nie będzie musimy wdrożyć leczenie.tak bardzo go kocham nie chce stracić ale już jestem bez sił. Sam wczoraj napomnial że albo razem albo rozstanie.ale mimo iż się rozstaniemy ja nie chcę a cierpię to on i tak nie posłucha. Tyle było rozstan i powrotów.nawet jak razem nie byliśmy a się z kimś spotykalam to mi to wspominał pół roku.co robić. Dlaczego tak reaguje czemu blokuje czemu nie chce rozmawiać  (kochanki niema ) a i zawsze mi przygaduje bym schudla mam niedoczynnośc tarczycy jest ciężko. Co robić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niedziwne, że żona go pogoniła... Nie dorósł do roli męża, ojca, nierób, który nie szanuje kobiety i jeszcze próbuje Cię wpędzić w kompleksy. Pogoń dziada, bo nic z tego nie będzie i absolutnie nie staraj się o dziecko z nim, bo on dopiero wtedy Cię zniszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Smutne ale prawdziwe. Wiem o tym a ciężko to zrobić. Długo walczyłam o niego.widzę że odblokowal ale ja jestem nie widoczna.pisał ale zrezygnował widziałam. Ach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Robisz mu za bankomat i raz na czas za pojemnik na spermę. Szczerze? Wątpię i to bardzo czy on cię kocha. Wiej od niego póki NIE MA DZIECI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Karolajna napisał:

Smutne ale prawdziwe. Wiem o tym a ciężko to zrobić. Długo walczyłam o niego.widzę że odblokowal ale ja jestem nie widoczna.pisał ale zrezygnował widziałam. Ach...

Zbyt długo walczyłaś i co z tego masz? Zasuwasz, między innymi na jego długi, a on tak Cię traktuje. Szkoda życia na takiego faceta, który jest z Tobą tylko z własnej wygody i w ogóle Cię nie szanuje. Jeszcze poznasz kogoś, kto na Ciebie zasługuje, a tego chama pogoń czym prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Dochodzę do wniosku że poświęcać się mogą tylko dla faceta który na w sobie coś z nieodpowiedzialnego, rozkapryszonego bachora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Chic napisał:

Zbyt długo walczyłaś i co z tego masz? Zasuwasz, między innymi na jego długi, a on tak Cię traktuje. Szkoda życia na takiego faceta, który jest z Tobą tylko z własnej wygody i w ogóle Cię nie szanuje. Jeszcze poznasz kogoś, kto na Ciebie zasługuje, a tego chama pogoń czym prędzej.

To prawda za długo i zero szacunku.zero.po pracy woli z kolegami posiedzieć niż 5 min mi poświęcić przez tel.kiedy pracuje mam nie dzwonić kiedy odpoczywa mam nie dzwonić. Wogle nie będę dzwonić ani się prosić o jaką kolwiek uwagę. Zadzwoni -rozłączę -niech sobie nie przeszkadza. Dziękuję bardzo serdecznie za porady nie żałuję że tu napisałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Piaskun napisał:

Hmmm. Dochodzę do wniosku że poświęcać się mogą tylko dla faceta który na w sobie coś z nieodpowiedzialnego, rozkapryszonego bachora.

Nieodpowiedzialny z tym się mogę zgodzić. Jemu życie też dało mocno po tyłku że strony ojca i matki .ojciec porzucił matka ciągle w pracy.wychowywała babcia.ale to go i tak nie usprawiedliwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Karolajna napisał:

Nieodpowiedzialny z tym się mogę zgodzić. Jemu życie też dało mocno po tyłku że strony ojca i matki .ojciec porzucił matka ciągle w pracy.wychowywała babcia.ale to go i tak nie usprawiedliwia

Wlaśnie. Nie usprawiedliwia. Pora znaleźć sobie kogoś kto Cię naprawdę pokocha, bo ten jełop póki co wykazał się li tylko wykopkową roszczeniowością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Karolajna napisał:

To prawda za długo i zero szacunku.zero.po pracy woli z kolegami posiedzieć niż 5 min mi poświęcić przez tel.kiedy pracuje mam nie dzwonić kiedy odpoczywa mam nie dzwonić. Wogle nie będę dzwonić ani się prosić o jaką kolwiek uwagę. Zadzwoni -rozłączę -niech sobie nie przeszkadza. Dziękuję bardzo serdecznie za porady nie żałuję że tu napisałam 

Nie ma ideałów, ale to jak on Ciebie traktuje jest straszne. Po prostu więcej na to nie pozwól, niech spada skoro nie ma czasu nawet pogadać. Już nie mówiąc o jakimś wsparciu z jego strony, bo podejrzewam, że nie jest Ci lekko przez te wyjazdy.

Pewnie teraz trudno Ci uwierzyć, że kiedyś będzie lepiej, ale będzie na pewno, tylko nie z nim. Trzymaj się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, bella napisał:

No i co z tego? Znalazł sobie mamunię, która spłaci jego długi i nawet nie jest w stanie trochę poudawać, że cię za to szanuje. 

 

Dokładnie. Szacunku żadnego dosłownie. Dziękuję za otworzenie oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Chic napisał:

Nie ma ideałów, ale to jak on Ciebie traktuje jest straszne. Po prostu więcej na to nie pozwól, niech spada skoro nie ma czasu nawet pogadać. Już nie mówiąc o jakimś wsparciu z jego strony, bo podejrzewam, że nie jest Ci lekko przez te wyjazdy.

Pewnie teraz trudno Ci uwierzyć, że kiedyś będzie lepiej, ale będzie na pewno, tylko nie z nim. Trzymaj się 😘

To prawda nie jest lekko nieraz wyjezdzam na 2 miesiace a on potrafi mi utrudnić życie. Nie mam wogle wsparcia na wyjeździe potrzebuje go a on mnie olewa blokując.chore to dla mnie .Jestem niezależna mam dom pracę. Dam sobie radę. Muszę. Dziękuję za wyrozumiałość i pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Karolajna napisał:

To prawda nie jest lekko nieraz wyjezdzam na 2 miesiace a on potrafi mi utrudnić życie. Nie mam wogle wsparcia na wyjeździe potrzebuje go a on mnie olewa blokując.chore to dla mnie .Jestem niezależna mam dom pracę. Dam sobie radę. Muszę. Dziękuję za wyrozumiałość i pozdrawiam 

 

myślę, że sama doskonale czujesz i wiesz, co powinnaś zrobić, ale trzyma cię przy nim tylko złudzenie uczucia i przyzwyczajenie.

trzymaj się, chłopów na świecie jest wielu, a życie tylko jedno i szkoda je spierniczyć przy jakimś dupku. 🤗

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, frog_in_the_fog napisał:

 

myślę, że sama doskonale czujesz i wiesz, co powinnaś zrobić, ale trzyma cię przy nim tylko złudzenie uczucia i przyzwyczajenie.

trzymaj się, chłopów na świecie jest wielu, a życie tylko jedno i szkoda je spierniczyć przy jakimś dupku. 🤗

 

To prawda bardzo go kocham .a w sumie może to tylko złudzenie  uczuć.ale fakt na pewno ze pomiata mną jak tylko może w niczym nie szanuje.ale ja głupia że się tak dawałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×