Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bajka120

Smutna historia?

Polecane posty

Jestem w zwiazku od okolo 2 lat. Na poczatku bylo wielkie zakochanie i chemia, ktore doprowadzilo do ciąży. Facet oczywiscie stanal na wysokosci zadania, zamieszkalismy razem ale cala ciąża byla jednym wielkim kryzysem związku. On nalegal na slub zaraz jak sie dowiedzielismy, ja chcualam poczekac zebysmy lepiej sie poznali.  Bylam w lekkiej depresji, on tez. Bylismy razem wspieralismy sie, ale ja bylam bardzo zamknieta w sobie. Po okolo roku zaczal miec watpliwosci, mowil ze nie pasuje mu uczuciowo, ale chce ze mna byc bo nie wyobraza sobie beze mnie zycia. Ze teskni jak mnie nie ma, cieszy sie kiedy jestem blisko ale chwilami ma jakies dziwne fazy, ze nie wie co czuje. Potem one mijaja. Po tym kryzysie bardzo mocno pracowalam nad soba, przeszlam terapie i odzylam, otworzylam sie przed nim, stalismy sie sobie najblozszymi osobami na swiecie. Cieszylismy sie naszym synkiem, soba ,  az w koncu oswiadczyl mi sie. Myslalam ze wszytsko jest dobrze, ale zobaczylam ze wchodzi na fora internetowe i czyta o slubie ze wzgkedu na dziecko, o tym ze nie kocha. Kiedy powiedzialam ze wiem szedl w zaparte ze kocha i nie wyobraza sobie zycia beze mnie ale jednoczesnie czasem ma mysli jakby to bylo z kims innym ( seksualnie) bo to jego pierwszy zwiazek i nie ma porownania.  

Najdziwniejsze ze zawsze ma fale kryzysu w momencie kiedy ja jestem pewna jego uczucia, chyba nie da sie tak dobrze udawac. a na drugi dzien wycofanie i te jazdy ze nie wie, W momencie kiedy mnie przytula wszsytko przechodzi.

 

Czy facet ktory kocha ma mysli ze chce sprobowac z inna? ( pod katem seksulanym )

Dodam , ze ma on lekka depresje i nerwice ale staram sie go wspierac jak moge

Czy jestem az taka naiwniara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×