Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ania2123

Czy mu zależy czy traktuje mnie jak koleżanke?

Polecane posty

Od dwoch miesiecy pisze z pewnym chlopakiem w który jestem zakochana od bardzo dawna.Zanim się poznaliśmy widywaliśmy się bardzo często bo mieszkamy w jednej klatce.Zawsze jak się mijaliśmy patrzył mi się prosto w oczy i się uśmiechał.Miałam wrażenie że robi wszystko żeby się ze mną spotkać bo zauważyłam że kiedy np szłam do klatki to on z niej wychodził albo na odwrót i nigdy nie spuszczał ze mnie wzroku.Do czasu pierwszego spotkania czyli właściwie do grudnia to zawsze ja zaczynałam rozmowę,ale potem to on ją rozkręcał i potrafiliśmy pisać nawet cały dzień.Po paru tygodniach pisania wreszcie zaproponował spotkanie.Powiedział ze jak znowu przyjade do babci (bo mieszkam w innym miescie) to mam dac mu znac.Wkońcu przyjechałam i spotkalismy się.Zabrał mnie swoim samochdem na rynek,ogólnie fajnie się gadało.Był bardzo miły i kulturalny,spytał czy nie jestem głodna i chciał mi postawić coś do jedzenia,potem odprowadził mnie do domu i powiedział że było bardzo miło i dziękuje.Pare dni po spotkaniu stwierdziłam że powiem mu co do niego czuje,on odpisał że musi to przemyśleć i da mi znać.Od tego czasu dalej ze sobą piszemy,tym razem to on przeważnie pisze pierwszy,zawsze intresuje się tym co u mnie nowego,tyle że nadal nie dał mi odpowiedzi na to co mu wyznałam.Ostatnio jak byłam u babci na święta napisałam mu że przyjechałam,ale on nie zaproponował kolejnego spotkania,tylko codziennie pisał co u mnie itp.Nie wiem czemu ale tak jakby wykręcał się od niego bo co chwile mówił że jest umówiony gdzieś z rodzicami,albo że idzie gdzieś z kolegą mimo że nawet nie spytałam go czy się spotkamy.Nie rozumiem jego zachowania,po co do mnie pisze skoro nie chce się spotkać.A może się wstydzi zaproponować pierwszy po tym jak nie dał mi odpowiedzi? Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, ania2123 napisał:

Od dwoch miesiecy pisze z pewnym chlopakiem w który jestem zakochana od bardzo dawna.Zanim się poznaliśmy widywaliśmy się bardzo często bo mieszkamy w jednej klatce.Zawsze jak się mijaliśmy patrzył mi się prosto w oczy i się uśmiechał.Miałam wrażenie że robi wszystko żeby się ze mną spotkać bo zauważyłam że kiedy np szłam do klatki to on z niej wychodził albo na odwrót i nigdy nie spuszczał ze mnie wzroku.Do czasu pierwszego spotkania czyli właściwie do grudnia to zawsze ja zaczynałam rozmowę,ale potem to on ją rozkręcał i potrafiliśmy pisać nawet cały dzień.Po paru tygodniach pisania wreszcie zaproponował spotkanie.Powiedział ze jak znowu przyjade do babci (bo mieszkam w innym miescie) to mam dac mu znac.Wkońcu przyjechałam i spotkalismy się.Zabrał mnie swoim samochdem na rynek,ogólnie fajnie się gadało.Był bardzo miły i kulturalny,spytał czy nie jestem głodna i chciał mi postawić coś do jedzenia,potem odprowadził mnie do domu i powiedział że było bardzo miło i dziękuje.Pare dni po spotkaniu stwierdziłam że powiem mu co do niego czuje,on odpisał że musi to przemyśleć i da mi znać.Od tego czasu dalej ze sobą piszemy,tym razem to on przeważnie pisze pierwszy,zawsze intresuje się tym co u mnie nowego,tyle że nadal nie dał mi odpowiedzi na to co mu wyznałam.Ostatnio jak byłam u babci na święta napisałam mu że przyjechałam,ale on nie zaproponował kolejnego spotkania,tylko codziennie pisał co u mnie itp.Nie wiem czemu ale tak jakby wykręcał się od niego bo co chwile mówił że jest umówiony gdzieś z rodzicami,albo że idzie gdzieś z kolegą mimo że nawet nie spytałam go czy się spotkamy.Nie rozumiem jego zachowania,po co do mnie pisze skoro nie chce się spotkać.A może się wstydzi zaproponować pierwszy po tym jak nie dał mi odpowiedzi? Co myslicie?

Zapytaj go wprost. Nie ma lepszej opcji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×