Zauroczenie w lekarzu

Własnie zależy od tego ile masz dystansu do siebie i jak zniosłabyś ewentualne odrzucenie.

Jak to Twoja ostatnia wizyta u niego to może zaryzykuj i zaproś go na tę kawę ? Jak odmówi to nie koniec świata, uśmiechnij się, przeproś za zbytnią śmiałość i wyjdź. Jak facet będzie w porządku to nie powinien spławić Cie w chamski sposób. Może nawet obrócilibyście te zaloty w żart ? Facetów chełpi to, że laski ich podrywają więc na pewno podbudujesz mu ego   ale czy coś z tego wyjdzie...wątpię, ale kto nie ryzykuje...

wychodząc z inicjatywą MUSISZ brać pod uwagę, że możesz się sparzyć, tym bardziej, że żadnego konkretnego i bezpośredniego ruchu czy nawet tekstu w Twoją stronę nie wykonał.

Ja bym jednak czekała na jakieś jaśniejsze znaki z jego strony. Szkoda, że to ostatnia wizyta bo już nie ma czasu na stopniowe "zmniejszanie dystansu". Albo się określi na ostatniej wizycie ( w sensie zaprosi Cie gdzieś) albo po prostu NIE JEST zainteresowany.  Takie moje zdanie.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

z wymienionych zawodów to tylko lekarz jeszcze cieszy się uznaniem społecznym.

Dentystów jest jak psów, gabinet na każdym rogu, wiec jaki prestiż ? Nawet są żarty.."Co robi dentysta jak zasłabnie mu pacjent ?  - Dzwoni na pogotowie". 

Prawników jest jeszcze więcej. Może jedynie jeszcze zawód sędziego lub notariusza budzi jakiś respekt ale wątpie by autorka przy swojej tępocie uprawiała, któryś z tych zawodów. 

pfff, lekarze też mi elita...dobry lekarz to jeden na sto, jak nie na  tysiąc. W większości przypadków jest tak, że wystarczy trochę więcej poczytać w necie o jakiejś chorobie i wychodzi przy pytaniu o nią ich nieuctwo. Chcesz być zdrowy ? Nie choruj. 

skoro boisz się zagadać bo panicznie boisz się odrzucenia to co niby mamy Ci doradzić ? Nie sprawimy nagle, że to facet wyjdzie do Ciebie z inicjatywą (to tylko zależy od niego).

Skoro wiesz, że nie zniosłabyś ewentualnego odrzucenia (a musisz to barć pod uwagę) to odpuść, niestety. W życiu nie zawsze dostaje się to co chce. 

Możesz ewentualnie poczekać aż zęby znowu Ci się zaczną psuć bo nie są wieczne i wtedy znowu stopniowo zacząć zmniejszać dystans.

Zgadzam sie, lubie takie praktyczne podejscie. Gorzej, jak ma sie zdrowe zeby...

Spróbuj żartem wybadać grunt.

Ciekawe czy dentyści zako...ą się w swoich pacjentkach .

20 godzin temu, Gość Gosia234 napisał:

Ciekawe czy dentyści zako...ą się w swoich pacjentkach .

Jest to możliwe

Nie jest to możliwe. Przeważnie nawet jak którejś lepiej z oczu patrzy to nie dba o zęby. Poza tym to mocno nieprofesjonalne łączenie sfery zawodowej z uczuciową.

Ciekawe czy ginekolog może zakochać się w pacjentce ?

A nie mozesz wymyslic ze chcialabys gdzies pojsc (chocby do kina) ale ci glupio samej (bo przyjaciolka w ostatniej chwili wyjechala), a ty bys chciala ale sama to raczej nie chodzisz... wtedy jak by nawet odmowil, to nie wyjdzie glupio. Eventualnie ja bym chyba powiedziala ze za tak super zrobione zeby to mu sie nalezy drink, I ze ja stawiam i zeby zadzwonil jak ma ochote. Jestescie obydwoje wolni wiec mysle ze duza szansa ze on bedzie chcial. Bo wlasciwie dlaczego nie? Jak nie bedzie chemi to moze fajna przyjazn sie z tego wywiaze? Na pewno warto probowac, szczegolnie po tych zalozonych wlosach na uszy..

No właśnie wymyśl jakieś spontaniczne wyjście, albo jak da ci następny rabat to powiedz że w rewanżu chesz go zabrać na kawe ,do kina , teatru. Może on nie chce wyjść na podrywacza pacjętek i Ci niczego nie proponuje. Ale to że jest przystojny ma 37 lat i nikogo na stałe to może z kolei świadczyć, że nie chce stalego związku i skaze z kwiatka na kwiatek. Musisz miec dystans. Powodzenia. Napisz czy się udało

Tak tez moze byc ze skacze, ale tez moze byc ze byl w zwiazku I cos nie wyszlo. Nasza autorka tez jest sama co nie znaczy ze skacze tu i tam. Tak czasem bywa. Trzeba byc otwartym 

To prawda, trzeba być otwartym. I odważnym. Bo kto jak kto, ale młoda, ładna, wykształcona i dobrze ułożona finansowo kobieta powinna mieć odwagę zaproponować spotkanie facetowi, któremu jak mniemam z jej wypowiedzi na 90% się podoba. 

Witajcie 

Jestem po wizycie! 

Zapytałam doktora czy poszedłby na kawę? 

Nie wiedział co ma robić

Zmierzył mnie wzrokiem coś czyścić zaczął ," na kawę? "

Mówię no.. albo herbatę co tam Pan doktor preferuje ..

Zrobił się czerwony zapytał co mnie do tego skłoniło ?

Mówię "przepraszam nie było pytania..." On Mówi że tak tak! Że nie ma problemu 

Jeszcze się zgadamy 

Dałam radę! Dzięki za odpowiedzi! 

Jakieś podchody nie są w moim geście 

Pozdrawiam ! 

Dnia 23.01.2019 o 18:06, Gość Betabe napisał:

Cześć nie linczujcie mnie za temat , nie wiem co robić żale do znajomych odpadają , w was ostatnia nadzieja

 

Chodzę do stomatologa (za tydzień ostatni raz) 

Nie ma żony to wiem na pewno jest starszy o 6 lat . Spokojnie ja mam ponad 20 . Nie mamy dzieci , mężów tyle możecie być spokojni...

Super mi się z nim rozmawia

Podoba mi się jak diabli... 

Wstydzę się zagadać , boje się odrzucenia co robić???

Nie zapomnę!!! Najpewniej nie ! 

 

 A co jak to p`Edzio? Nawet w tylną dziurkę by cię nie kochał.

Wow. Gratulacje autorko. Mi tez się podoba moj lekarz ale ja bym się nie odważyła. Nie zniosłabym odrzucenia. Ty do sprawy podeszłaś ostatecznie na luzie i potencjalnie masz fajnego faceta.

Suer ,że sie odważyłaś !!!!!

Nawet jesli nie z tego nie wyjdzie , to trudno. Najważniejsze , już sama wiesz,  że jesteś odważna babka!!!. Wadnij tu jeszcze i daj zanć jak było. :). Powodzenia;)