wąsy u dziewczyny

Moja dziewczyna jet na prawdę piękna. Jesteśmy ze sobą już prawie 3 lata. Ostatnio zaczęła dużo czytać o wyzwolonych kobietach. Zaczęła coraz rzadziej golić nogi. Widziałem ją wiele razy z włoskami na nogach. Jakoś mi to nie przeszkadza, nie drażni. Ale niedawno powiedziała mi, ze ma dość wyrywania wąsika. Przeszło mi to koło uszu. Pomyślałem, ze pewnie nie ma tragedii, będzie to jakiś lekki meszek i tyle. Spotykamy się po tygodniu i OKU##A. Wyrosły jej takie czarne włoski, że masakra. Są bardzo widoczne. Pomimo jej ładnej buzi mój wzrok ciągle spada na jej wąsik. Bardzo mnie obrzydził. Popsuł mi jej obraz w znacznym stopniu, a co najgorsze boje się co będzie jak to wyrośnie większe. Ona rozmaiwała ze mną jakby nigdy nic. A ja bałem się jej nawet całować. Udałem, ze źle sie czuje i czym prędzej uciekłem do domu. Chcę nie znów spotkać, a ja nie chcę jej zobaczyć z wąsami i to jeszcze większymi niż poprzednio. Wiem, że muszę z nią porozmawiać o tym, ale boję się, że ją uraże. Zawsze byłem tym, który akceptował jej wszystkie decyzje. Mówiłem, że włosy na nogach żaden problem. Ona chwaliła mnie niejednokrotnie za to jakie mam podejście. Ale te wąsy to przesada. Wygląda w nich po prostu brzydko i wiem, że na pewno do tego nie przywyknę. Pomóżcie. Może jakoś ją do tego odniechęce? Co zrobić, żeby może ona sama zauważyła, że to jest tragedia. I co  ogólnie sądzicie o tym? help help 

Poczekaj jeszcze trochę jak zacznie je kręcić 

kup pensete i sam jej wyrwij

prowokacja, ze ci sie az tak nudzi ze takie cos wymyslasz