Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

TakiTamJa

Niewinny masaż przerodzony w coś większego....

Polecane posty

Cześć, jestem 20-letnim facetem, potrzebuję pomocy kobiet bo wiem że one wiedzą jak grać aby wygrać. Sprawa wygląda następująco, jestem bisexualny, jakiś czas temu założyłem konto na portalu gejowskim, napisał do mnie aż 2 razy starszy facet i zaproponował abym zrobił mu zwykły masaż bez żadnych podtekstów za 200 zł, zgodziłem się bo w sumie kasa zawsze się przyda a masaż to nic strasznego, poza tym mieszkał całkiem blisko mnie. No i przyjechałem do niego, miał piękne mieszkanie, był ode mnie o wiele wyższy co mi się bardzo podobało, czułem się przy nim bezpiecznie. Na początku napilem się herbaty, trochę z nim pogadałem i dowiedziałem się że tak właściwie to szuka dłuższej relacji i zaproponował mi za każde spotkanie 200 zł, oczywiście nie mówię tutaj o sexie. Wymasaowalem go, poszło mi to tragicznie bo nigdy tego nie robiłem, ale i tak mu się spodobało, wykupił mi 2 godziny masażu w bardzo dobrym hotelu w centrum Gdańska, byłem w lekkim szoku, na sam koniec zamówił mi ubera i oczywiście wręczył obiecane 200 zł. Po tym spotkaniu byłem taaaaki szczęśliwy że go poznałem. Drugie spotkanie obyło się bez masażu, wpadłem do niego, zamówiliśmy jedzenie i oglądaliśmy film, w międzyczasie doszło do przytulania i lekkiego całowania. Podczas tej wizyty w trakcie rozmowy dowiedział się o moim hobby i zamówił mi do domu drogi prezent w tym klimacie. Oczywiście wręczył mi na koniec obiecane 200 zł, nawet 250, bo miał przy sobie tylko euro. Trzecie ostatnie spotkanie było już bardziej erotyczne, nie będę zdradzał szczegółów, dostałem kasę tak jak zawsze, dodatkowo spory przelew chyba jako bonus, nie wiem. On przestał się odzywać, więc ja też, traktowalem to jako przelotną znajomość. Ale po 2 miesiącach nagle miałem taką ochotę z nim pogadać... zabujałem się w nim z opóźnionym zapłonem. Niestety jego numer mi przepadł więc napisałem na jego email, nie jest trudne go znaleźć bo jest publiczną osobą. Nie odpisał... pisałem wiele wiadomości w których coraz bardziej mu mówiłem co do niego czuje, odpisał raz czy dwa, ale nie odpowiadał na moje słowa tylko pisał że potrzebuję czasu, że spotkamy się za miesiąc i takie tam. Mnie to mega irytowalo, bo co za problem normalnie odpowiedzieć. No i teraz pytanie do was kobiety, jak go zaciekawić swoją osobą, mam 100% pewności że jestem w jego typie, i 100% pewności że był zadowolony ze spotkań. Trochę wyszedłem na frustrata w wiadomosciach, teraz troche żałuję, on w swojej ostatniej wiadomości wspomniał że nie mam dystansu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×