Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sylwia

Niezaradny mąż?

Polecane posty

Gość Sylwia

Cześć. Mam problem - jestem mężatka od paru miesięcy (wzięliśmy szybki ślub ze względu na dziecko w drodze), znamy się stosunkowo krótko . Poznaliśmy się w pracy, zakochaliśmy. On wydawał się facetem z dużymi ambicjami - zna trzy języki (dwa do odświeżenia), praca kierownicza (jak ja), miał plany wyjechać, nadal ma, za granice na dwa lata razem ze mną  by tam tez kontynuować karierę. Niestety odkąd poszłam na l4 (konflikt z szefem) z powodu ciąży , mój mąż tez stracił chęć do tej firmy i pare miesięcy prawie nie chodził do pracy bo brał l4. Międzyczasie szukał nowej pracy. W tym czasie zarabiałam od niego prawie dwa razy więcej bo jego l4 obniżyło mu dodatkowo dochody. Dziś mija 9 miesiąc (za dwa tygodnie rozwiązanie) a on nadal nie ma pracy, tyle ze od dwóch miesięcy w ogóle nie ma dochodów. Przy okazji mamy dwa kredyty (3tys spłaty miesięcznie) bo remontujemy dom. Jestem tym strasznie zmartwiona bo zaraz urodzi się dziecko a żyjemy z mojej pensji a on jakby buja w obłokach. Ciagle optymistyczne wizje - najpierw ze dom będzie gotów na święta , później ze do urodzenia dziecka na pewno , a dziś okazuje się ze będzie conajmniej za dwa miesiące . Ciagle napala się na jakaś ofertę i po rozmowie myśli ze go wezmą a tak nie jest. Obiecał ze jak nie znajdzie pracy do lutego (narodziny dziecka) to pójdzie do pracy fizycznej w połowie stycznia. Tymczasem jest już za połowa a on nadal nic tylko liczy na te lepsze oferty. Gdyby nie ja to dodatkowo by szastał pieniędzmi bo oczywiście chciał mi zapewnić wygodne życie a wyszło tak ze ostatnie pieniądze z jego kredytu szły na ...y a nie na remont. Teraz remont jest zasilany z mojego kredytu i oszczędności zgromadzonych przed ślubem. Nie wiem co robić czy przesadzam bo hormony czy nie, ale meczy mnie to bo co drugi dzień budzę się z płaczem bo boje się ze sobie nie poradzimy przez jego niezaradność. Proszę o obiektywna ocenę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka987

a nie moze zosatc w tej waszej starej firmie? Jak jest dobrym pracownikiem to nikt nie bedzie zwracal uwagi na to, ze jest twoim mezem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
10 minut temu, Gość majka987 napisał:

a nie moze zosatc w tej waszej starej firmie? Jak jest dobrym pracownikiem to nikt nie bedzie zwracal uwagi na to, ze jest twoim mezem. 

Złożył wypowiedzenie po tym długim L4, którego już nie mógł ciągnąć dalej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia

Od właśnie tych dwóch miesięcy, w ogóle nie ma żadnej pracy bo z tamtej zrezygnował. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kredyty, żona w ciąży, brak nowej pracy a on tak sobie składa wypowiedzenie, bo mu sie odechciało tam pracować? Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
5 minut temu, Ewa333333 napisał:

Kredyty, żona w ciąży, brak nowej pracy a on tak sobie składa wypowiedzenie, bo mu sie odechciało tam pracować? Szok.

Myślał ze coś znajdzie podczas gdy był na l4. A gdy już nie mógł dłużej ciągnąć chorobowego to bal się ze albo go nie wezmą spowrotem bo pare miesiecy nie chodził, albo było mu głupio tam wracać ... dla mnie tez to straszne bo ja bez dziecka i jako kobieta nie dopuściłaby do sytuacji bez pracy, a teraz żyje z pieniędzy ciężarnej żony, No i te kredyty ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Leń a nie niezaradny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
8 minut temu, Gość Anna napisał:

Leń a nie niezaradny.

Właśnie to jest dziwne. Przed ślubem gdy był sam ciągnął jednocześnie studia prace kursy.... a teraz to... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×