On ma kogoś

Lorenzo swojego sk...stwa nie ukryjesz choćbys chciał i nie dawaj rad innym skoro sobą nic nie reprezentujesz,

Nie badzo rozumiem skąd wiesz że z kimś on jest i czy Ci coś obiecywał no i o czym z nim pisałaś ze takie nadziej sobie z nim robiłas?  Podrywał Cię? Powiem tak jedni piszą inni dzwonią inni smsy nadają a jeszcze inni w towarzystwie czy osobno się spotykają, to ze ktos jest zajęty nie znaczy ze gęby otworzyć nie może wszystko zależy w jakim celu utrzymuje się kontakt.

Zapytam i gdzie go poznałaś? bo poznać gdzieś musiałaś portal randkowy?

Zgadza się 

45 minut temu, Gość gość napisał:

Lorenzo swojego sk...stwa nie ukryjesz choćbys chciał i nie dawaj rad innym skoro sobą nic nie reprezentujesz,

Właśnie przypomniałem sobie dlaczego nie udzielam się na tym forum dla frustratów. Forum gdzie rzetelne argumenty przegrywają z tym, kto więcej przekleństw wypisze w swojej wypowiedzi.  

Jestem do szpiku kości złym i przegniłym ...nsynem i co mi zrobisz ?  Rad to raczej nie powinni dawać Ci co kierują się emocjami, czyli większość frustratów tutaj obu płci. 

wiedzialaś że jest wolny od razu czy przypuszczałaś ? a moze był wolny a w trakcie pisania kogoś poznał a tego chyba nie zabrania moralne prawo? wyjaśnij dokładniej:)

14 minut temu, Gość Ben napisał:

wiedzialaś że jest wolny od razu czy przypuszczałaś ? a moze był wolny a w trakcie pisania kogoś poznał a tego chyba nie zabrania moralne prawo? wyjaśnij dokładniej:)

co ty piepzysz? Jak się ma kogoś to sie neie flirtuje z kims innymi, i robi aluzje... ale trzeba miec jakies w życiu zasady, tacy nie sa warci związku, widziałam takich, oni nikogo nie szanują w tym siebie, ciężki związek z takim niedojrzałym fagasem

4 minuty temu, Gość gość napisał:

co ty piepzysz? Jak się ma kogoś to sie neie flirtuje z kims innymi, i robi aluzje... ale trzeba miec jakies w życiu zasady, tacy nie sa warci związku, widziałam takich, oni nikogo nie szanują w tym siebie, ciężki związek z takim niedojrzałym fagasem

Mam wrażenie, że żyjesz w jakieś iluzji. Ludzie są jacy są i mimo, że możesz mieć rację to tego nie zmienisz. Mało tego, flirtowanie z innymi facetami będąc w związku jest raczej domeną kobiet, a nie facetów i są ku temu naukowe poparcia. Robią to z różnych względów np. bo chcą się dowartościować, boją się samotności i chcą kogoś poznać zanim wejdą w nowy związek. Co Cie w tym dziwi ? Z choinki się urwałaś, że ludzie tak robią? Co to ma za znaczenie czy to dobrze czy nie, niektórzy dalej będą tak robić. 

8 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

 

Mam wrażenie, że żyjesz w jakieś iluzji. Ludzie są jacy są i mimo, że możesz mieć rację to tego nie zmienisz. Mało tego, flirtowanie z innymi facetami będąc w związku jest raczej domeną kobiet, a nie facetów i są ku temu naukowe poparcia. Robią to z różnych względów np. bo chcą się dowartościować, boją się samotności i chcą kogoś poznać zanim wejdą w nowy związek. Co Cie w tym dziwi ? Z choinki się urwałaś, że ludzie tak robią? Co to ma za znaczenie czy to dobrze czy nie, niektórzy dalej będą tak robić. 

Ma znaczenie dla przyzwoitego człowieka

17 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

 

Mam wrażenie, że żyjesz w jakieś iluzji. Ludzie są jacy są i mimo, że możesz mieć rację to tego nie zmienisz. Mało tego, flirtowanie z innymi facetami będąc w związku jest raczej domeną kobiet, a nie facetów i są ku temu naukowe poparcia. Robią to z różnych względów np. bo chcą się dowartościować, boją się samotności i chcą kogoś poznać zanim wejdą w nowy związek. Co Cie w tym dziwi ? Z choinki się urwałaś, że ludzie tak robią? Co to ma za znaczenie czy to dobrze czy nie, niektórzy dalej będą tak robić. 

ja tak nie robię i wymagam tego samego z czym do ludzi, chcesz się zachowywac jak większosc chamóv to tak rób ale nie usprawiedliwiaj tego żałosny cżłowieku...badania, zastanawiaj się nad tym co robisz to nei będziesz musiał kierować sie czym innym, czy to badaniami czy innymi kreaturami

1 godzinę temu, Gość Ben napisał:

wiedzialaś że jest wolny od razu czy przypuszczałaś ? a moze był wolny a w trakcie pisania kogoś poznał a tego chyba nie zabrania moralne prawo? wyjaśnij dokładniej:)

On tak twierdził. Dziwi mnie, że niektórzy mówią "mogłaś zapytać". Przecież pytałam