Facet skrycie podko...e się w pieknosciach przy których zapiera mu pierś, a w międzyczasie jest z bardzo brzydka dziewczyną którą lubi, ale nie kocha

Czy to normalne wśród facetów? 

Jak jest fajna kobietą a on ją lubi, to ok, gorzej jak ona jest wredną i chamska dla innych, bezempatyczną.i zakłamaną a on ją lubi, bo mu dogadza, to jest złamasem.

wydaje mi się, że to czy jest brzydka to kwestia względna. Jeśli cię dla niej zostawił to widocznie zobaczył w niej coś, czego mu w tobie brakowało. Wiem, że to boli, ale zakładasz kilka wątków codziennie i szukasz potwierdzenia swojej racji albo zapewnienia, że na pewno do ciebie wróci. Wybrał ją, musisz się z tym pogodzić

Zapewne

Co to znaczy podko .ch...u...je ? To naturalne, że facetowi mogą się podobać różne dziewczyny, bo są ładne ale z miłością to nie ma nic wspólnego. Kobietom też się podobają różni atrakcyjni faceci,choćby przystojni aktorzy, ale to nie znaczy,że zaraz się w nich zako...ch...u...ją. No chyba,że mówimy o 15- latkach. A ten facet z dziewczyną jest taką z jaką mu dobrze, dla niego jest zapewne ładna albo i piękna.

Kiedy się człowiek zako...e inni dla niego są jakby niewidoczni. Jeśli jednak niby kocha a podobają mu się inne kobiety (mężczyźni) to to nie jest wcale miłość. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kiedy się człowiek zako...e inni dla niego są jakby niewidoczni. Jeśli jednak niby kocha a podobają mu się inne kobiety (mężczyźni) to to nie jest wcale miłość. 

Bzdury. To, że kogoś kocham nie oznacza, że nie dostrzegam, że ktoś inny jest atrakcyjny. Mam oczy. Zmienia się po prostu podejście do tego. Widzę przystojnego faceta i myślę sobie "o fajny facet", ale nie myślę o nim w kategoriach ewentualnego partnera dla siebie. Po prostu przystojny facet jakich wielu na świecie a mój i tak jest dla mnie wyjątkowy. uroda nie ma tu nic do rzeczy

Miłość jest wtedy, gdy autentycznie chcesz dla tej osoby szczęścia,  cierpisz z nią i gdy potrzebuje twojej pomocy lub obecności zawsze przy niej jesteś, gdy rozumiesz ja, bo miłość otwiera serce na ukochana osobę

Kiedy ja byłam Zakochana, każdy facet, nawet najprzystojniejszy, najpiękniejszy nie był nim dla mnie. Może wtedy nie rozpatrywalam mężczyzn w kategoriach ładni, przystojni. Bo nawet mi to do głowy nie przyszło. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Kiedy ja byłam Zakochana, każdy facet, nawet najprzystojniejszy, najpiękniejszy nie był nim dla mnie. Może wtedy nie rozpatrywalam mężczyzn w kategoriach ładni, przystojni. Bo nawet mi to do głowy nie przyszło. 

Ja rozdzielam zakochanie od miłości, zakochanie to początek, prawdziwa miłość to coś więcej

Facet ma niskie poczucie wartości,co z tego że podobają mu się inne, skoro i tak wie że nie ma u nich szans.Jest z brzydką bo czuje się przy niej bezpiecznie i jest dowartosciowany.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Kiedy ja byłam Zakochana, każdy facet, nawet najprzystojniejszy, najpiękniejszy nie był nim dla mnie. Może wtedy nie rozpatrywalam mężczyzn w kategoriach ładni, przystojni. Bo nawet mi to do głowy nie przyszło. 

Zgadzam się.

4 minuty temu, Gość Miły napisał:

Facet ma niskie poczucie wartości,co z tego że podobają mu się inne, skoro i tak wie że nie ma u nich szans.Jest z brzydką bo czuje się przy niej bezpiecznie i jest dowartosciowany.

Jak może dowartościować faceta brzydka kobieta,  której nie kocha? Gdyby była ładna,  to owszem, czy mądra, bogata, gdyby była uważana przez środowisko za wartościowego i dobrego człowieka. Ale tak???

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak może dowartościować faceta brzydka kobieta,  której nie kocha? Gdyby była ładna,  to owszem, czy mądra, bogata, gdyby była uważana przez środowisko za wartościowego i dobrego człowieka. Ale tak???

Może, bo myśli że ma nad nią władzę, a to g... prawda, ciężko pojąc ludzi którzy nie mają pozucia wartości, ale tak właśnie się dzieje dość często.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak może dowartościować faceta brzydka kobieta,  której nie kocha? Gdyby była ładna,  to owszem, czy mądra, bogata, gdyby była uważana przez środowisko za wartościowego i dobrego człowieka. Ale tak???

ale tu nie o to chodzi. Autorka tematu ma się za piękniejszą, zgrabniejszą i w ogóle za lepszą. To, że ona pisze, że tamta jest brzydka, wcale nie znaczy, że tak jest naprawdę. Jest zazdrosna i tyle

3 minuty temu, Gość chwie napisał:

Może, bo myśli że ma nad nią władzę, a to g... prawda, ciężko pojąc ludzi którzy nie mają pozucia wartości, ale tak właśnie się dzieje dość często.

Nadal nie rozumiem,  jak może dowartościować faceta kobieta bez zalet, chyba że jest zboczona jak on i wzajemnie zadowalają się, i ona mu powtarza jakim jest mistrzem seksu.  Ale on poza niskim poczuciem wartości jest głupcem zapewne, bo z.minimalnym poziomek mądrości  nie zadowalałoby go to.

55 minut temu, Czarnaa34 napisał:

ale tu nie o to chodzi. Autorka tematu ma się za piękniejszą, zgrabniejszą i w ogóle za lepszą. To, że ona pisze, że tamta jest brzydka, wcale nie znaczy, że tak jest naprawdę. Jest zazdrosna i tyle

Też tak myślę. I jeszcze to przekonanie, że się podko...ch...u...je. Może jest miły, powiedział jej komplement na odczepne a ona sobie ubzdurała, że to z jego strony jakieś uczucie.

6 minut temu, Gość kobieta napisał:

Też tak myślę. I jeszcze to przekonanie, że się podko...ch...u...je. Może jest miły, powiedział jej komplement na odczepne a ona sobie ubzdurała, że to z jego strony jakieś uczucie.

Autorka założyła tu już kilkanaście wątków. Facet zostawił ją po 10 latach i zobaczyła jego zdjęcia z inną. Teraz wypisuje, że tamta jest brzydka a ona jest od niej we wszystkim lepsza

6 minut temu, Czarnaa34 napisał:

Autorka założyła tu już kilkanaście wątków. Facet zostawił ją po 10 latach i zobaczyła jego zdjęcia z inną. Teraz wypisuje, że tamta jest brzydka a ona jest od niej we wszystkim lepsza

I wszystko jasne :)

Autorka akurat ma sporo racji. Jest wielu facetów, którzy są z przeciętnymi dziewczynami, a podko...ą się w pięknej koleżance. Normalne. 

no i co z tego?